W 2022 roku Polacy sprowadzili prawie o jedną piątą mniej samochodów używanych niż w 2021 r. Łączny import wyniósł 772 348 samochodów, z czego 705 556 sztuk to auta osobowe. To spadek o 17,8 proc. względem roku poprzedniego. Niższy wynik zanotowano tylko w 2013 roku. Głównym rynek importu używanych aut są nadal Niemcy - 415 784 egzemplarzy, minus 24 proc. względem 2021 r. Na drugim miejscu znalazła się Francja (-1,4 proc.), na trzecim Belgia (-19 proc.), na czwartym jest Holandia (-3,5 proc.). Przyrostem importu używanych samochodów może pochwalić się USA - 38 592 samochody (plus 6,6 proc.) i Norwegia 4654 sztuk (plus 67 proc.).
Czytaj więcej
Toyota na polskim rynku nowych samochodów osobowych praktycznie nie daje szans konkurencji. Po jedenastu miesiącach tego roku japoński producent sprzedał 66,9 tys. aut, co dało mu 17,5-procentowy udział w rynku.
Ponad połowa (58,2 proc.) aut osobowych z drugiej ręki miała silnik benzynowy, za to diesli było o 1,1 proc. mniej (41,4 proc.) niż w 2021 roku. Import używanych samochodów elektrycznych to absolutny margines, który wynosi 0,4 proc. rynku. Niestety trzeba też odnotować, że sprowadzane auta benzynowe są coraz starsze - średnio mają 14 lat, czyli o rok więcej niż w 2021 roku.
Od wielu lat królem importowanych do Polski aut jest Audi A4 (21 204 sztuk). W tym roku lider się zmeinł na korzyść Opla Astry (21 237 sztuk). Finalnie przewaga była niewielka, bo zaledwie 33 egzemplarze. Na trzecim miejscu uplasował się Volkswagen Golf (20 648 sztuk), czwarta pozycja to BMW serii 3 (15 791 sztuk).
Czytaj więcej
Po 18 latach produkcji Chrysler 300C wchodzi w swój ostatni rok produkcji. Z tej okazji pojawiła się wersja z większym i mocniejszym silnikiem, która wyprzedała się w błyskawicznym tempie.