Sun Yong Hwang, Prezes Hyundai Motor Poland: Polski rynek nie urośnie

Najpopularniejszym modelem w Polsce jest Tucson - w 2023 sprzedaliśmy ponad 10 tys. sztuk tego modelu. W pierwszej połowie roku będzie już jego nowa wersja. To nasz najważniejszy model na polskim rynku - mówi Sun Yong Hwang, Prezes Hyundai Motor Poland.

Publikacja: 06.01.2024 11:33

Sun Yong Hwang, Prezes Hyundai Motor Poland

Sun Yong Hwang, Prezes Hyundai Motor Poland

Foto: mat. prasowe

Hyundai, to nie tylko marka samochodów. Na ile ułatwia wam działalność przynależność do czebolu, czyli wielkiej grupy przemysłowo- usługowo- finansowej?

Fakt, że wszystkie wrażliwe komponenty, w tym półprzewodniki i baterie do aut elektrycznych jesteśmy w stanie wyprodukować sami, właśnie w ramach grupy daje nam wielką siłę. Tego komfortu nie ma chociażby nasza niemiecka konkurencja, a nam pozwala skupić się na biznesie przyszłości.

Powiedział pan, że Hyundai przestaje właśnie być producentem samochodów i zmienia się w aktywnego dostawcę mobilności. Jakie są kulisy tej decyzji? Czy chodzi tutaj wyłącznie o zabezpieczenie finansowe w przyszłości?

W żadnym wypadku. Każdy ma swój ulubiony model i markę samochodu. Ale nie ma żadnej gwarancji, że ta marka w przyszłości przetrwa. 25 lat temu nikt by nie pomyślał, że z rynku telefonów komórkowych znikną takie marki, jak Motorola, Blackberry, czy Ericsson. Weszły modele na przykład Samsung, czy Apple i mieliśmy do czynienia z innowacją, którą nie wszyscy przetrwali. Dzisiaj tak naprawdę mało kto wybiera konkretną markę laptopa. On ma służyć do określonych czynności i musi być niezawodny, czyli ważne jest co urządzenie ma w środku, a nie jego obudowa. Sądzę więc, że rynek motoryzacyjny przyszłości będzie podlegał takiej samej presji. A to, co się będzie liczyło, to zarządzanie marką, fakt posiadania własnych niezawodnych procesów i niezawodnego systemu produkcji. I w takim właśnie otoczeniu Hyundai zamierza znaleźć się w grupie rynkowych liderów. Mamy do tego dobre warunki startowe, jesteśmy w dobrej kondycji finansowej.

Do grupy motoryzacyjnej Hyundaia należy inna silna marka, to oczywiście Kia.

Tak, to nasza mała siostrzyczka…

Tyle, że ta wasza „mała siostrzyczka” ewidentnie przerosła Hyundaia. Ma więcej modeli do zaoferowania, z ofertą idzie jak burza. Czy ani trochę im pan nie zazdrości?

Inne duże grupy motoryzacyjne też mają swoich „starszych braci” i „małe siostrzyczki”. Spójrzmy na Volkswagena, gdzie jest i VW, ale są tam jeszcze i Seat i Skoda. Są rynki, na przykład Czechy, gdzie Skoda jest popularniejsza od Volkswagena. Naturalnie jednak w tej grupie liderem jest Volkswagen. Natomiast jeśli chodzi o mnie, to sukces Kii bardzo mnie cieszy. Zacznijmy od tego, że tak niewiele brakowało, aby ta marka w ogóle nie przetrwała. Tak samo, jak cieszy mnie rosnąca popularność marki Genesis. Każda z naszych marek ma swoje zadania i doskonale je wypełniają. Nie zmienia to faktu, że z pewnością powinniśmy bardziej przyłożyć się do tego, aby wyraźnie oddzielić marki Hyundai i Kia, która jest raczej nastawiona na młodszą generację klientów. Hyundai natomiast powinien położyć większy nacisk na elegancję, komfort i podkreślenie, że jest to marka rodzinna. Nad tym właśnie powinniśmy bardziej się pochylić.

Jakie są pana prognozy dla rynku polskiego na 2024 rok?

Zdecydowanie wyszliśmy już ze spowolnienia spowodowanego pandemią Covid-19. Chcemy położyć nacisk na modele z silnikami hybrydowymi. W Polsce mamy za sobą rekordowy rok ze sprzedażą ok 27 tys. aut. W 2024 chcemy, żeby ten wynik był jeszcze lepszy. Najpopularniejszym modelem w Polsce jest Tucson - w 2023 sprzedaliśmy ponad 10 tys. sztuk tego modelu. W pierwszej połowie roku będzie już jego nowa wersja. To nasz najważniejszy model na polskim rynku. I nie ukrywam, że bardzo się cieszę z tej premiery. Zmieni się także model i30, który jest ważnym modelem flotowym. Odświeżony zostanie także Bayon. W drugiej połowie 2024 planujemy polską premierę modelu Staria, który na razie jest dostępny na rynku niemieckim. To van, który w Polsce będzie dostępny w wersji elektrycznej. W I połowie 2024 będzie także dostępny model Santa Fe w trzech wersjach 5-, 6- i 7-osobowej z napędem HEV i PHEV. Nowością będzie także najnowszy sportowy IONIQ 5N z mocą 650 KM., którego specjalnością jest szybkie pokonywanie zakrętów. Dla mnie hybrydy nie są rozwiązaniem dla motoryzacji przyszłości, bo posiadają zarówno silniki spalinowe, jak i baterie elektryczne. To nie jest optymalne wyjście, raczej daje czas na przeczekanie transformacji na elektromobilność na takich rynkach, jak polski, gdzie naszą ambicją jest konkurowanie z j z markami japońskimi i niemieckimi. Nasze modele hybrydowe z pewnością mogą rywalizować z tym, co oferują liderzy tej kategorii napędów . I nie ukrywam, że w 2024 roku na polskim rynku z pewnością odbierzemy im część udziałów rynkowych. Zapewne jednak, kiedy elektromobilność w pełni opanuje rynek, w czołówce pojawią się jeszcze marki chińskie oraz umocni się ta wiodąca, amerykańska. Na razie jednak barierą dla rozwoju elektromobilności w Polsce pozostaje infrastruktura. 6 tysięcy stacji ładowania, to o wiele za mało, żeby kierowcy mogli czuć się bezpieczni. W takich krajach, jak Francja, Niemcy, Holandia jest ich już po ponad 100 tysięcy.

Prezes Hyundaia otrzymał w mijającym roku nagrodę za innowacyjność. Z jakich nowych rozwiązań technologicznych w Huyndaiu, wprowadzonych w 2023 roku miały największy wpływ na waszą działalność?

Myślę , że największą z nich jest robotyzacja. Latające samochody, autonomiczne taksówki- roboty, auta z napędem wodorowym. Bo nie mamy żadnego wyboru. Musimy inwestować właśnie w innowacje, inaczej najzwyczajniej nie przetrwamy na tym rynku. Jak na razie naszym najbardziej innowacyjnym autem jest Ioniq 5N. Żadne inne auto nie jest w stanie bezpiecznie pokonywać zakrętów z tak dużą prędkością. A do tego trzeba było nie jednego, a wielu rozwiązań innowacyjnych. I w tym przypadku nie obawiamy się nawet konkurencji ze strony sportowych marek segmentu premium. Nie mówiąc o tym, że Ioniq kosztuje jedną trzecią tego, co na przykład Porsche Taycan. Innowacjami będą naszpikowane także auta napędzane wodorem. Zasadnicza różnica z elektrykami polega na tym, że są o wiele lżejsze, bo przecież nie będą miały baterii.

Powiedział pan, że polski rynek praktycznie nie urośnie w przyszłym roku. A Hyundai chce zwiększyć w nim udział. Jak zamierza pan to osiągnąć?

Nie zamierzamy się koncentrować na promocji jakiegoś konkretnego modelu. Nasze inwestycje pójdą przede wszystkim w kierunku umocnienia marki, ale zamierzamy konkurować nie tylko cenami. Poprawimy komunikację. A kiedy marka jest silniejsza, sprzedaż także się zwiększy. A za nią pójdą oczywiście i zyski.

Czytaj więcej

Pola Gonciarz: Kobieta ma tę przewagę, że w trakcie jazdy potrafi się pomalować

Hyundai, to nie tylko marka samochodów. Na ile ułatwia wam działalność przynależność do czebolu, czyli wielkiej grupy przemysłowo- usługowo- finansowej?

Fakt, że wszystkie wrażliwe komponenty, w tym półprzewodniki i baterie do aut elektrycznych jesteśmy w stanie wyprodukować sami, właśnie w ramach grupy daje nam wielką siłę. Tego komfortu nie ma chociażby nasza niemiecka konkurencja, a nam pozwala skupić się na biznesie przyszłości.

Pozostało 93% artykułu
Rozmowa MOTO.RP.PL
Alexander Vlaskamp, dyr. gen. MAN Truck&Bus: W 2040 r. większość transportu drogowego będzie elektryczna
Rozmowa MOTO.RP.PL
Marcin Kwoka, Head of Market Operations MBC Poland: Z definicji Mercedes nie walczy ceną
Rozmowa MOTO.RP.PL
Piotr Łakomy, dyr. marki Volkswagen Samochody Dostawcze: Segment C/D będzie segmentem Craftera
Rozmowa MOTO.RP.PL
Emil Lisowski, CEO Marathon International: W tej chwili wszystko jest trudne
Rozmowa MOTO.RP.PL
Łukasz Zadworny, dyrektor marki Audi w Polsce: Segment premium rośnie dynamicznie
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił