Współpraca niemieckiego koncernu samochodów ciężkich z rosyjskim Kamazem – największym producentem ciężarówek na terytorium Rosji, dostarczającego swoje wyroby m.in. tamtejszej armii – trwała 12 lat. Decyzję o zakończeniu wspólnych działań, koncern obwieścił m.in. wpisem na portalu społecznościowym Twitter. „Jesteśmy głęboko wstrząśnięci aktami przemocy zbrojnej na Ukrainie i bardzo zaniepokojeni zagrożeniami dla pokoju i stabilności w Europie. Zdecydowanie opowiadamy się za pokojową współpracą globalną i kategorycznie odrzucamy wszelkie formy użycia siły militarnej” – podano w komunikacie na twitterze Daimler Truck AG. W drugim wpisie, dodano również, że „Podjęliśmy decyzję o zawieszeniu naszej działalności w Rosji ze skutkiem natychmiastowym do odwołania. Uważnie monitorujemy sytuację i będziemy regularnie weryfikować naszą decyzję. Oczywiście zastosujemy się do wszystkich środków podjętych przez rząd niemiecki i UE".
Czytaj więcej
Niemiecki gigant motoryzacji od 1 lutego 2022 nazywa się oficjalnie Mercedes-Benz Group AG. Jego prezes Ola Källenius ma nadzieję, że zwiększy to wartość rynkową firmy mocnej w segmencie premium.
Z kolei niemiecki Handelsblatt donosi, że Mercedes-Benz Group AG postanowił nie tylko sprzedać swoje 15 proc. akcji w firmie Kamaz, ale też zakończyć swoje wszytskie inwestycje na rosyjskim rynku. Warto przypomnieć, że niemiecka grupa wykupiła udziały w Kamazie w 2008 roku, a w 2019 roku zainwestowała 200 milionów euro w budowę nowej fabryki kabin, która zatrudnia 700 osób i produkuje ok. 55 tysięcy kabin do pojazdów ciężarowych - Mercedes Actros, Arocs i Kamaz. Daimler zapowiedział również, że jest gotowy wprowadzić wszelkie ograniczenia i podporządkuje się dalszym wytycznym (m.in. dotyczącym sankcji na Rosję), wprowadzanym przez rząd niemiecki i Unię Europejską.
Czytaj więcej
Elektromobilność w motoryzacji jest na drodze rozwoju. W ofercie producentów pojawia się coraz więcej aut osobowych ładowanych z gniazdka, ale też elektrycznych ciężarówek. Właśnie w tej drugiej grupie o rewolucji na razie nie ma co mówić.