Volkswagen rozwija swoją ofertę modelową, skupiając się coraz mocniej na elektromobilności. Jak wygląda przyszłość rynku motoryzacyjnego z perspektywy polskiego klienta?
Musimy zdawać sobie sprawę, że o elektromobilności nie mówimy już jak o odległej przyszłości, nie poruszamy się wyłącznie w sferze planów i przewidywań. Początek naszej szeroko zakrojonej ofensywy na tej płaszczyźnie miało miejsce wraz z uruchomieniem pre-bookingu modelu ID.3 w limitowanej wersji na początku maja. Polscy klienci mogą być pewni, że na przestrzeni najbliższych lat nasze portfolio modelowe będzie podlegało ciągłej rozbudowie, ze szczególnym uwzględnieniem nowych samochodów elektrycznych. Rzecz jasna przez najbliższe lata modele z silnikami spalinowymi wciąż będą odrywały najistotniejszą rolę w strukturze naszej sprzedaży. Nie mniej jednak jako przyszli liderzy w obszarze elektromobilności czujemy odpowiedzialność za edukowanie i wyjaśnianie, z czym będzie wiązać się eksploatacja takich aut i dlaczego odegrają one tak znaczącą rolę: nie tylko dla marki czy rynku motoryzacyjnego, ale środowiska i klimatu.
Elektryczny Volkswagen ID.3.
Będąc przy środowisku czy klimacie – często podnoszonym przez sceptyków tematem jest kwestia tzw. „śladu węglowego” samochodów elektrycznych, zwłaszcza w Polsce. Jak jest w rzeczywistości? Czy faktycznie mniejszą szkodę wyrządzamy środowisku w Polsce nawet jeżdżąc dieslem?
Tego typu tezy nie mają pokrycia w rzeczywistości, stoją w kontrze nie tylko do podejścia praktycznie całej branży motoryzacyjnej, ale i stanowiska naukowców zajmujących się tym tematem. W pełni elektryczne samochody mają pozytywny wpływ na obniżenie łącznej emisji CO2, niezależnie od sposobu wytwarzania energii elektrycznej – co za tym idzie, także w Polsce, gdzie auto elektryczne wg. badań Uniwersytetu z Brukseli emitować będzie 25% mniej dwutlenku węgla, niż samochód z silnikiem diesla. Oczywiście, im więcej energii zasilającej samochody będzie pochodziło ze źródeł odnawialnych, tym bardziej ekologiczne będą samochody elektryczne. Tym samym w przyszłości e-auta mają największy potencjał bycia jeszcze bardziej proekologicznymi. Wszyscy, którzy chcą przekonać że jest inaczej, pod przykrywką dbania o nasze zdrowie i środowisko tak naprawdę chcą stopować rozwój pozytywnych zmian, jakie nieuchronnie przyniesie przyszłość na rynku motoryzacyjnym.
Dlaczego uważacie, że to Volkswagen będzie nadawać tempo elektrycznej rewolucji?