– Jest to wynik, którego się spodziewaliśmy, mając na uwadze problemy związane z podniesieniem cen i pojawieniem się koronawirusa oraz wpływu pandemii na sprzedaż – powiedział Łukasz Paździor, dyrektor zarządzający Mazda Motor Poland. Rok wcześniej Mazda sprzedała w Polsce 13,1 tys. aut. W 2021 roku hitem okazała się Mazda CX-30 – ten kompaktowy SUV znalazł blisko 2050 nabywców. Okazał się także numerem jeden Mazdy w całej Europie. Na drugim miejscu w rankingu popularności znalazła się Mazda CX-5 ze sprzedażą na poziomie 1,2 tys. egzemplarzy. Na podium trafiła jeszcze Mazda CX-3 z wynikiem 1131 sprzedanych aut. Kolejne miejsca zajęły: „trójka”, „szóstka” i miejska Mazda 2. Epidemia najbardziej uderzyła w typowo rekreacyjne auto marki – Mazdę MX-5 – sprzedało się tylko 30 sztuk.
ZOBACZ TAKŻE: Mazda i GreenWay zbudują w Polsce sieć ładowarek
Mazda CX-30.
Struktura sprzedanych samochodów wyraźnie pokazała dominacje aut typu SUV. – Obecnie ok. 60 proc. sprzedawanych przez nas samochodów to właśnie SUV-y – powiedział Szymon Sołtysik, PR Manager Mazdy w Polsce. To odzwierciedlenie trendu z całego polskiego rynku – auta typu SUV odnotowały w tym roku znacznie mniejsze spadki popytu w porównaniu do samochodów z segmentów klasycznych. Tymczasem mimo trudnej sytuacji rynkowej, dużym powodzeniem cieszyła się pierwsza elektryczna Mazda MX-30. – To nasz sukces: do końca roku zarejestrujemy 220 egzemplarzy. Może to nie jest jakaś duża liczba, ale polski rynek samochodów elektrycznych wciąż pozostaje mikroskopijny – podkreślił Sołtysik. Sprawdził się wabik – elektryczna Mazda sprzedawana była z tzw. ekodopłatą – finansowym bonusem importera mającym rekompensować klientom brak rządowych dopłat do e-aut. A importer ma już zamówienia na MX-30 do przyszłorocznej produkcji.
W pełni elektryczna Mazda MX-30.