Przy tym wynik lipcowy okazał się o przeszło jedną piątą wyższy niż w czerwcu. Co prawda, w porównaniu z lipcem ubiegłego roku spadek w ub. miesiącu wyniósł 7,2 proc., ale wyraźnie widać, że polski rynek wtórny odzywa znacznie szybciej niż sprzedaż samochodów nowych.
Ożywienie w tym segmencie rynku potwierdza także sieć autokomisów AAA Auto. Według miesięcznego raportu opartego na analizie danych dotyczących sprzedaży aut używanych w komisach, na stronach internetowych oraz u dealerów samochodów używanych, w lipcu w Polsce pojawiło się 255,3 tys. ofert, czyli o 16, 8 tys. więcej niż w czerwcu.
CZYTAJ TAKŻE: Teraz w bazie CEPiK sprawdzisz historię używanego auta z Niemiec i Francji
Głównym źródłem prywatnego importu pozostają Niemcy. Jak podaje Samar, tylko w pierwszym półroczu przywieziono stamtąd 209,9 tys. aut, w samym lipcu – przeszło 50 tys. Na drugim miejscu wśród najważniejszych kierunków importu znajduje się Francja (47,2 tys. sprowadzonych samochodów od stycznia do końca lipca), natomiast na trzecim jest Belgia (32,2 tys.). Z 10 głównych kierunków tylko jeden odnotował wzrost importu – liczba używanych samochodów sprowadzona w tym roku ze Stanów Zjednoczonych przekroczyła w ub. miesiącu 19,8 tys. sztuk, co w porównaniu do tego samego okresu przed rokiem stanowi wzrost o 7 proc. Z kolei największy spadek – o prawie jedną trzecia – miał miejsce w przypadku importu z Włoch. Natomiast import z Niemiec skurczył się o blisko jedną czwartą.
Opel Astra model z 2007 roku.
Wśród marek największym powodzeniem cieszą się samochody Volkswagena – do tej pory sprowadzono 51,2 tys. aut. Na drugim miejscu jest Opel (44,7 tys.), a na podium zmieścił się jeszcze Ford (41,7 tys.). W sprowadzanych modelach także zdecydowanie dominują auta niemieckie: pierwsza trójka to Audi A4, Volkswagen Golf i Opel Astra. Na kolejnych miejscach znalazły się: BMW 3, Audi A3 i Volkswagen Passat. Opel Astra okazał się natomiast najpopularniejszym modelem wystawianym w lipcu na sprzedaż.