Jedną z głównych specjalności Ferrari w ostatnich 15-20 latach stało się wypuszczanie wyjątkowych modeli w krótkich, limitowanych seriach. Te serie dzielą się na dwie grupy - po jednej stronie są tzw. wersje specjalne, czyli auta drogowe w rodzaju 599 GTO, F12 tdf, Monza SP1 i SP2 czy ostatnio Daytona SP3, po drugiej natomiast znajdują się modele z oznaczeniem XX, czyli samochody bez homologacji drogowej, przeznaczone wyłącznie na tor, takie jak FXX, 599XX i FXX K.
Ferrari SF90 XX Stradale
Pierwszy model z oznaczeniem XX do jazdy po zwykłych drogach
SF90 XX Stradale – oraz jego bliźniak z otwartym nadwoziem zwany tradycyjnie Spider – ma łączyć cechy modeli z obydwóch grup. Jest bowiem, jak zapewnia Ferrari, autem drogowym o charakterze samochodu wyczynowego. Przede wszystkim najnowszy „XX” został skonstruowany na bazie najmocniejszego modelu w ofercie marki, jakim jest SF90 z hybrydowym zespołem napędowym typu plug-in rozwijającym moc 1000 KM. Sercem napędu jest benzynowa, umieszczona centralnie i wyposażona w dwie turbosprężarki jednostka 4.0 V8, która współpracuje z trzema silnikami elektrycznymi (jeden znajduje się przy 8-biegowej dwusprzęgłowej przekładni, a dwa pracują przy przedniej osi). - Wyjątkowo nie domagaliśmy się wyższej mocy, ponieważ tysiąc koni to wystarczająco dużo, zależało nam za to na tym, aby cała ta moc była maksymalnie efektywnie przenoszona na drogę. Chcieliśmy stworzyć wrażenie przyspieszania, jakie dają jedynie auta wyczynowe najwyższej klasy - wyjaśnia Raffaele De Simone, szef kierowców testowych Ferrari.
Ferrari SF90 XX Stradale
Czytaj więcej
Kurs akcji Ferrari osiągnął nowy rekord. Włoski producent luksusowych samochodów wyprzedził nawet grupę Stellantis, która mw w swoim portfolio 14 marek samochodowych.