Ponad 4,6-metrowy SUV prezentuje się bardzo dynamicznie. To zasługa licznych przetłoczeń i z pietyzmem projektowanych detali. Auto osadzone na 19 lub 20-calowych obręczach, wyposażone w wydatne relingi dachowe, przyciemnione szyby i wydajne reflektory LED, może się podobać. Do wyboru mamy aż 6 specyfikacji wyposażeniowych i już w standardowej, Titanium, możemy liczyć na szereg dodatków z zakresu komfortu i bezpieczeństwa. Kiedy wiele z tych udogodnień wymagało słonej dopłaty, teraz otrzymujemy je w wyjściowej kwocie. Do tego doliczamy 8 lakierów nadwozia i nacechowaną sportem odmianę ST-Line. Na drugim biegunie znajdziemy naznaczoną luksem wersję Vignale.

Bezpiecznie do celu

Nowoczesny SUV musi być bezpieczny i taka właśnie jest Kuga. Inżynierowie mocno przyłożyli się stworzenia kompletnej siatki elektronicznych asystentów. Ford potrafi utrzymać się pośrodku pasa ruchu wykrywając linie ograniczające i korygując tor jazdy. Monitoruje też koncentrację kierowcy w trybie ciągłym, rozpoznaje znaki drogowe, a także zapobiega kolizjom przy małych prędkościach z pieszymi, rowerzystami, a także dużymi zwierzętami. To zasługa radaru i czujników prześwietlających w czasie rzeczywistym przestrzeń przed samochodem. W razie wykrycia zagrożenia i braku reakcji użytkownika, pojazd autonomicznie uruchomi hamulce ostrzegając wcześniej sygnałem graficznym i dźwiękowym.

W mieście przyda się również Active Park Assist. To system wspomagający parkowanie równoległe i prostopadłe oraz wyjazd z równoległego miejsca parkingowego. Na autostradzie użytkownicy zgodnie doceniają natomiast adaptacyjny tempomat. Utrzymuje zadaną odległość względem poprzedzającego pojazdu i wraz z układem utrzymania auta w pasie ruchu, daje namiastkę pojazdu autonomicznego.

Same systemy bezpieczeństwa nie byłyby skuteczne, gdyby nie dopracowany układ jezdny. Kugę wyposażono w układ kierowniczy z progresywnym, elektrycznym wspomaganiem, a także skuteczne zawieszenie oparte na kolumnach McPhersona z przodu i wielowahaczowym rozwiązaniu z tyłu. Stabilizator przechyłów oraz płaski wahacz ustalający (Control Blade) pomagają w utrzymaniu auta w ryzach podczas wykonywania dynamicznych manewrów. W odmianie ST-Line dostępne jest również lekko utwardzone, zawieszenie sportowe. To jeden z najlepiej jeżdżących SUV-ów w klasie kompaktowej.

Przestronny i z nowoczesnymi gadżetami

Kuga ma wysokie aspiracje, co tylko potwierdza lista dodatków podnoszących komfort i bezpieczeństwo. Konfigurację zaczynamy od wyboru odpowiedniej tapicerki. Do dyspozycji mamy kilka wariantów kolorystycznych i materiałowych. Poszycie mocno wyprofilowanych i opcjonalnie regulowanych elektrycznie foteli może zawierać alcantarę lub skórę. Czerwone przeszycie dodaje sportowego wydźwięku (ST-Line oraz ST-Line X). Panoramiczne okno dachowe z otwieraną przednią częścią rozświetli kabinę i przypadnie do gustu młodszym podróżnikom. Oglądanie chmur podczas jazdy potrafi wciągnąć na wiele godzin.

Ford nie ma się też czego wstydzić w kwestii przestrzeni. W dwóch rzędach wygodnie usiądą wysokie osoby. Na kanapie miejsca nie brakuje nad głowami, na wysokości barków, a także przed kolanami. Za ich plecami wygospodarowano bagażnik o pojemności od 475 do 645 litrów. Siedzisko ma regulację wzdłużną w zakresie kilkunastu centymetrów. Po złożeniu oparć asymetrycznej kanapy, możliwości przewozowe wzrosną do 1534 l. By uzyskać dostęp do kufra, wystarczy ruch nogą pod zderzakiem. Pokrywa uniesie się za sprawą elektrycznych siłowników.

Na pokładzie niemieckiego SUV-a znajdziemy też wiele udogodnień elektronicznych. Standardem jest automatyczna klimatyzacja regulowana w dwóch strefach, ale i tak najwięcej uwagi przyciąga dopracowany system multimedialny SYNC 3.2. Współpracuje z Android Auto, Apple Car Play i bazuje na 8-calowym ekranie dotykowym. Polecenia można wydawać palcem, głosem, a także prostymi gestami. Dzięki łączności ze smartfonami, na centralny wyświetlacz przeniesiemy ulubione aplikacje – Google Maps, Spotify czy What's up! Układ łączy się też z dobrej jakości kamerą cofania, zewnętrznymi nośnikami pamięci i wydajnym zestawem audio sygnowanym przez firmę B&O. Do dyspozycji mamy 9 głośników oraz subwoofer, a łączna moc dźwięku to imponujące 560W. Na pokładzie Kugi poczujemy się niczym na noworocznym koncercie filharmoników wiedeńskich.

Gdy za oknami nastanie chłodniejsza auta, możemy skorzystać z nagrzewnicy postojowej z funkcją programowania i dodatkowym pilotem zdalnego sterowania. Podgrzewana jest też przednia szyba i kierownica. Pozostają w strefie przyszłości, nie możemy zapominać, że dzięki aplikacji FordPass, dostęp do wielu udogodnień następuje z pozycji smartfona (centralny zamek, aktualizacja map, status systemów pokładowych).

Nie bój się zjechać z asfaltu

Elektronika to nie wszystko. Spory prześwit w połączeniu z efektywnym, opcjonalnym napędem AWD pozwala bezstresowo opuszczać utwardzone szlaki. Inteligentne przeniesienie momentu obrotowego na cztery koła monitoruje warunki jazdy, optymalizując tym samym przyczepność. Komputer błyskawicznie wykrywa utratę przyczepności i przekazuje niutonometry na koła, gdzie dodatkowa moc będzie lepiej wykorzystana. Co ważne, wraz ze wzrostem prędkości, system koncentruje się na zapewnieniu stabilnego prowadzenia i dostosowuje się do stylu jazdy kierowcy. Dzięki temu, Kuga jest jednym z najlepiej jeżdżących samochodów w klasie kompaktowych SUV-ów.

Kolejny argument to jednostki napędowe. W tej kategorii Kuga również wysuwa się przed szereg oferując sześć konfiguracji. Podstawowy wariant benzynowy to 1.5 EcoBoost o mocy 150 KM i 240 Nm dostępnych od 1600 obr./min. Do setki przyspiesza w 9,7 sekundy i rozpędza się do 195 km/h. W cyklu mieszanym zużywa od 6,6 do 6,7 litra na 100 km.

Ford przygotował też dwie specyfikacje dla miłośników diesli. 2.0 EcoBlue generuje 120 KM i 340 Nm. Łączy się z napędem na przednią oś lub wszystkie koła i występuje z automatyczną przekładnią hydrokinetyczną o ośmiu przełożeniach. To pancerne rozwiązanie, które docenią miłośnicy długich podróży. Do tych akurat Kuga nadaje się idealnie. Została świetnie wyciszona i wykazuje się dużą stabilnością podczas autostradowych prędkości. Poza tym, z wysokoprężnym serce rzadko będziemy odwiedzać dystrybutor. Według producenta, średnie zapotrzebowanie na paliwo wynosi od 5,7 do 5,8 l (FWD).

Hybrydy to nie tylko ekologia

Obok klasycznych napędów, Ford nie zapomina o hybrydyzacji gamy. To jeden z nielicznych przykładów na rynku, gdzie mamy do wyboru dwie propozycje. Pierwsza to klasyczny wariant hybrydowy uzupełniający energię między innymi podczas hamowania. Gromadzi ją w niewielkim akumulatorze i oddaje przy przyspieszaniu oraz na postoju, podtrzymując pracę urządzeń pokładowych. Bazuje na wolnossącym silniku o pojemności 2.5 litra. 190 KM w zupełności wystarcza do sprawnego pokonywania miejskich arterii oraz długich, autostradowych odcinków. Nie dość, że okazuje się niezwykle żwawy, zużywa przy tym niewielkie porcje paliwa – od 5,4 do 5,6 l na setkę. Tym samym, zasięg między wizytami na stacji benzynowej ociera się o 1000 kilometrów. Tutaj możemy postawić na FWD lub AWD.

Dla tych, którzy sporo czasu spędzają w mieście, przygotowano odmianę PHEV z możliwością ładowania z gniazdka. Producent zainstalował w tym modelu litowo-jonową baterię o pojemności 14,4 kWh. Pozwala przejechać do 88 kilometrów w cyklu elektrycznym, a prędkość maksymalna na prądzie wynosi aż 130 km/h. Nowoczesny tandem oddaje kierowcy imponujące 225 KM przekazywane na koła przedniej osi za pośrednictwem bezstopniowej, inteligentnej przekładni eCVT. Jeśli będziemy regularnie uzupełniać energię, komputer wskaże zużycie w cyklu mieszanym na poziomie 1,4 l. Zapominając o tej powinności, konsumpcja wzrośnie do poziomu klasycznej hybrydy FHEV – 5,4 l.

Garść korzyści dla każdego

Dopracowany, pewny na asfalcie i godny zaufania na szutrowych odcinkach SUV nie musi być drogi. Kuga kusi obecnie wysokimi korzyściami finansowymi sięgającymi nawet 28 tysięcy złotych i atrakcyjnie wycenionym ubezpieczeniem. Kolejne bonusy dotyczą pakietów wyposażeniowych, bogatego zaplecza standardowych udogodnień i dostępności samochodów praktycznie od ręki. Spokojną głowę zapewni natomiast 4-letnia ochrona serwisowa. Warto się pospieszyć, bowiem taka oferta może się już nie powtórzyć.

Materiał Promocyjny