Pozwoli to na połączenie funkcjonujących już odcinków trasy od strony Warszawy oraz Grójca. Otwarty zostanie węzeł Złotokłos, a na sąsiednich odcinkach pełną funkcjonalność zyskają węzły Lesznowola oraz Tarczyn Południe. Drogowcy czekają tylko na wydanie pozwolenia na użytkowanie. Otwarcie odcinka poprawi układ komunikacyjny na południe od Warszawy. Usprawni to ruch na trasie pomiędzy Warszawą a Krakowem. Rozdzielony zostanie wspólny przebieg dwóch dróg ekspresowych, S7 i S8, który obecnie kumuluje się na odcinku pomiędzy węzłem Opacz na Południowej Obwodnicy Warszawy oraz Jankami. W kolejnym etapie udostępniania odcinka Lesznowola – Tarczyn Północ oddane zostaną pozostałe elementy trasy, jak drogi serwisowe, lokalne, a także węzły Antoninów oraz Tarczyn Północ. Na razie na części odcinka obowiązywać będzie ograniczenie prędkości do 80 km/h.

Czytaj więcej

Rozbudowa autostrady A2 do trzech pasów. To nie będzie tani remont

Przyspieszyć będzie można za to na autostradzie A1. Na kwiecień zaplanowano zakończenie ostatnich prac na odcinku pomiędzy Kamieńskiem a Piotrkowem Trybunalskim. Choć trzy pasy ruchu na obu jezdniach tego odcinka dostępne są już od tygodni, nadal obowiązuje tam ograniczenie prędkości do 100 km/h. Jego zdjęcie będzie oznaczać definitywne ukończenie autostrady, która po trasie A5 jest druga najdłuższą w Polsce łącząc Trójmiasto z polsko-czeską granicą. W drugim kwartale do ruchu ma być włączony 12-kilometrowy odcinek drogi ekspresowej S3 pomiędzy Kamienną Górą Północ a Lubawką, a także 23 kilometry trasy S61 od Ełku do Kalinowa. Na drugą połowę roku zaplanowano m.in. oddanie ekspresówki S11 od Bobolic do Koszalina, powinna się także zakończyć budowa południowego odcinka trasy S3 pomiędzy Bolkowem a granicą z Czechami w Lubawce. Jesienią ma być gotowa południowa nitka autostrady A18 w kierunku Berlina, czyli przebudowywane „najdłuższe schody Europy” nazywane tak z powodu jeszcze poniemieckiej nawierzchni z betonowych płyt. Do tego dojdą obwodnice w ciągu dróg ekspresowych: Olesna (S11), Krakowa (S52) oraz Tomaszowa Lubelskiego (S17).

W sumie tegoroczny sezon budowlany przyniesie 257 km nowych szybkich dróg, o blisko jedną czwartą mniej niż włączono do ruchu przed rokiem i aż o ponad jedną trzecią mniej w porównaniu do 2021 r. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapowiada, że w tym roku zostanie przekroczona bariera 5 tys. km szybkich dróg w Polsce. Zaplanowano także ogłoszenie przetargów na 565 km (w tym będzie 85 km obwodnic), których budowa ma pochłonąć 28,6 mld zł.

Czytaj więcej

Porsche Panamera 4S E-Hybrid: Idealnie pośrodku