Posłowie Koalicji Obywatelskiej - Agnieszka Pomaska i Cezary Tomczyk - w interpelacji poselskiej zpytali o kondycję finansową spółki ElektroMobility Poland. Odniósł się do tego Jarosław Wenderlich, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, który w odpowiedzi podał aktualne sprawozdanie z działalności spółki. I tak w 2022 roku wynagrodzenia 90 zatrudnionych przy projekcie osób w tym również współpracowników pochłonęły kwotę 1 682 372,52 zł. Dodatkowo ponad 15,5 mln zł pochłonęły koszty zakwalifikowane przez spółkę jako "usługi obce". To pieniądz polskich podatników otrzymane w latach 2021-2022 od Skarbu Państwa na łączną kwotę póki co 500 mln zł.

Czytaj więcej

Już nie tylko Izera. Powstaje nowe polskie auto elektryczne

Jednak to kropla w morzu potrzeb, bo według szacunków projektu zbudowania od podstaw i wdrożenie do produkcji polskiego samochodu elektrycznego wraz z budową fabryki pochłonie kwotę 5 do 6 mld zł. Ponad 90 proc. tych pieniędzy będzie pochodzić ze Skarbu Państwa, który ma obecnie 90,787 proc. udziałów, a wartość nominalna jednej akcji to 4 926,24 zł.

Czytaj więcej

Eksperci szacują cenę Izery. Tanio nie będzie

W swojej interpelacji posłowie zapytali również ile kosztować będzie współpraca z włoskim studiem stylistycznym Pininfarina, które od nowa ma stworzyć wygląd Izery. W odpowiedzi otrzymano informację, że kwestia współpracy z włoską firmą jest okryta tajemnicą handlową. W sprawozdaniu można znaleźć również wartość nakładów inwestycyjnych w roku 2022, które były w wysokości 97 837 609,05 zł, a dokładniej: 96 129 992,60 zł - nakłady na prace rozwojowe, 1 697 791,25 zł - nakłady na wartości niematerialne i prawne oraz rzeczowe składniki majątku trwałego, 9 825,20 zł - zaliczki na środki trwałe w budowie.