Okazuje się, że ogólny stan techniczny dróg w porównaniu do roku poprzedniego, zamiast poprawiać, nawet się pogorszył. Badania pokazały, że o ile 59,4 proc. dróg krajowych pozostaje w stanie dobrym, to stan 24,7 proc. został zakwalifikowany jako niezadowalający, a 14,7 proc. dróg oceniono jako zły. Tymczasem na koniec 2021 r. w ogólnym stanie dobrym było 60,8 proc. dróg krajowych. W ocenie użytkowej, gdzie brane są pod uwagę wyłącznie parametry wpływające na komfort jazdy i warunki bezpieczeństwa ruchu drogowego także widać pogorszenie. Jeśli na koniec 2021 r. do poziomu pożądanego zakwalifikowano 65,1 proc. dróg, to w roku ubiegłym już tylko 63,7 proc. Zarazem zwiększył się odsetek tras – pod względem użytkowym – w stanie krytycznym: do 8,9 proc. w roku 2022 z 8 proc. na koniec 2021 r., a w stanie ostrzegawczym do 26,2 proc. z 25 proc.
W Małopolsce ponad połowa nawierzchni dróg nadaje się do remontu
Badaniem objęto drogi zarządzane przez GDDKiA o długości 17,8 tys. km oraz odcinki autostrad prywatnych koncesjonariuszy o łącznej długości 472 km. W raporcie fatalnie wypadła Małopolska, gdzie przeszło połowa nawierzchni dróg jest niezadowalająca lub zła. Podobnie jest w województwie śląskim. Są to jedyne dwa regiony, w których stan techniczny dróg krajowych na poziomie dobrym jest poniżej 50 proc.: w przypadku tras w Małopolsce to 44,9 proc., na Śląsku – 48,2 proc. Bardzo kiepsko ocenione zostało województwo lubuskie, w którym przeszło jedna czwarta dróg jest w stanie złym (w dobrym 55,7 proc.). Źle oceniana jest także prawie jedna piąta dróg w województwach łódzkim oraz dolnośląskim. Tylko nieznacznie lepsza od tych dwóch regionów jest Opolszczyzna, gdzie stan zły odnotowano na 18,6 proc. dróg, a dobry na 53,8 proc.
Czytaj więcej
Od 1 stycznia 2024 r. ze stacji zniknie benzyna Pb95 z symbolem E5. Zastąpi ją paliwo oznaczone s...
Na drugim biegunie, gdzie kierowcy nie muszą obawiać się o stan zawieszenia i ogumienie swoich pojazdów znalazło się województwo zachodniopomorskie: jako doby określono stan prawie 80 proc. dróg, jako zły – niewiele ponad 5 proc. Niemal równie dobry wynik zaliczyło Podlasie, niewiele słabszy – województwo pomorskie. Te różnice w znacznym stopniu ukształtowało natężenie ruchu. Według ostatniego Generalnego Pomiaru Ruchu 2020/2021, wykonywanego co 5 lat, największe obciążenie ruchem – 22,6 tys. pojazdów na dobę wystąpiło w województwie śląskim. Duże obciążenie przekraczające 16 tys. pojazdów zarejestrowano również w województwach: małopolskim, dolnośląskim, mazowieckim oraz łódzkim. Z kolei najmniejsze obciążenie ruchem, poniżej 8 tys. pojazdów w ciągu doby, wystąpiło w województwie warmińsko-mazurskim.
Przeładowane ciężarówki najbardziej niszczą nawierzchnie
Drogi najbardziej niszczą przeładowane ciężarówki. Według raportu NIK z 2021 r., przeciążone tiry stanowią od 14 do 23 proc. wszystkich pojazdów na drogach i powodują od 35 do 70 proc. zniszczeń w nawierzchni. Natomiast wyłapywanie takich pojazdów przez Inspekcję Transportu Drogowego od lat przynosi mizerne efekty. Najnowszy raport o stanie dróg ma posłużyć do przygotowania planu remontów, zarówno na autostradach, drogach ekspresowych oraz pozostałych drogach krajowych. Prace przewidziano na najstarszych odcinkach, m.in: na jezdni A2 od granicy woj. wielkopolskiego i łódzkiego do węzła Emilia oraz sąsiedniej jezdni pomiędzy węzłem Emilia i Chrząstowem oraz Białą Górą i granicą woj. Następnie na obu jezdniach A4 pomiędzy Zgorzelcem a Krzywą, fragmentach S7 w woj. pomorskim i małopolskim, kilku odcinkach S8 w woj. dolnośląskim i mazowieckim, fragmentach S10 w woj. zachodniopomorskim i DK10 w wielkopolskim, a także na trasie S52 w woj. śląskim.