Relatywnie niewielka masa własna przekłada się oczywiście na wrażenia z jazdy i czasy przyspieszania - w tym segmencie mimo wszystko nie unikniemy rozmowy o osiągach, a nie tylko o składaniu dachu. Aston Martin Vantage Roadster ma pod maską podwójnie doładowane V8 o mocy 656 KM i momencie obrotowym 800 Nm. Napęd trafia tylko na tył, a za jego przekazywanie odpowiada ośmiobiegowa skrzynia automatyczna. Nie zabrakło także elektrycznie sterowanego mechanizmu różnicowego o ograniczonym poślizgu. Roadster rozpędza się od 0 do 100 km/h w 3,5 s od startu. Wskazówka prędkościomierza przestaje się wspinać dopiero, gdy wskaże 325 km/h. Jeśli po mocnym przyspieszaniu trzeba będzie wytracić prędkość, sprawą zajmą się tarcze hamulcowe o o średnicy 40,1 cm z przodu i 36,1 cm z tyłu, współpracujące z 6- i 4-tłoczkowymi zaciskami. W opcji dostępne są hamulce ceramiczne, z jeszcze większymi tarczami – czyli takimi o średnicy 40,9 cm.
Aston Martin Vantage Roadster
Foto: mat. prasowe
Czy Roadster będzie prowadził się równie dobrze, co wersja zamknięta? Konstruktorzy z Gaydon zrobili wszystko, by tak było. Aston Martin z rekordowo szybkim dachem ma więc m.in. specjalne wzmocnienia usztywniające auto w płaszczyźnie poprzecznej, udoskonalone amortyzatory, a także zmienione punkty mocowania skrzyni biegów i nadwozia z tyłu. Efekt? Rozłożenie masy to 49:51. Bliskie perfekcji. Perfekcyjne muszą być, niestety, również zdolności pakowania się kierowcy i pasażera (pasażerki?) Astona Martina. O ile wersja coupe oferuje całkiem rozsądny, 346-litrowy bagażnik, o tyle w Roadsterze ta pojemność maleje do zaledwie 201 litrów. Trzeba dobrze przemyśleć, co zabiera się na wycieczkę. Zapewne będzie dało się zamówić stylowe, skórzane torby szyte na miarę do małego kufra tego auta. Zawsze można zabrać jedynie… kartę kredytową. Albo wysłać za sobą samochód z bagażami. Choć raczej nie będzie mógł nadążyć.
Aston Martin Vantage Roadster
Foto: mat. prasowe
Dach Astona Martina Vantage Roadster otwiera się w czasie 6,8 sekundy
Samochód trafi na rynek w drugim kwartale tego roku - szczęśliwcy powitają więc ciepłe, letnie dni już w swoim nowym Astonie. Wcześniej muszą wybrać odpowiedni lakier (w gamie pojawiły się trzy nowe odcienie: Iridescent Sapphire, Satin Iridescent Sapphire oraz Bronze Flare), a także powybrzydzać trochę w kwestii felg, zacisków hamulcowych czy kolorów tapicerki. Jeśli ktoś ma nietypowe życzenia dotyczące personalizacji, dział Q by Aston Martin bez problemu je spełni. Ile kosztuje Vantage Roadster? Tego jeszcze nie podano. Wiadomo, co mówi się o pieniądzach i dżentelmenach. Swoją drogą - jak widać, da się napisać tekst o Astonie Martinie i ani razu nie wspomnieć o Jamesie Bondzie…
Aston Martin Vantage Roadster
Foto: mat. prasowe