Popyt na te samochody rośnie w dwucyfrowym tempie i przedstawiciele marki mają nadzieję, że dzięki modelowi, w Europie (którą Japończycy liczą z Rosją, Kazachstanem, Turcją i Izraelem), sprzedadzą w 2020 roku ponad 100 tys. Lexusów, w tym 35 tys. modelu UX.
CZYTAJ TAKŻE: Lexus RX L: Jedenaście centymetrów
Główny inżynier projektu Chika Kako zapewnia, że dla powodzenia handlowego UX kluczowe jest zdobycie serc klientów. Stąd emocjonalna stylistyka oraz włączenie do oferty wersji F-Sport. W tej wersji UX ma aktywne zawieszenie nazwane AVS, w którym można wybrać tryb pracy podwozia: od komfortowego po sportowy. Zmiany są szybko wyczuwalne: w sportowym zawieszenie jest utwardzone, auto nie pochyla się w zakrętach i żywiej reaguje na dodanie gazu, czulszy jest także układ kierowniczy. Na dużym ekranie dotykowym prowadzący łatwo wybierze odpowiadający mu styl jazdy.
fot. Lexus
Nie wspominajmy o dieslu
UX wykorzystuje platformę znaną z Toyoty C-HR. Jest to globalna platforma, dostosowana do potrzeb najmniejszego Lexusa. Jego nadwozie jest sztywniejsze od Toyoty dzięki zastosowaniu klejenia blach oraz laserowego łączenia, które może jednocześnie zespawać nawet cztery warstwy blachy. Technologię przygotowano dla LS i mały SUV jest drugim samochodem marki, który z niej skorzystał. Sztywna karoseria sprawia, że Lexus UX 250h jest cichy.