Reklama

Włosi chcą zniesienia zakazu sprzedaży supersamochodów z silnikami spalinowymi

UE ustaliła na rok 2035 koniec produkcji aut z silnikami spalinowymi. Od tego terminu, nie będzie możliwości sprzedaży nowych pojazdów z klasycznymi jednostkami napędowymi. Jednak Włosi chcą wyjątku od tej reguły.

Publikacja: 09.09.2021 12:02

Włosi chcą zniesienia zakazu sprzedaży supersamochodów z silnikami spalinowymi

Foto: Ferrari-SF90_Stradale

Pomysł jak na razie jest propozycją, którą muszą zaakceptować członkowie zrzeszonej Europy. Wszyscy są zgodni, że problem z nadmierną emisją substancji szkodliwych oraz gazów cieplarnianych, trzeba rozwiązać. Jednym z ważniejszych sektorów w tej kwestii jest motoryzacja i transport. To właśnie te gałęzie odpowiadają za około 26 proc. w całej emisji gazów cieplarnianych.  Włosi zgadzają z założeniami, jednak mają kilka uwag. Obecnie toczą się rozmowy z Komisji Europejskiej na temat zwolnienia z tego obowiązku pewnej grupy aut, w tym producentów supersamochodów – powiedział o tym Roberto Cingolani, włoski minister ds. transformacji ekologicznej, w wywiadzie dla Bloomberg TV. Cingolani, były członek zarządu Ferrari zaznaczył, że prowadzone rozmowy dotyczą ostatecznego kształtu przepisów w aspekcie zakazu silników spalinowych i ich zastosowania dla producentów supersamochodów, których produkcja jest o wiele mniejsza niż topowych koncernów – podał Bloomberg.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Tu i Teraz
Rosyjscy dilerzy samochodowi bankrutują. Masowe zamknięcia salonów
Tu i Teraz
Porsche zrywa z 94 letnią tradycją. To będzie szok dla klientów
Tu i Teraz
Chiński gigant motoryzacyjny planuje 17-krotny wzrost sprzedaży w Europie do 2027 r.
Tu i Teraz
Mercedes może być jedynym producentem w UE, który nie spełni unijnych celów emisyjnych
Tu i Teraz
Od dzisiaj Autostrada Wielkopolska znów podnosi ceny. Drugi raz w tym roku
Reklama
Reklama