Takiej imprezy, jak pokaz nowego modelu CLA Mercedes jeszcze nie robił. Do wynajętej willi, na wzgórzach Rzymu, zaproszonych zostało około 500 gości, z czego tylko połowa to dziennikarze motoryzacyjni. Reszta to gwiazdy, celebryci i nowi twórcy kontentu – czyli wszyscy ci, którzy publikują swoje treści na instagramie, tik-toku czy youtubie. Po liście gości wyraźnie widać nie tylko to, że rynek treści się zmienia, ale i fakt, że Mercedes szuka dotarcia do nowych grup klientów. Młodych klientów. To, jak bardzo CLA jest ważnym modelem dla Mercedesa widać chociażby po tym, że prezentował go szef wszystkich szefów – Ola Källenius. Nic dziwnego, od sukcesu tego modelu nie tylko waży się utrzymanie posady przez prezesa Mercedesa, ale również to, że CLA jest nowym progiem wejścia do rodziny Mercedesa. Z portfolio znika bowiem klasyczna A-klasa i wszystkie jej warianty. Rolę bazowego modelu przejmuje właśnie CLA, które dostępne będzie jako limuzyna, a później również shooting brake, czyli stylowe kombi. Mimo, że na prezentacji został pokazany wyłącznie elektryk to nie martwcie się, CLA będzie dostępne również z silnikami spalinowymi.
Nowy Mercedes CLA
Ta wcale nie taka mała limuzyna, która ma 4,72 metra długości (plus 4 cm względem aktualnego CLA i niecałe 3 cm mniejsza od C-klasy) wyraźnie nawiązuje do linii Mercedesa, którą ponad 20 lat temu zapoczątkował CLS, pierwsza limuzyna coupe. Zaokrąglone i zoptymalizowane aerodynamicznie linie pozwoliły uzyskać bardzo dobry wynik opływu powietrza, który wynosi jedynie 0,21. Mercedes wprowadził do sylwetki wiele ciekawych stylistycznych akcentów, ale rewolucji pod kątem wyglądu nie ma. Jest za to ładnie, ale zachowawczo. Patrząc z przodu na pewno zauważycie osłonę wlotu powietrza w której dużą, centralną gwiazdę otaczają 142 podświetlone, mniejsze gwiazdki. Tym będzie różnić się elektryczna wersja od spalinowej, która w tym miejscu otrzyma wloty powietrza, a oświetlona będzie tylko krawędź grilla. Kolejnym oświetlonym elementem jest pas świetlny łączący przednie reflektory. Klienci, którzy zdecydują się na opcjonalne reflektory otrzymają światła do jazdy dziennej w kształcie gwiazdy. Z tyłu jest nieco więcej stylistycznej odwagi. Pas świetlny przechodzi przez całą szerokość nadwozia i kończy się na światłach stylizowanych na wzór gwiazdy w półkolu. Tu nie ma różnic między wersją elektryczną i hybrydową. Bo od teraz elektryki w Mercedesie będą się różnić od siebie tylko detalami. Koniec z modelami EQ, które promowała zupełnie odmienne kształty. Ten pomysł się nie przyjął.
Czytaj więcej
Mercedes wchodzi w kolejną fazę elektryfikacji. i tak nowe e-auta będą wyglądać jak modele spalinowe. Swojej elektrycznej wersji doczeka się najlepiej sprzedający się Mercedes na świecie - SUV GLC.
Nowy Mercedes CLA