Autem elektrycznym za koło podbiegunowe

Wokół elektromobilności wciąż krąży wiele mitów. Jeden z nich dotyczy jazdy w zimowych warunkach. Sprawdzamy, jak i czy zimna aura ogranicza zasięg.

Publikacja: 14.03.2023 00:37

Porsche Taycan Sport Turismo 4S

Porsche Taycan Sport Turismo 4S

Foto: Albert Warner

Laponia, gdzieś za kołem podbiegunowym. Chociaż zza szyby tego nie widać, bo świeci słońce, a niebo jest niesamowicie niebieskie, termometr wskazuje minus 15 stopni Celsjusza. Po wyjściu z auta też nie czuć jakoś tak bardzo mrozu. Dookoła pełno białego puchu, ani żywego ducha i jedyne, co słychać, to zgrzytanie śniegu pod butami. Idealne miejsce do sprawdzenia, jak elektryczne auta radzą sobie lub nie w zimowych warunkach. Nie czarujmy się, oczywiste jest, że elektryk zimą będzie zużywał więcej energii niż latem ze względu na konieczność ogrzania wnętrza i samego akumulatora. Ale czy powinniśmy się tym szczególnie martwić, czy zima mocno ogranicza zasięg?

Porsche Taycan Sport Turismo 4S

Porsche Taycan Sport Turismo 4S

Albert Warner

Postanowiłem sprawdzić jak samochód elektryczny spisuje się w naprawdę niskich temperaturach i to podczas dłuższej podróży. Zimy w Polsce należą ostatnio do łagodnych. W sylwestra było niemal 20 stopni na plusie. Na test wybrałem się do Laponii, kluczyki od Porsche Taycan 4S Sport Turismo odebrałem na lotnisku w Rovaniemi, które położone jest na północ od koła podbiegunowego. W Laponii temperatury zimą raczej nie przekraczają zera. Jest tam tak zimno, że na rzekach i jeziorach powstają naturalne – lodowe mosty, po których jeżdżą nawet 17-tonowe ciężarówki. Na długi spacer można wybrać się na całkowicie zamarznięte Morze Bałtyckie. W okresie zimowym buduje się hotele i restauracje z lodu. Jednym słowem test był wymagający. Podczas naszej podróży temperatury wahały się od -2 do -10 stopni. Na dystansie ponad 500 kilometrów auto zużyło średnio nieco ponad 26 kWh energii na 100 km. Jeżdżąc Taycanem latem w Polsce uzyskałem wynik zaledwie 10 proc. lepszy. Przekładając to na zasięg, realnie ponad 500-konne Porsche Taycan 4S Sport Turismo latem przejeżdża ok 350 kilometrów. W zimowych warunkach za kołem podbiegunowym zasięg zmniejszył się do ok. 315-320 km. Nie stanowiło to żadnego problemu.

Czytaj więcej

Porsche 718 Cayman GT4 RS: Suma wszystkich pozytywnych emocji
Porsche Taycan Sport Turismo 4S

Porsche Taycan Sport Turismo 4S

mat. prasowe

Doświadczenia kierowców mogą być jednak różne w zależności od sposobu użytkowania auta. Przyjrzyjmy się 3 scenariuszom, zakładając, że na zewnątrz jest -10 stopni Celsjusza. W pierwszym przypadku, gdy auto elektryczne zostawimy na noc na mrozie, o poranku zużycie energii na pierwszych kilometrach będzie wyraźnie wyższe, nawet dwukrotnie, ze względu na konieczność ogrzania kabiny i akumulatora. W drugim przypadku, kiedy autem wyjedziemy z ogrzewanego parkingu podziemnego, czy też garażu, na kilku kilometrach akumulator i wnętrze nie zdążą się wychłodzić, zużycie będzie porównywalne z tym osiągalnym latem. I jest jeszcze trzecia opcja, którą sprawdzaliśmy w Laponii, podczas dłuższych przejazdów, na dystansie 200-300 kilometrów pompa ciepła pracuje z niewielką mocą aby tylko utrzymać zadaną temperaturę w kabinie.

Porsche Taycan Sport Turismo 4S

Porsche Taycan Sport Turismo 4S

Albert Warner

Jest kilka rzeczy na które warto zwrócić uwagę zimą. Warto ogrzać wnętrze przed odjazdem. W aucie lub na smartfonie możemy wskazać godzinę odjazdu. Samochód odpowiednio wcześniej, w zależności od temperatury zewnętrznej zacznie ogrzewać wnętrze. Kiedy auto jest podłączone do ładowarki, ogrzany zostanie też akumulator. Dzięki temu unikniemy dużego zużycia energii na początkowym etapie podróży. Warto też korzystać z fabrycznej nawigacji. Bez ustawienia miejsca docelowego w nawigacji system opiera oszacowanie zasięgu na ostatnich 100 kilometrach. Po wskazaniu celu w nawigacji system może obliczyć zużycie energii oraz zasięg dostosowany do profilu drogi, rozróżniając tempo jazdy po autostradzie, drogach krajowych oraz wzniesień, a także temperatury. Samochód oszacuje inny zasięg kiedy będziemy startując z Zakopanego określimy cel w Krakowie i odwrotnie. W nawigacji Porsche działa świetnie system planowania trasy, który optymalnie zaplanuje postoje przy najszybszych dostępnych ładowarkach. Co więcej, auto przygotuje też akumulator do ładowania, podgrzeje go tuż przed odjazdem do ładowarki, dzięki czemu po podłączeniu kabla od razu uzyskamy maksymalną moc ładowania.

Porsche Taycan Sport Turismo 4S

Porsche Taycan Sport Turismo 4S

mat. prasowe

O jednej rzeczy musisz pamiętać zimą. Nigdy nie zostawiaj auta elektrycznego na mrozie z minimalną ilością energii. Kiedy zakończysz jazdę rozgrzanym autem, przy pojemności 2 proc. akumulatora, komputer wciąż może wskazywać zasięg ok. 10 km. Jednak rano, kiedy konieczne będzie rozgrzanie akumulatora i wnętrza, zasięg ten zdecydowanie się zmniejszy. Samochody elektryczne w kilku obszarach wykazują też przewagę nad spalinowymi w zimie. Przede wszystkim to wspomniana już możliwość ogrzania wnętrza, foteli czy szyb. Skrobaczka staje się zbędna. Co istotne, nawet jeśli zapomnisz uruchomić wcześniej ogrzewanie, w aucie elektrycznym ciepłe powietrze jest dostępne niemal od razu, w aucie spalinowym dopiero po rozgrzaniu się silnika i płynów eksploatacyjnych. I na koniec frajda z jazdy na lodzie i śniegu, napęd na 4 koła jest niezwykle precyzyjny.

Porsche Taycan Sport Turismo 4S

Porsche Taycan Sport Turismo 4S

Albert Warner

Kilkudniowa podróż po skutej mrozem Laponii wyraźnie pokazała, że nie należy się obawiać dłuższych zimowych wyjazdów elektrykiem. A najlepszym potwierdzeniem tego jest fakt, iż auta elektryczne mają największy udział w rynku w krajach skandynawskich. W minionym roku w Norwegii niemal 80 proc. sprzedanych nowych samochodów stanowiły auta w pełni elektryczne. W Szwecji 33 proc., na Islandii również 33 proc., W Dani 21 proc., w Finlandii 18 procent. Średnia dla Unii Europejskiej to 12 proc. W hotelu, w którym się zatrzymaliśmy, Arctic Snow Hotel, znajdującym się na północ od koła podbiegunowego, do obsługi gości i cateringu służą dwa elektryczne Volkswageny ID. Buzz.

Porsche Taycan Sport Turismo 4S

Porsche Taycan Sport Turismo 4S

Albert Warner

Porsche Taycan Sport Turismo 4S

Porsche Taycan Sport Turismo 4S

Albert Warner

Lodołamacz podczas wyprawy na zamarznięte morze Bałtyckie

Lodołamacz podczas wyprawy na zamarznięte morze Bałtyckie

Albert Warner

Porsche Taycan Sport Turismo 4S

Porsche Taycan Sport Turismo 4S

Albert Warner

Zorza polarna

Zorza polarna

Albert Warner

Porsche Taycan Sport Turismo 4S

Porsche Taycan Sport Turismo 4S

Albert Warner

Porsche Taycan Sport Turismo 4S

Porsche Taycan Sport Turismo 4S

mat. prasowe

Porsche Taycan Sport Turismo 4S

Porsche Taycan Sport Turismo 4S

mat. prasowe

Porsche Taycan Sport Turismo 4S

Porsche Taycan Sport Turismo 4S

mat. prasowe

Porsche Taycan Sport Turismo 4S

Porsche Taycan Sport Turismo 4S

mat. prasowe

Czytaj więcej

20 lat Porsche Cayenne: Od koła ratunkowego do kasowego hitu

Laponia, gdzieś za kołem podbiegunowym. Chociaż zza szyby tego nie widać, bo świeci słońce, a niebo jest niesamowicie niebieskie, termometr wskazuje minus 15 stopni Celsjusza. Po wyjściu z auta też nie czuć jakoś tak bardzo mrozu. Dookoła pełno białego puchu, ani żywego ducha i jedyne, co słychać, to zgrzytanie śniegu pod butami. Idealne miejsce do sprawdzenia, jak elektryczne auta radzą sobie lub nie w zimowych warunkach. Nie czarujmy się, oczywiste jest, że elektryk zimą będzie zużywał więcej energii niż latem ze względu na konieczność ogrzania wnętrza i samego akumulatora. Ale czy powinniśmy się tym szczególnie martwić, czy zima mocno ogranicza zasięg?

Pozostało 90% artykułu
Za Kierownicą
Porsche 911 Dakar RED58 Special: Uszanowanie, panie Sobiesławie
Za Kierownicą
Ford Transit Trail: Dostawczak z twarzą Raptora
Za Kierownicą
Volkswagen ID. Buzz: Wyjątkowość całości
Za Kierownicą
Ford Kuga vs. Toyota Rav4: Podobne, ale nie takie same
Za Kierownicą
Tesla Model S Plaid: Elektryczna bestia