Volkswagen kończy erę dotykowych suwaków. Wraca do pokręteł i klawiszy

Andreas Mindtm, stylista, który został ściągnięty z Bentleya do Volkswagena po to, by marka wróciła do jej korzeni. Koncepcyjny model ID.2 all zdradza kierunek jaki obiera VW na przyszłość.

Publikacja: 25.12.2023 20:31

Volkswagen wraca do klasycznych przycisków i pokręteł

Volkswagen wraca do klasycznych przycisków i pokręteł

Foto: Szczepan Mroczek

Jeden z największych koncernów samochodowych na świecie przeszedł w ostatnich latach mocne zawirowania. Zmagał się z aferą Dieselgate, zbyt odważnie przestawił wajchę na auta elektryczne i zdradził DNA marki, które przez lata zapewniało koncernowi sukces. Dziś Volkswagen wraca na właściwe tory, przynajmniej pod względem stylizacji i ergonomii. Mieliśmy okazję spotkać w Kopenhadze się ze słynnym stylistą Andreasem Mindt, który w przeszłości odpowiedzialny był za wygląd modeli VW, Audi i Bentleya, a w styczniu 2023 roku został ściągnięty z Bentleya do Volkswagena. To człowiek, który ma na koncie takie dzieła jak VW Tiguan, VW Golf VII, Audi A1, Audi Q8 e-tron, czy Bentley Batur.

Czytaj więcej

Volkswagen ID. Buzz: Wyjątkowość całości

Obronić prestiż Volkswagena

Tezy prezentacji którą przygotował Andreas Mindt były jasne, klarowne i logiczne, co ostatnio nie jest powszechne w świecie motoryzacji. Wygląda na to, że Mindt został zatrudniony, by obronić prestiż Volkswagena. Nie jest tajemnicą, że elektryczne modele VW z oznaczeniem ID w nazwie nie zachwyciły świata. Nie wywoływały szybszego bicia serca, nie budziły pożądania, cierpiały na problemy z ergonomią i nie tylko. Dyrektor generalny Volkswagena – Thomas Schafer – przyznał, co było powszechnym odczuciem, że system obsługi z dotykowymi przyciskami i suwakami jest irytujący.

Volkswagen wraca do klasycznych przycisków i pokręteł

Volkswagen wraca do klasycznych przycisków i pokręteł

Foto: Szczepan Mroczek

Mindt chce, by Volkswagen znów zbliżył się do człowieka. Można się zatem spodziewać, że VW zerwie z chłodnymi i niewiele mówiącymi numerycznymi oznaczeniami i przywróci metodologię nazywania modeli, z której słynął przez lata. Andreas Mindt jako przykład dobrej stylizacji przywołał VW Golfa IV generacji. Trudno się nie zgodzić z opinią Mindta, że nawet dziś po latach kierowca zadbanego Golfa IV wygląda dobrze w tym samochodzie. Dlatego VW wraca do sylwetki z szeroko rozstawionymi kołami i solidnym słupkiem C. Nowe modele mają sprawiać wrażenie solidności i bezpieczeństwa. Mintd podkreśla, że w dzisiejszym świecie ludzie potrzebują stabilizacji. Z tym również trudno się nie zgodzić, biorąc pod uwagę przemianę źródeł informacji, zawirowania związane z transformacja na elektromobilność, ekspansję chińskich marek w Europie oraz drastyczny wzrost cen. To wszystko powoduje, że klienci czują się zagubieni.

Andreas Mindt, szef design marki Volkswagen

Andreas Mindt, szef design marki Volkswagen

Foto: mat. prasowe

VW w stylizacji ma odzwierciedlać uśmiechniętą twarz, być marką z poczuciem humoru i znowu oferować więcej niż ludzie oczekują. Przykładami nowego kierunku stylizacji są koncepcyjne modele ID. 2 all oraz ID. GTI, których styl odzwierciedla europejskie, a nie chińskie poczucie dobrego gustu. Cieszy fakt, że Volkswagen zrywa z kontrowersyjnymi rozwiązaniami we wnętrzach. Wymownym przykładem, były niezwykle irytujące dotykowe, bezstopniowe suwaki do regulacji temperatury, które z nie wiadomo jakiego powodu nie były podświetlone. VW nie tylko rezygnuje z nich, ale również wprowadza fizyczne przyciski dla najczęściej używanych funkcji. W koncepcyjnym wnętrzu ID.2 all na konsoli środkowej pojawiło się wygodne pokrętło, które służy jako centralny kontroler, a na kierownicy ergonomiczne rolki połączone z fizycznymi przyciskami. Na usta nasuwa się pytanie: nie można było tak od razu?

W przyszłości z pomocą menu będzie można wybrać wskaźniki w stylu Grabusa

W przyszłości z pomocą menu będzie można wybrać wskaźniki w stylu Grabusa

Foto: Szczepan Mroczek

W przyszłości z pomocą menu będzie można wybrać wskaźniki w stylu pierwszej generacji Golfa GTI

W przyszłości z pomocą menu będzie można wybrać wskaźniki w stylu pierwszej generacji Golfa GTI

Foto: Szczepan Mroczek

Z humorem i bliżej człowieka

Jako jeden z elementów zwracających uwagę na poczucie humoru marki jest możliwość wyboru stylizacji zegarów. Poza futurystyczną grafiką można z pomocą menu wybrać wskaźniki w stylu Golfa GTI pierwszej generacji, czy klasycznego Garbusa. Rzeczywiście takie rozwiązania poprawiają humor i są dowodem na to, że można w rozsądny sposób połączyć nowoczesne rozwiązania z historią. W stylizacji pojawił się też wątek ekologiczny, ale na szczęście nie psuje on charakteru samochodu, ani nie sprawia wrażenia pogorszenia jakości. Ograniczono liczbę elementów we wnętrzu, czego przykładem są choćby zintegrowane podłokietniki w drzwiach. Wnętrze jest eleganckie, praktyczne i wygodne. Proces produkcji ma też być bardziej ekologiczny, dlatego ograniczono powierzchnie klejone, ilość plastiku skóry i chromu. Deska rozdzielcza pokryta jest przyjemną w dotyku i elegancką tkaniną, ale jest tak ukształtowana, że do jej wykonania nie jest potrzebny klej. Nowy VW to świetny przykład na to, że wprowadzanie ekologicznych rozwiązań nie musi odbywać się kosztem komfortu, jakości i stylu. VW chce, by oferowane modele przewyższały oczekiwania klientów i dotyczy to też jakości wykonania wnętrza.

Volkswagen wraca do klasycznych przycisków i pokręteł

Volkswagen wraca do klasycznych przycisków i pokręteł

Foto: Szczepan Mroczek

Volkswagen ID.2

Volkswagen ID.2

Foto: mat. prasowe

Napęd na przednie koła

Koncepcyjny model ID.2 all jest zaprojektowany jako auto elektryczne z napędem na przednie koła. Dzięki temu udało się wygospodarować miejsce na imponujący jak na hatchbacka bagażnik (490 l). Mamy jednak wrażenie, że nawiązywanie do przeszłości w przypadku Volkswagena powinno dotyczyć nie tylko stylu. Dobrze byłoby, gdyby nowe platformy oferowały możliwość wyboru pomiędzy napędem elektrycznym, hybrydowym, czy spalinowym, tak jak to ma miejsce np. w najnowszych modelach koncernu Stellantis. Nowy kompaktowy VW, który powstanie na koncepcyjnym ID.2 all ma kosztować poniżej 25 tys. euro i pojawi się w salonach pod koniec 2025 roku. Już rok później zadebiutuje kompaktowy SUV, którego zarys sylwetki został nam pokazany podczas prezentacji oraz pierwsze elektryczne GTI. Idea stylizacyjna, którą prezentuje ID.2 all pokazuje kierunek, którym pójdą wszystkie nowe modele VW i to nas nas bardzo cieszy.

Pierwsze szkice kompaktowego SUV Volkswagena, który ma pojawić się w 2026 r.

Foto: mat. prasowe

Volkswagen Golf IV

Volkswagen Golf IV

Foto: mat. prasowe

Czytaj więcej

Chińczycy atakują. Cztery nowe marki na polskim rynku motoryzacyjnym

Czytaj więcej

Ranking: Najmniej i najbardziej awaryjne modele samochodów według ADAC

Jeden z największych koncernów samochodowych na świecie przeszedł w ostatnich latach mocne zawirowania. Zmagał się z aferą Dieselgate, zbyt odważnie przestawił wajchę na auta elektryczne i zdradził DNA marki, które przez lata zapewniało koncernowi sukces. Dziś Volkswagen wraca na właściwe tory, przynajmniej pod względem stylizacji i ergonomii. Mieliśmy okazję spotkać w Kopenhadze się ze słynnym stylistą Andreasem Mindt, który w przeszłości odpowiedzialny był za wygląd modeli VW, Audi i Bentleya, a w styczniu 2023 roku został ściągnięty z Bentleya do Volkswagena. To człowiek, który ma na koncie takie dzieła jak VW Tiguan, VW Golf VII, Audi A1, Audi Q8 e-tron, czy Bentley Batur.

Pozostało 89% artykułu
Samochód Jutra
Jest szansa na powrót Fiata Multipla. Nowy model na bazie Grande Panda
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Samochód Jutra
Wyciekły zdjęcia nowego Jaguara. Tylko dla osób o mocnych nerwach
Samochód Jutra
Koncepcyjny DS może doczekać się produkcji. Limitowana seria z silnikiem spalinowym
Samochód Jutra
Nadchodzi nowa Mazda MX-5. To najchętniej kupowany roadster na świecie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Samochód Jutra
Powrót legendarnej brytyjskiej marki samochodowej. Nowy model już za dwa lata