Osoby zainteresowane zakupem elektrycznego pojazdu osobowego ze wsparciem z programu „Mój Elektryk”, zarządzanego przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW), mogą otrzymać do 27 tys. zł. Jednak wraz za wsparciem idą też obowiązki, które użytkownik musi spełnić. Wśród nich są m.in.: naklejenie nalepki informującej, że auto zostało zakupione ze wsparciem ze środków Funduszu czy pokonanie minimalnego dystansu 15 tys. kilometrów rocznie (brak deklaracji ilości przejechanych kilometrów oznacza możliwość uzyskania mniejszego wsparcia ze strony rządu).

Czytaj więcej

Porsche pracuje nad elektrykiem o mocy 1000 KM

Choć wartość 30 tys. km w dwa lata nie brzmi jak wyzwanie, to nie każdy przejeżdża z łatwością taki dystans. Pojawia się więc pytanie kto to będzie weryfikował i jak? – Użytkujący pojazd w leasingu przedstawia firmie leasingowej oświadczenia o przebiegu, a do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej trafia już „gotowy efekt” od banku. Zgodnie z warunkami naboru wniosków od przedsiębiorców i podmiotów innych niż osoby fizyczne, przeprowadzanego bezpośrednio przez NFOŚiGW, wnioskodawcy ubiegający się o dofinansowanie zakupu pojazdu zeroemisyjnego kategorii M1 w kwocie 27 tys. zł, składają oświadczenie o rocznym przebiegu wynoszącym 15 tys. km. Potwierdzenie przebiegu następuje po okresie trwałości tj. po 2 latach od daty zakupu pojazdu i na ten dzień pojazd powinien mieć przebieg nie mniejszy niż 30 tys. km – skomentowała dla elektromobilni.pl obecne wymogi Ewelina Steczkowska, rzeczniczka prasowa NFOŚiGW.

- Firma leasingowa nie jest zobligowana do weryfikowania informacji przekazanych w oświadczeniach składanych przez klienta, jednak jest zobowiązana do prowadzenia wyrywkowej kontroli tych oświadczeń. Częstotliwość oraz sposób weryfikacji nie został określony w umowie o współpracę na linii BOŚ Bank - firma leasingowa – komentuje Michał Markiewicz, dyrektor ds. Rozwoju Biznesu w PKO Leasing. W przypadku innych form finansowania niż leasing, wnioski dotyczące przebiegu trzeba złożyć bezpośrednio do NFOŚiGW. Co ciekawe już na etapie składania wniosku, beneficjenci oświadczają, że zapewnią wpis do CEPiK (Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców) dotyczący przebiegu pojazdu na ostatni dzień trwałości przedsięwzięcia. Ten wpis można zrealizować dwojako: albo przez ASO albo przez Stację Kontroli Pojazdów. W tym drugim przypadku póki co nie ma wypracowanych procedur. Nieoficjalne rozmowy z trzema placówkami jednoznacznie wykazały, że nie ma na razie wytycznych oraz jakie koszty beneficjent będzie musiał ponieść za dokonanie wpisu do rejestru. Każda odmowa lub niezłożenie wniosku w terminie oznaczać będą odejście od umowy, a tym samym zwrot uzyskanych środków.

Czytaj więcej

Pożegnanie Dodge Challengera i Chargera. Koniec z silnikami V8