Przyszłość Jaguara ma być ekscytująca. Do 2025 roku brytyjska marka luksusowa chce całkowicie przestawić swoje portfolio na modele w pełni elektryczne. Poza elektrycznym modelem I-Pace, żaden z obecnych modeli nie będzie miał bezpośredniego następcy. Nadchodzące Jaguary mają być szczególnie dynamiczne, luksusowe, stylowe i niepowtarzalne oraz wykonane z materiałów najwyższej jakości. Tak przynajmniej obiecuje producent.
Czytaj więcej
Defender zaliczył bardzo udany powrót na rynek. Każda z trzech dostępnych wersji nadwoziowych stworzona została tak, żeby mieć jak najmniejszą liczbę konkurentów na rynku.
Jedno jest pewne: Jaguar całkowicie odkrywa siebie na nowo. Strategia „Reimagine”, zainicjowana przez byłego szefa Jaguara/Land Rovera, Therry’ego Bolloré, jest równie rygorystyczna, co ambitna. Do 2030 roku JLR chce być w 54 procentach neutralny klimatycznie. W 100 procentach do 2039 roku. I to w całym łańcuchu dostaw. Od surowców po produkcję, od materiałów wykończeniowych po sprzedaż i serwis.
Brytyjska marka postanowiła pozostać w Formule E przez kolejne cztery lata. W styczniu rozpoczną swój kolejny sezon w Mexico City. Producent zapłaci 25 mln euro za dwa lata, a zespół kolejne 13 mln. Team nazywa Jaguar TCS Racing - TCS oznacza Tata Consultancy Services, przyszłego sponsora tytularnego obecnego wicemistrza. Thomas Müller, nowy szef rozwoju Jaguara twierdzi, że marka wiele się uczy się w Formule E.
Bolid Jaguara w Formule E