Większość zarejestrowanych do tej pory w Polsce samochodów osobowych z napędem elektrycznym to auta bateryjne – 6551 szt. Pozostałe 5107 aut to hybrydy typu plug-in. Przybywa także elektrycznych samochodów ciężarowych i dostawczych. Park tego rodzaju pojazdów zwiększył się do 593 szt., natomiast liczba użytkowanych elektrycznych autobusów – do 260 sztuk. W dalszym ciągu rośnie również flota elektrycznych motorowerów i motocykli: na koniec maja 2020 r. zarejestrowanych było już 6964 tych jednośladów.
CZYTAJ TAKŻE: Droga do elektromobilności. Tak wygląda przyszłość Audi
Wraz ze wzrostem liczby pojazdów, rozwija się także infrastruktura ładowania. Według Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych (PSPA), pod koniec maja w Polsce funkcjonowały 1173 ogólnodostępne stacje ładowania pojazdów elektrycznych (2208 punktów). Jedną trzecią z nich stanowiły szybkie stacje ładowania prądem stałym (DC), pozostałe dwie trzecie to wolne ładowarki prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW. W ciągu ostatniego miesiąca zainstalowano 42 nowe stacje.
W kolejnych miesiącach zakupy elektrycznych samochodów mają napędzać rządowe dopłaty. 26 czerwca Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej rozpocznie nabór wniosków do trzech programów: Zielony samochód, eVAN i Koliber. Wnioski będą przyjmowane do końca lipca, lib wcześniejszego wyczerpania się puli dopłat. Budżet na wsparcie zakupów w ramach „Zielonego samochodu” to 37,5 mln zł, natomiast dopłata (cena samochodu obejmowanego dopłatą nie może przekroczyć 125 tys. zł.) może sięgnąć 18,75 tys. zł. W programie „eVAN” z budżetem 70 mln zł wspierane będą zakupy elektrycznych samochodów dostawczych dla przedsiębiorców. Z kolei „Koliber” z budżetem wynoszącym 40 mln zł to dopłaty do zakupu 1 tys. elektrycznych taksówek oraz przeznaczonych dla nich domowych ładowarek typu wall box.