Nie zasypia pan ładując Teslę?
Naładowanie akumulatora o pojemności 80 kWh wymaga, używając zwykłego gniazdka, 35 godzin, ale w pracy i domu mam ładowarki o większych mocach, więc nie jest tak źle. Na wyjeździe korzystam z przygodnych możliwości, z czym jest zresztą coraz lepiej. Z początku ze stacji i hoteli przeganiali nas, nie wiedzieli o co chodzi. Teraz powiedzą „pan podjedzie od kuchni”, wystawią przez okno wtyczkę i nawet zdarza się, że mam „siłę” czyli trójfazowy prąd o napięciu 400 V.
fot. Tesla, Manager MBA Magazine
Tesla wysadziła już korki podczas ładowania?
Nie ma takiego niebezpieczeństwa, np. podłączenie do budynku naszego biura ma chyba 3 MW mocy, a Tesla potrzebuje 50 kW, więc jest to dwa rzędy wielkości mniej. Stacje z szybkimi ładowarkami mają dodatkowe transformatory. Nawet milion e-aut nie będzie zagrożeniem dla systemu energetycznego, bo te wszystkie auta zużyją zaledwie 2,5 proc. energii elektrycznej konsumowanej w Polsce.