Prognozy nie zakładają zmiany tej niekorzystnej sytuacji w bliskiej przyszłości. - Klienci oczekujący na samochód z salonu odkładają sprzedaż starego auta do czasu, aż będą mieli to nowe lub w ogóle go nie sprzedają – mówi Jakub Sulta, prezes Carvago.com. Ponieważ nadal będą problemy z niedoborem nowych samochodów, sytuacja na europejskim rynku samochodów używanych w nadchodzącym 2022 roku nie ma większych szans na poprawę.
Czytaj więcej
Słabnie rynek samochodów używanych. Oferta dostępnych aut topnieje, bo braki półprzewodników hamujące produkcje samochodów sprawiły, że popyt na rynku wtórnym mocno wzrósł, a zarazem wysychają źródła, które go zasilają.
Według sieci autokomisów AAA Auto, w ciągu ostatniego roku liczba samochodów oferowanych na rynku wtórnym zmalała aż o 43 tysiące sztuk. We wrześniu średnia cena z ofert w autokomisach, serwisach internetowych oraz u dealerów samochodów używanych wzrosła do 21,9 tys. zł w porównaniu do 20 tys. zł w sierpniu. Podobna skala podwyżek miała miejsce na przełomie roku, gdy rynek był mocno wydrenowany z powodu pandemii. Słabnie prywatny import – główne źródło zaopatrzenia wtórnego rynku. Jak podał Instytut Samar, w październiku liczba sprowadzonych do Polski z zagranicy używanych samochodów osobowych i dostawczych była mniejsza zarówno w porównaniu do października ubiegłego roku, jak również do września bieżącego roku.
Czytaj więcej
Z przeprowadzonej przez AAA AUTO analizy wynika, że w Polsce musimy pracować niemal cały rok, a dokładnie ponad 10 miesięcy, aby kupić na rynku wtórnym samochód używany, która średnia cena obecnie wynosi obecnie 20.900 złotych.
Problemem jest także rosnący średni wiek używanych samochodów. Według PZPM, od stycznia do października udział wwożonych do Polski aut w wieku powyżej 10 lat wynosił 58,2 proc., podczas gdy w tym samym czasie rok wcześniej 55,7 proc. Zarazem o 1,2 pkt proc. zmalał udział samochodów w wieku nie przekraczającym 4 lat.