Elektryfikacja przyniesie kryzys w branży motoryzacyjnej

Przejście motoryzacji na napęd elektryczny nie wróży spokojnej przyszłości. Będzie to raczej trudne wyzwanie dla całej branży i klientów.

Publikacja: 24.11.2019 11:29

Elektryfikacja przyniesie kryzys w branży motoryzacyjnej

Foto: signs for a power supply for electric cars

Bernhard Mattes, który jest lobbystą, ustępującym prezesem niemieckiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (VDA) i byłym szefem niemieckiego oddziału Forda spodziewa się, że przejście na napędy elektryczne stworzy swego rodzaju kryzys w branżny motoryzacyjnej. W samych tylko Niemczech kosztować będzie dziesiątki tysięcy miejsc pracy. „Zakładamy, że zniknie około 70 000 miejsc pracy” – powiedział w sobotnim wydaniu „Kölner Stadt-Anzeiger” ustępujący prezes Stowarzyszenia Producentów Samochodów (VDA).

""

Bernhard Mattes.

Foto: moto.rp.pl

Po ostatniej bardzo euforystycznie przyjętej w Niemczech decyzji budowy fabryki Tesli niedaleko Berlina okazało się, że do produkcji potrzebnych będzie dużo mniej osób niż początkowo zakładano. Produkcja ogniw jest wysoce zautomatyzowana i liczba nowo zatrudnionych może być dużo mniejsza od przewidywanych 8000 osób. Tesla chce zainwestować w nowy zakład do czterech miliardów euro.

""

Foto: moto.rp.pl

W Niemczech nowa technologia już niesie za sobą w branży motoryzacyjnej falę redukcji, cięcia kosztów i zwolnień. Upadłość ogłosiło kilka zakładów odlewniczych wykonujących m.in. bloki silnika. Również cały szereg poddostawców liczy się z mniejszymi zyskami i częściowymi zwolnieniami. ThyssenKrupp, jeden z największych na świecie producentów stali liczy się ze zwolnieniem 6000 osób. Sami producenci też nie patrzą na przyszłe prognozy zbyt optymistycznie. Auta będą droższe, a elektryczne w wielu przypadkach mają ograniczone dostawy baterii, więc nie ma co liczyć na nowe rekordy sprzedaży. Wiele firm będzie musiało zacząć oszczędzać, a przy okazji ładować ogromne pieniądze na tłumaczenie i zachęcanie klientów do zupełnie nowych produktów. Sama sprzedaż elektryków funkcjonuje tylko z dużymi dopłatami od państwa. Kiedy te znikają liczba chętnych gwałtownie spada.

""

Foto: moto.rp.pl

Pod koniec tygodnia w Stuttgarcie miała miejsce manifestacja, w której udział wzięło 15 tysięcy osób. To pracownicy firm Daimler, Audi, Bosch, Continental, ZF czy Mahle. Ludzie, którzy już dzisiaj wiedzą, że ich miejsca pracy są zagrożone.

CZYTAJ TAKŻE: Elektromobilność Niemców do 2030 roku pochłonie 75 miliardów euro

""

Manifestacja w Stuttgarcie.

Foto: moto.rp.pl

Bernhard Mattes, który jest lobbystą, ustępującym prezesem niemieckiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (VDA) i byłym szefem niemieckiego oddziału Forda spodziewa się, że przejście na napędy elektryczne stworzy swego rodzaju kryzys w branżny motoryzacyjnej. W samych tylko Niemczech kosztować będzie dziesiątki tysięcy miejsc pracy. „Zakładamy, że zniknie około 70 000 miejsc pracy” – powiedział w sobotnim wydaniu „Kölner Stadt-Anzeiger” ustępujący prezes Stowarzyszenia Producentów Samochodów (VDA).

Tu i Teraz
Szaleńczy skok akcji Tesli. Elon Musk może dziękować Trumpowi
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Tu i Teraz
Najtańszy nowy Rolls-Royce i wyjątkowy prezent pod choinkę
Tu i Teraz
Kolejna niemiecka marka zniknie z rynku. Poddostawca branży moto ogłasza upadłość
Tu i Teraz
Nowy znak drogowy na europejskich drogach. Co oznacza biały romb?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Tu i Teraz
Znana marka motoryzacyjna uratowana. Znaleziono nowego inwestora