Ciągnąca się od południa na północ trasa S5, która zaczyna się w Bolkowie na Dolnym Śląsku, a kończy w Ostródzie jest niemal ukończona. Już w tym momencie wybudowane są fragmenty od Wrocławia do Poznania, Bydgoszczy i Nowych Marz koło Grudziądza. Od strony północnej brakuje jedynie odcinka od Nowych Marz do Wirwajd koło Ostródy. Decyzja o budowie ostatniego fragmentu trasy zapadła w 2021 roku. Obecnie opracowywane jest tzw. studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowe (STEŚ) dla tej inwestycji, które ma określić m.in. optymalne warianty przebiegu tej drogi. Kolejnym krokiem będzie wystąpienie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDKKiA) o decyzję środowiskową, co ma nastąpić w przyszłym roku.

Czytaj więcej

Drugie podejście do obwodnicy Giżycka. GDDKiA ma pięć ofert w przetargu

Wykonawca STEŚ zaproponował trzy warianty przebiegu ostatniego fragmentu drogi S5. Jednak po przeprowadzeniu konsultacji społecznych w gminach, których to dotyczy, okazało się, że każda z opcji budzi protesty społeczne. Główną przyczyną sprzeciwu mieszkańców oraz władz zarówno gminy wiejskiej Nowe Miasto Lubawskie oraz gminy Jabłonowo Pomorskie, jest m.in. konieczność wyburzenia budynków mieszkalnych. – Przy jednym z wariantów droga przecina teren szkoły i obecne boisko w Płowężu, w innym biegnie na terenach rekreacyjnych tuż obok Jeziora Dużego w Nowej Wsi – zapisano na stronie internetowej Urzędu Miasta i Gminy Jabłonowo. Dodano również, że „gdyby został wybrany jeden z wariantów, to właściciele posesji straciliby na rzecz Państwa, całkowicie zgodnie z prawem, znaczne obszary swojego gruntu. Co prawda za odszkodowaniem, ale znacznie utrudniłoby im to choćby dojazd do swoich pól uprawnych, a w niektórych miejscach ruchliwa szosa blisko domu byłaby źródłem hałasu. Do tego nie dałoby się uniknąć degradacji przyrody”.

Czytaj więcej

Ruszyła produkcja wyjątkowej Mazdy. To elektryk z silnikiem Wankla

Z kolei Przemysław Górski, burmistrz miasta i gminy Jabłonowo Pomorskie popiera pomysł budowy drogi, ale nie kosztem mieszkańców i przyrody. - Uważam, że najlepiej byłoby, gdyby sama trasa omijała naszą gminę, albo przebiegała przez nią w sposób jak najmniej inwazyjny – powiedział Górski. Do GDDKiA trafiły uwagi oraz propozycje mieszkańców i władz poszczególnych gmin do zaproponowanych wariantów przebiegu trasy S5. Nie wiadomo, czy zostaną one uwzględnione, gdyż niektóre z nich znacząco wydłużają całą trasę a tym samym zwiększają koszty jej budowy. Dyrekcja poinformowała, że ostateczny wybór wariantu do realizacji zostanie podjęty na podstawie analizy, uwzględniającej kryteria społeczne, ekonomiczne, techniczne, środowiskowe i związane z przewidywaną wielkością ruchu samochodowego. Rozpoczęcie budowy drogi zaplanowano na rok 2030. Z kolei ukończenie zgodnie z planem ma nastąpić po dwóch latach.