Jadąc na wakacje wypatruj nieoznakowanych radiowozów BMW

Policja się zbroi. W zeszłym roku Komenda Główna Policji ogłosiła przetarg na nieoznakowane radiowozy, który wygrało BMW serii 3. Kilkadziesiąt sztuk rozdysponowano już między komendy w całym kraju. Jeśli wybierasz się w wakacyjną podróż, lepiej patrz w lusterka.

Publikacja: 29.07.2018 10:43

Jadąc na wakacje wypatruj nieoznakowanych radiowozów BMW

Foto: moto.rp.pl

Ze statystyk wynika, że nadmierna prędkość jest najbardziej śmiercionośną przyczyną wypadków. Najwięcej zdarza się na prostych odcinkach przy korzystnej aurze. W związku z tym, nie dziwi zatem wyścig zbrojeń między policją a zwykłymi kierowcami. Zanim to jednak nastąpiło, lokalne samorządy inaczej walczyły z piratami drogowymi. Kilka lat temu pobocza w całej Polsce zalały fotoradary.

Zmierzch gminnych fotoradarów

W 2015 roku służby mundurowe wystawiły 920 tysięcy mandatów. Aż 62 procent z nich dotyczyło przekroczenia dozwolonej prędkości. Eldorado trwało jednak tylko do 1 stycznia 2016, gdy Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wprowadziło w życie rozporządzenie odbierające strażom gminnym i miejskim możliwość korzystania z fotoradarów. A była to wcześniej kura znosząca złote jaja do samorządowych budżetów. W 2013 Warszawa na zdjęciach ze stacjonarnych i mobilnych urządzeń zarobiła ponad 21,5 miliona złotych. Biorąc pod uwagę skalę miejscowości, wyniki w pomorskich gminach są zdecydowanie bardziej imponujące. Kobylnica przez kilka lat bazowała na 6 stacjonarnych fotoradarach, które w 2011 przyniosły blisko 7 milionów przychodu. Wśród nadmorskich miejscowości prym wiódł też Człuchów (5 milionów w 2011), a także Biały Bór – trzy urządzenia pozwoliły ściągnąć z kierowców ponad 4,6 miliona złotych w 2011. Kolejne lata owocowały podobnymi wynikami.

""

Zmierzch gminnych fotoradarów nastąpił 1 stycznia 2016 roku, teraz wszystkimi czynnymi „żółtymi skrzynkami” zarządza Generalna Inspekcja Transportu Drogowego

moto.rp.pl

Gminy budżety pękały w szwach. Korzystali na tym lokalni mieszkańcy, ale przeklinali kierowcy. Dlaczego? Ogromne kontrowersje wzbudzało rozmieszczenie fotoradarów. Były ukrywane w pojemnikach przypominających puszki na śmieci, za drzewami na leśnych odcinkach terenu zabudowanego, a także tuż za nazwą miejscowości. Kolejny aspekt dotyczył odpowiedniego ustawienia urządzenia, by prawidłowo mogło wykonać pomiar. Miodowe lata się skończyły, co pokazują wyniki za 2016 rok. W całej Polsce wystawiono zaledwie 330 tysięcy mandatów. Nadchodzą jednak nowe czasy.

ZOBACZ TAKŻE: Mandat za brak apteczki w aucie?

140 nowych BMW w całej Polsce

Jeszcze kilka lat temu polskie ulice patrolowały nieoznakowane Skody Octavie pierwszej generacji, Ople Vectry C, Volkswageny Passaty i Fordy Mondeo. Flota była jednak skromna i dość szybko się zestarzała. W zeszłym roku Komenda Główna Policji ogłosiła przetarg, w którym oferta warszawskiego dilera BMW Auto Fus okazała się najlepsza. W myśl podpisanej umowy, szeregi policji ma zasilić aż 140 BMW 330i wartych łącznie 27 milionów złotych. Auta miały trafić na drogi jeszcze w 2017 roku, ale wdrożenie do służby się opóźniło. Powód okazał się poważny. Przemysłowy Instytut Motoryzacji musiał przeprowadzić na prototypowym egzemplarzu symulację zderzenia. Zbadano wpływ poduszki powietrznej pasażera na zamontowane w przedziale pasażerskim dodatkowe elementy – kamerę pod przednią szybą i dodatkowy ekran na środku kokpitu. Symulacja wypadła pomyślnie. Eksperci nie doszukali się zagrożenia dla funkcjonariuszy w pojeździe i dali zielone światło dla procedury wdrożeniowej.

""

Szare BMW serii 3 – to może być nieoznakowany radiowóz.

moto.rp.pl

Ponadto 60 mundurowych musiało przejść profesjonalne szkolenie z zakresu działania systemu xDrive (4×4), a także innych układów elektronicznych znajdujących się w wyposażeniu nowych radiowozów. Wszystko po to, by nie generować niepotrzebnego zagrożenia na drodze i możliwie efektywnie wykorzystywać potencjał samochodu.

ZOBACZ TAKŻE: Nowe BMW X5: Poprzeczka wysoko zawieszona

Wraz z początkiem bieżącego roku, do służby wcielono 40 radiowozów. W maju flotę uzupełniło 20 trójek, a obecnie Komenda Wojewódzka Policji przydziela poszczególnym województwom kolejne 30 sztuk. Pozostałe 50 będzie sukcesywnie wdrażane do służby. Jest więc się czego obawiać. Nieoznakowane radiowozy występują w wielu kolorach. Zazwyczaj jednak w niebieskim i popielatym. Niemieckie limuzyny zostały wyposażone w dwulitrowy, doładowany silnik benzynowy o mocy 252 koni mechanicznych i 350 Nm dostępnych w szerokim przedziale 1450-4800 obr./min. Auto sprzężone z automatyczną skrzynią biegów i napędem na obie osie rozpędza się w 5,8 sekundy do setki i osiąga maksymalnie 250 km/h. Z uwagi na dodatkowy balast w postaci policyjnego ekwipunku, przyspieszenie do 100 km/h może być nieznacznie słabsze. Niemniej, 330i xDrive uchodzi za bardzo szybki pojazd pozwalający bez kompleksów gonić piratów drogowych w różnych warunkach pogodowych.

""

BMW 330i ma 252 KM mocy i rozpędza się do 100 km/h w czasie 5,8 sekundy.

moto.rp.pl

BMW wyposażono w urządzenie Videorapid 2a polskiej firmy Zurad. Prędkość przedstawiona na ekranie mierzona jest na kołach radiowozu. Tym samym, przeprowadzenie prawidłowego pomiaru wymaga określonych warunków. Samochód z wideorejestratorem musi poruszać się na początku i na końcu odcinka pomiarowego w takiej samej odległości względem nagrywanego pojazdu.

ZOBACZ TAKŻE: BMW tańsze od Peugeota

W tych województwach uważaj

W obecnym rozdaniu aż cztery radiowozy trafią do Białegostoku i Krakowa. Tym samym, w tamtejszych Komendach Wojewódzkich Policji będzie służyć odpowiednio sześć i siedem 330i. Po pięć nieoznakowanych BMW mają jednostki w Gorzowie Wielkopolskim, Lublinie, Katowicach i Poznaniu. Cztery egzemplarze niemieckiej limuzyny pojechały do Kielc, Łodzi, Olsztyna, Opola, Poznania, Rzeszowa i Wrocławia. Trzy stacjonują na drogach w Szczecinie i Radomiu. Pozostałe są wciąż rozdzielane, a informacje na ten temat będą spływać w najbliższych tygodniach. Warto jednak mieć się na baczności.

""

Wnętrze zostało wyposażone w wideorejestrator.

moto.rp.pl

Na jakie auta warto jeszcze uważać?

Jednym z najciekawszych nieoznakowanych radiowozów jest przejęte od BOR-u BMW serii 7 E38. Ma 12 cylindrów, 5 litrów pojemności i 300 koni mechanicznych. W ostatnich miesiącach auto patrolowało śląskie drogi. Na autostradzie A4 można też czasem spotkać BMW E60 530d oraz „siódemkę” E65 740i.

Polskie drogi wciąż patroluje kilka Skód Superb 3.6 V6 z napędem na cztery koła (260 KM), a także Volkswageny Passaty B7 o mocy 300 koni mechanicznych. W tym przypadku, sprint do setki trwa zaledwie 5,5 sekundy. Do prawdziwy ciekawostek należy zaklasyfikować 12 Passatów CC 2.0 TSI (200 KM), kilka Opli Insigni OPC (2.8 325 KM) oraz grafitowego Mitsubishi Lancera Evo X grasującego na podlaskich drogach. Z dwóch litrów pojemności generuje 295 koni mechanicznych i 422 Nm.

""

Na wyposażeniu policji znajduje się również Opel Insignia OPC.

moto.rp.pl

Na tym nie koniec

Flota nieoznakowanych radiowozów rozrasta się w szybkim tempie, a to nie koniec wzmocnień. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji poinformowało, że do 2020 policja otrzyma 6 miliardów złotych. Ponad połowa zostanie przeznaczona na inwestycje i nowy sprzęt. Jeszcze w 2018 park maszynowy ma finalnie powiększyć się o 1100 pojazdów. Przez kolejne dwa lata liczba nowych samochodów zatrzyma się na 4,5 tysiąca. Część przetargów dotyczyć będzie pojazdów z wideorejestratorami.

Ze statystyk wynika, że nadmierna prędkość jest najbardziej śmiercionośną przyczyną wypadków. Najwięcej zdarza się na prostych odcinkach przy korzystnej aurze. W związku z tym, nie dziwi zatem wyścig zbrojeń między policją a zwykłymi kierowcami. Zanim to jednak nastąpiło, lokalne samorządy inaczej walczyły z piratami drogowymi. Kilka lat temu pobocza w całej Polsce zalały fotoradary.

Zmierzch gminnych fotoradarów

Pozostało 94% artykułu
Tu i Teraz
Orlen obniży ceny paliw na majówkę. Promocja tylko dla wybranych klientów
Tu i Teraz
Rolnicy protestują. Na 24 godziny zablokowali trasę S3
Tu i Teraz
Budowa trasy S1 opóźni się o ponad 7 miesięcy. Archeologiczne odkrycie na budowie
Tu i Teraz
"Ostatnie Pokolenie" zablokowało skrzyżowanie w centrum Warszawy
Tu i Teraz
Jesienią Zakopianka zyska kolejne 16 km nowej trasy. Budowa kosztowała 1 mld zł