W marcu br. w Polsce zarejestrowano 154 626 pojazdów – wynika ze statystyk Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Blisko 106 tysięcy stanowiły samochody osobowe, ponad 13,5 tysiąca – ciężarowe, zaś 9,5 tysiąca motocykle. Oznacza to, że przedsiębiorcy po trudnych dwóch latach zaczynają znowu inwestować we floty. Nie jest to łatwe, bo nadal zauważalne są braki produkcyjne oraz zwiększające się ceny aut, co jest wynikiem nieprzerwanie modernizowanych łańcuchów dostaw, inflacji, coraz większym technologicznym wymogom, zmniejszonemu dostępowi do surowców ziem rzadkich oraz konflikt w Ukrainie.
Rosja eksportuje cenne komponenty dla przemysłu motoryzacyjnego. Od tytanu, żelaza i palladu. W efekcie od tego regionu w dużej mierze zależny jest przemysł motoryzacyjny w Niemczech. Rosja w 2021 roku wyprodukował 108 mln ton rudy żelaza. Oznacza to, że jest piątym co do wielkości producentem tego surowca na świecie, zaopatrującym europejskich producentów stali, którzy borykają się obecnie z coraz większymi cenami i stają przed trudnościami z jego pozyskaniem w innych miejscach.
Czytaj więcej
Właściciele nowych aut mogą bez obaw serwisować je w niezależnych warsztatach bez ryzyka utraty gwarancji – UOKiK postanowił zbadać, czy importerzy aut stosują się do tej zasady, obowiązującej w krajach UE i wprowadzonej unijnym rozporządzeniem GVO.
Trwająca inwazja jest również ciosem w ukraiński przemysł motoryzacyjny. Pozostając przy przykładzie niemieckich producentów samochodów, takie marki jak BMW i Volkswagen musiały na nowo zdefiniować dostawy np. wiązek kablowych. Poza tym Ukraina jest – a raczej była – trzecim co do wielkości światowym producentem niklu i aluminium, dwóch niezwykle cennych surowców wykorzystywanych do produkcji komponentów akumulatorów i pojazdów elektrycznych. Ponadto u naszych wschodnich sąsiadów wytwarzano prawie 70 proc. światowego zapotrzebowania na gaz neonowy wymagany do produkcji mikrochipów.
Obecna sytuacja geopolityczna oraz rynkowa – zwiększająca się inflacja i stopy procentowe – negatywnie wpływają na chęć wydatkowania budżetu. W dodatku każda firma poszukuje oszczędności. Z pomocą przychodzą nowe systemy odpowiedzialnej eksploatacji. Zakup auta to dopiero początek. Po wyborze odpowiedniego modelu – w obecnych czasach również rozważa się warianty elektryczne i hybrydowe – konieczne jest jego odpowiednie wykorzystywanie. Dla osób, które nigdy nie miał do czynienia z nowoczesnymi autami np. hybrydowymi, konieczne jest przeprowadzenie szkoleń poprawiających ich styl jazdy. Tym bardziej dotyczy to aut elektrycznych. – Polski przedsiębiorca oraz menadżer floty nigdy nie składa broni. Tak jest i w tym przypadku. Obserwujemy silny trend, w którym decydenci parków pojazdów firmowych myślą perspektywicznie inwestując w nowoczesną technologię telemetryczną i szkolenia kierowców, które docelową wpływają na styl jazdy kierowców i w sposób widoczny obniżają bieżące koszty użytkowania pojazdów – zaznacza Kamil Jakacki, dyrektor sprzedaży i rozwoju Cartrack Polska.