Jeździliśmy rekordowym Mercedesem. Na jednym ładowaniu przejedzie 1200 km

Polski importer Mercedesa zorganizował wyjątkowe wydarzenie pod nazwą „Welcome to Beyond” i sprowadził mnóstwo ciekawych aut. Top of the top – była możliwość poprowadzenia unikatowego elektryka EQXX, który ma zasięg 1202 km.

Publikacja: 24.07.2024 05:38

Mercedes EQXX pokonał dystans 1200 km na jednym ładowaniu akumulatora

Mercedes EQXX pokonał dystans 1200 km na jednym ładowaniu akumulatora

Foto: mat. prasowe

To auto przyjechało do Warszawy w specjalnej klimatyzowanej ciężarówce. Gdziekolwiek się pojawi, towarzyszy mu grupa ludzi, która się nim opiekuje i dba o to, żeby wszystko funkcjonowało, ale i żeby ludzie dopuszczeni bliżej lub dalej w żaden sposób nie uszkodzili cennego EQXX. Samochody eksperymentalne to bardzo, bardzo droga rzecz. Jednak tym razem nie tylko można było to auto obejrzeć z bliska czy nawet usiąść za kierownicą, ale i poprowadzić na zamkniętym torze w asyście opiekuna.

Mercedes EQXX

Mercedes EQXX

Foto: mat. prasowe

Rekord Mercedesa Vision EQXX wynosi póki co 1200 km, ale są szanse na jeszcze lepszy wynik

Mercedes EQXX to rekordzista. W czasie pierwszej próby ludzie z Mercedesa na jednym ładowaniu przejechali nim ze Stuttgartu do Nicei – ponad 1000 km. Przy kolejnej Vision EQXX przejechał nawet 1200 km ze Stuttgartu do Silverstone i był tak oszczędny, że po przyjeździe na miejsce prądu wystarczyło na przejechanie kilku kółek po słynnym torze F1. Osiągnąć taki dystans w normalnym ruchu drogowym, jadąc autostradą 140 km/h to naprawdę wyczyn. W EQXX dopracowano wszystko — od aerodynamiki poprzez rekuperację aż do specjalnie napompowanych opon.

Mercedes EQXX

Mercedes EQXX

Foto: mat. prasowe

A teraz moja kolej. „Jesteś jedną z nielicznych osób spoza Mercedesa, któremu wolno prowadzić ten samochód!”, motywuje mnie do uważnej jazdy opiekun wyjątkowego Mercedesa. EQXX wygląda dziwnie, ale bardzo zgrabnie. Ma długą linię dachu i rewelacyjnie wyglądający tył nadwozia z potężnym dyfuzorem do tego niska maska, dwie pary drzwi, brak klasycznej tylnej szyby. Jest długi, ale widząc go nie powiedziałbym, że ma prawie pięć metrów długości (4.975 mm), za to oceniłbym go na niższego niż 1,34 metry wysokości. Te niecodzienne proporcje i dopracowanie kształtów sprawia, że to cud aerodynamiczny z rekordowo niskim współczynnikiem oporu powietrza Cx 0,17.

Czytaj więcej

Ile można zarobić pracując w Mercedesie? Znamy listę płac od członka zarządu do stażysty
Ekran deski rozdzielczej ma 121 cm przekątnej

Ekran deski rozdzielczej ma 121 cm przekątnej

Foto: mat. prasowe

„Mamy tylko ten jeden egzemplarz, więc bądź ostrożny” – łagodnie przypomina opiekun EQXX. No to ruszamy. Auto jeździ podobnie jak każdy inny elektryk. Tyle że tu rekuperację można regulować w szerokim zakresie: od jazdy z użyciem jednego pedału (bez hamulca) po toczenie się bez wytracania prędkości. Ten ostatni poziom jest nieco dziwny w odczuciu, bo po odpuszczeniu pedału przyspieszenia samochód toczy się i toczy jakby się nie miał nigdy zatrzymać. W marcu tego roku Mercedes po raz kolejny wysłał Vision EQXX w trasę. Była to trzecia długodystansowa podróż tym razem na Bliskim Wschodzie. Auto pokonało 1010 kilometrów z Riyadu do Dubaju w 14 godzin i 42 minuty z prawie dwugodzinną przerwą na przekroczenie granicy i zmianę kierowcy. Średnia prędkość na trasie wyniosła 79,4 km/h. Ciekawie robi się gdy spojrzy się na pozostały zasięg po przybyciu do celu, który wynosił 309 km. To oznacza, że elektryczny Mercedes przejechałby ponad 1300 km na jednym ładowaniu akumulatora. Pod względem zużycia Vision EQXX po raz kolejny pobił swój poprzedni rekord. Na trasie 1010 km zużył jedynie 7,4 kWh/100 km – mimo że temperatura na zewnątrz na pustyni sięgała 34 stopni Celsjusza, a pompa ciepła chłodziła układ napędowy i wnętrze.

Podziurkowane elementy mają nie tylko dodać uroku i nowoczesności, ale i dbają o niską masę auta

Podziurkowane elementy mają nie tylko dodać uroku i nowoczesności, ale i dbają o niską masę auta

Foto: mat. prasowe

Mercedesowi udało się zbić masę własną auta do 1755 kg

Felgi są w pełni zakryte, a opony mają ciśnienie 3,5 bar. Auto sunie cicho, a w środku słychać wyłącznie lekki poszum toczących się opon. Deska rozdzielcza składa się praktycznie z jednego dużego wyświetlacza dotykowego 8K o szerokości 111 centymetrów i przekątnej ekranu 47,5 cala (ok. 121 centymetrów). Imponująco to wygląda. Jednak technologia, która się za tym kryje, jest o wiele ważniejsza niż sam rozmiar. Bo w odróżnieniu od większości LCD, nie współpracuje z klasycznymi diodami LED podświetlającymi ekran od krawędzi. Na ekranie EQXX jasność jest kontrolowana za pomocą około 3100 tak zwanych stref przyciemniania, czyli indywidualnie sterowanych diod LED. Oświetlają wyświetlacz od tyłu i można je również wyłączyć za pomocą indywidualnych elementów sterujących, dzięki czemu czarne obszary naprawdę wyglądają na czarne. Siedzi się wygodnie i zaskakująco nisko jak na elektryka. We wnętrzu widać, że praktycznie przy każdym elemencie starano się zaoszczędzić nieco kilogramów. Metalowe wstawki przy cupholderach, bokach tunelu, kierownicy czy boczkach drzwi nie są pełne, a podziurawione. Również fotele są maksymalnie cienkie, to też efekt kuracji odchudzającej. Z  akumulatorem o pojemności 100 kW Mercedes Vision EQXX waży 1755 kg. Niewiele jak na pięciometrowego elektryka. Tak samo długi Volkswagen ID.7 waży 350 kg więcej.

Mercedes EQXX

Mercedes EQXX

Foto: mat. prasowe

Mercedesa po raz pierwszy wspomniał o projekcie EQXX pod koniec 2019 roku. Wtedy wiele osób miało wątpliwości co do zbudowania elektryka z zasięgiem na poziomie 1000 km. Tym bardziej, że inżynierowie ze Stuttgartu nie chcieli tego wyniku osiągnąć przy użyciu dużego akumulatora. Plan uzyskania tak dużego dystansu miał się odbyć przez wydajność i przełomową aerodynamikę. Podczas rozwoju elektryczne silniki pierwsze kilometry testowe przejechały zamontowane w Mercedesach EQB. Wspomagano się również symulacjami. W wirtualnym świecie prototyp "przejechał" ponad 300 000 kilometrów testowych. Akumulator o pojemności 100 kWh schowany jest pod pokrywą obudowy wykonaną z włókna węglowego i odpadów trzciny cukrowej. Zbudowany jest z ponad 200 ogniw, które są nakręcane ręcznie i pochodzą od chińskiego producenta akumulatorów CATL, który dostarcza również akumulatory do modelu EQS. Moja krótka jazda za szybko się kończy. EQXX to bardzo, bardzo wyjątkowy elektryk. Ma moc 244 KM i potrafi zużyć nieco poniżej 8 kW/100 km. To nazywa się wydajność na zupełnie nowym poziomie. Nie kupicie go i nawet nie mogę określić ile kosztuje. Jak niemal każdy samochód koncepcyjny również EQXX nie ma podanej nawet przybliżonej ceny. Jednak nie o koszty budowy takiego auta tu chodzi, a o demonstrację możliwości, które zaskoczyły chyba samych twórców.

Mercedes EQXX

Mercedes EQXX

Foto: mat. prasowe

Felgi są w pełni zakryte. To dla poprawy aerodynamiki

Felgi są w pełni zakryte. To dla poprawy aerodynamiki

Foto: mat. prasowe

Mercedes EQXX

Mercedes EQXX

Foto: mat. prasowe

Fotele Mercedesa EQXX mają ekstremalnie cienkie oparcia

Fotele Mercedesa EQXX mają ekstremalnie cienkie oparcia

Foto: mat. prasowe

Mercedes EQXX

Mercedes EQXX

Foto: mat. prasowe

Czytaj więcej

Niemiecka Bundeswehra z miliardowym zamówieniem na terenowe Mercedesy

To auto przyjechało do Warszawy w specjalnej klimatyzowanej ciężarówce. Gdziekolwiek się pojawi, towarzyszy mu grupa ludzi, która się nim opiekuje i dba o to, żeby wszystko funkcjonowało, ale i żeby ludzie dopuszczeni bliżej lub dalej w żaden sposób nie uszkodzili cennego EQXX. Samochody eksperymentalne to bardzo, bardzo droga rzecz. Jednak tym razem nie tylko można było to auto obejrzeć z bliska czy nawet usiąść za kierownicą, ale i poprowadzić na zamkniętym torze w asyście opiekuna.

Pozostało 93% artykułu
Ten pierwszy raz
BMW M5: Wyśmiewane w sieci, zachwycające na drodze
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ten pierwszy raz
Porsche 911 GTS: Serce czy rozum
Ten pierwszy raz
Volvo EX90: Odważ się być mądrym
Ten pierwszy raz
Nowa Skoda Octavia: Auto, które (po)lubisz
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ten pierwszy raz
Skoda Elroq: Jeździliśmy Skodą, której jeszcze nie ma w salonach