Kiedy w 2021 roku Mercedes zaprezentował EQS - swój nowy okręt flagowy w segmencie elektromobilności, nie wszyscy byli entuzjastycznie do tego auta nastawieni. Gorden Wagener, szef biura stylistycznego Mercedesa musiał na swoim instagramowym koncie, na którym ma niemal pół miliona obserwujących znieść sporo krytyki. Padało wiele porównań do innych marek i zabrakło stylistycznej wyjątkowości Mercedesa. Nikt nie mógł się spodziewać, że twarde lądowanie dla nowej gwiazdy ze Stuttgartu nastąpi tak szybko. Niezależnie od rynku model sprzedaje się poniżej oczekiwań działu sprzedaży, który jest kierowany przez członkinię zarządu Brittę Seeger. W szczególności na rynku chińskim i amerykańskim model EQS jest rynkową klapą. Według danych Automobilwoche od lipca do września 2023 r. w USA sprzedano zaledwie 1100 egzemplarzy EQS'a, co oznacza spadek o 55 procent w porównaniu z poprzednim kwartałem. W tym samym czasie Klasa S w USA zanotowała 47 procentowy wzrost sprzedaży (3890 sztuk). Podobna sytuacja jest na rynku chińskim gdzie musiano wprowadzić gigantyczne rabaty żeby sprzedaż drogiego elektryka ruszyła z miejsca.
Mercedes EQS
Oli Källenius, dyrektor generalny Mercedesa
Póki co Mercedes zarabia na modelach spalinowych
W Stuttgarcie powoli pojawiają się pytania kto zatwierdził taką koncepcję flagowej limuzyny. Dyskusje w coraz większym stopniu skupiają się wokół Oli Källeniusa, aktualnego szefa Mercedesa, który w momencie powstawania modelu EQS odpowiadał za rozwój e-mobilności. Póki co powstała nawet specjalna grupa, która pracuje nad usunięciem bolączek tego modelu np. zmianą konstrukcji tylnego siedzenia w taki sposób, żeby łatwiej można było wsiąść. Mercedes od samego początku z niefartem podszedł do elektromobilności. Pierwszy elektryk, model EQC powstał na platformie spalinowego GLC, która nie do końca pasowała do tego typu napędu. Auto w momencie wejścia na rynek było przestarzałe pod względem zasięgu, technologii akumulatorów i prędkości ładowania. Modele EQA i EQB nie są złe, ale daleko im do tego żeby nazwać się technologicznymi liderami. Nie ma chociażby ładowania dwukierunkowego, które oferuje np. Kia czy Volkswagen, albo szybkiego ładowania lub dużego zasięgu. Mimo elektryfikacji i wypatrywania przyszłości w modelach bateryjnych sukces Mercedesa opiera się nadal na klasycznych autach z silnikami spalinowymi, takich jak GLC i Klasa E. Mercedes jest kolejnym przykładem, że klienci nie nadążają i nie chcą totalnej zmiany napędu w stronę elektryfikacji.
Gorden Wagener, szefa biura stylistycznego Mercedesa