Xiaomi podało cenę swojego pierwszego elektryka. Zwali z nóg konkurencję

Xiaomi oficjalnie zaprezentowało swój pierwszy samochód. Technologiczny gigant chce konkurować z Teslą i Porsche. Xiaomi potwierdziło cenę modelu SU7 - elektryk ma kosztować 28 000 euro (120 tys. zł).

Publikacja: 29.03.2024 10:21

Xiaomi podało cenę swojego pierwszego elektryka. Zwali z nóg konkurencję

Foto: mat. prasowe

Lei Jun, dyrektor generalny Xiaomi, oficjalnie zaprezentował Xiaomi SU7. Już sam fakt, że Xiaomi udało się stworzyć samochód elektryczny o parametrach technicznych mogących konkurować np. z Teslą jest czymś bezprecedensowym. Wygląda na to, że Xiaomi zamierza zastosować tę samą strategię, co przy telefonach komórkowych, wypuszczając na rynek samochód tańszy od konkurencji o całkiem dobrej jakości, aby w ten sposób przyciągnąć klientów. Ta metoda pozwoliła Xiaomi osiągnąć trzecią pozycję w globalnej sprzedaży telefonów komórkowych, zaraz za Applem i Samsungiem. W ciągu 10 lat Xiaomi chce zainwestować 10 mld dolarów w zależną od siebie spółkę, która zajmie się stworzeniem kolejnych elektrycznych modeli.

Xiaomi SU7

Xiaomi SU7

Foto: mat. prasowe

Czytaj więcej

Tani elektryk z Chin może pojawić się w Europie. Swoją ceną ustawi na nowo cały rynek

Xiaomi SU7 inspirowane elektrycznym modelem Porsche

Przy tworzeniu sylwetki SU7 Chińczycy wyraźnie inspirowali się Porsche Taycanem. Jest co prawda mniejszy (4997 mm długości, 1963 mm szerokości i do 1455 mm wysokości), ale linie nadwozia wyraźnie są w stylu Porsche. Xiaomi SU7 będzie dostępny w 9 różnych kolorach zewnętrznych, które można kombinować z czterema kolorami wnętrza. Felgi mają rozmiar od 19 do 21 cali, które fabrycznie można wyposażyć w opony różnych marek, takich jak Michelin, Bridgestone i Pirelli. SU7 ma być dostępny z dwoma różnymi wielkościami bateriami. Pierwsza ma pojemność 73,6 kWh i ma wg. danych producenta pozwolić na przejechanie na jednym ładowaniu ok. 668 km. Ten model będzie napędzany silnikiem elektrycznym o mocy 300 KM (210 km/h, 0-100 km/h 5,3 sek.). Wersja SU7 Max ma baterię o pojemności 101 kWh, która ma pozwolić uzyskać zasięg ok. 800 km. W połączeniu z tym bankiem energii współpracują silniki elektryczne o mocy 674 KM (265 km/h, 0-100 km/h 2,78 sek.). Jako smaczek ma pojawić się jeszcze limitowana wersja Founders Edition, która ma mieć moc aż 986 KM i przyspieszać do setki w 1,98 sekundy.

Xiaomi SU7

Xiaomi SU7

Foto: mat. prasowe

Poznaliśmy ceny na chińskim rynku.
- SU7 Standard: 215 900 juanów (ok. 120 tys. zł)
- SU7 Pro: 245 900 juanów (ok. 136 tys. zł)
- SU7 Max: 299 900 juanów (ok. 165 tys. zł)
Xiaomi nie zdradziło ceny modelu Founder's Edition.

Xiaomi SU7

Xiaomi SU7

Foto: mat. prasowe

Xiaomi SU7

Xiaomi SU7

Foto: mat. prasowe

Czytaj więcej

Nadchodzi Tesla za 100 tys. zł. Model Q i Model 2 podbiją rynek

Czytaj więcej

Koniec z ulgami dla elektryków. Ten kraj wprowadza opłaty dla e-samochodów

Lei Jun, dyrektor generalny Xiaomi, oficjalnie zaprezentował Xiaomi SU7. Już sam fakt, że Xiaomi udało się stworzyć samochód elektryczny o parametrach technicznych mogących konkurować np. z Teslą jest czymś bezprecedensowym. Wygląda na to, że Xiaomi zamierza zastosować tę samą strategię, co przy telefonach komórkowych, wypuszczając na rynek samochód tańszy od konkurencji o całkiem dobrej jakości, aby w ten sposób przyciągnąć klientów. Ta metoda pozwoliła Xiaomi osiągnąć trzecią pozycję w globalnej sprzedaży telefonów komórkowych, zaraz za Applem i Samsungiem. W ciągu 10 lat Xiaomi chce zainwestować 10 mld dolarów w zależną od siebie spółkę, która zajmie się stworzeniem kolejnych elektrycznych modeli.

Premiery
Mazda modernizuje swojego SUV-a. CX-60 z poprawionym zawieszeniem i nowym wyposażeniem
Premiery
Hołd rajdowym tradycjom Toyoty. GR86 w wersji specjalnej
Premiery
Skoda pokaże swój nowy model online. Polska premiera już dzisiaj wieczorem
Premiery
Przebudowali roadstera na małe kombi. Tak wygląda Brabus Rocket GTS
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Premiery
Skoda ma nowego kompaktowego SUV-a. Nazywa się Kylaq i będzie kosztować 38 tys. zł