Cherokee to kawał historii. Pierwsza generacja zadebiutowała w 1975 i dość szybko osiągnęła sukces w Stanach Zjednoczonych. Konstruktorzy postawili na dwudrzwiowe, wysoko zawieszone kombi z ogromnym przedziałem ładunkowym. Powstało kilka wersji. Luksusową wykończono miękkim i przyjemnym welurem, a kolumnę kierowniczą zaopatrzono w regulację wysokości. Roboczą wyposażono w łatwo zmywalne wykładziny. Pod maską wolnossące V8 o pojemności 6.6 litra. 215 koni mechanicznych trafiało na cztery koła poprzez automatyczną, 3-stopniową skrzynię. Klasyka gatunku. Dziś to pożądany i poszukiwany model, którego ceny rosną.
fot. Jeep
Najnowsze wcielenie niewiele ma wspólnego z siermiężnym pierwowzorem. To auto mające więcej wspólnego z luksusową terenówką, niż klasycznym SUV-em. Ma 201 milimetrów prześwitu, osłony chroniące podłogę i zderzaki przed przeszkodami, a także nakładki na progi. Jego wygląd może różnić się w zależności od wybranej wersji – Longitude, Limited, Overland, Trailhawk. Co najważniejsze, zrezygnowano z wąskich reflektorów budzących kontrowersje wśród klientów. Zastąpiono je w pełni LED-owymi światłami nawiązującymi do wprowadzonego niedawno Compasa. Zmieniono również tylne klosze i oba zderzaki. Pojawiły się nowe lakiery nadwozia (łącznie 10) i wzory felg (od 17 do 19 cali). Komfort podnosi elektrycznie unoszona pokrywa bagażnika.
Włosi stawiają na diesla
W segmencie dużych SUV-ów niepodzielnie rządzą jednostki wysokoprężne. Nie dziwi więc ich obecność w Jeepie. W momencie debiutu ofertę wypełnia jeden silnik występujący w dwóch wersjach mocy. To 2.2-litrowy Multijet II generujący 150 lub 195 koni mechanicznych. Słabszą odmianę można połączyć z napędem na przednie koła i manualną, 6-stopniową skrzynią (nie wiadomo, czy będzie dostępna w Polsce). Mocniejszy wariant został wyposażony w 9-biegowy, hydrokinetyczny automat i napęd na obie osie. Taki zestaw stanowi optymalny wybór. Pozwala rozpędzić Cherokee w 8,8 sekundy do setki i zatrzymać wskazówkę prędkościomierza na 202 km/h. W 2019 roku ofertę uzupełni dwulitrowa jednostka benzynowa o mocy 270 KM. Na wybranych rynkach pojawi się też 3.2-litrowy Pentastar dający z siebie-272 KM. Niestety, nie w Polsce.
Ponad 300 kilometrów trasy pokonałem 2.2-litrowym MultiJetem o mocy 195 KM. Auto sprzężono z automatem i AWD. Polski importer przewiduje, że właśnie taka wersja powinna cieszyć się sporym powodzeniem. O niezłe osiągi dba 450 Nm dostępnych przy 2000 obr./min. Jeepowi nie brakuje tchu zarówno przy prędkościach miejskich, jak i autostradowych. Lekkiej zadyszki dostaje dopiero w okolicy 150 km/h. Automat całkiem sprawnie żongluje przełożeniami, choć przy nagłej potrzebie redukcji lubi się zastanowić. W razie czego, z pomocą przychodzi sekwencyjna pozycja lewarka skrzyni i opcjonalne łopatki przytwierdzone do kierownicy.