Hyundai Santa Fe doczekał się dotychczas czterech generacji. Przepaść stylistyczna i technologiczna między pierwszą a ostatnią jest niezwykła – i dowodzi tego, jak ogromny postęp wykonała ta marka na przestrzeni dwóch dekad. Z producenta niezbyt urodziwych samochodów traktowanych przez innych z lekkim pobłażaniem Hyundai stał się pierwszoligowym graczem. Teraz nadchodzi Santa Fe numer pięć. Zapomnijcie o wielkim grillu wcześniejszej odsłony. To zupełnie nowy model. Na pierwszych oficjalnych zdjęciach opublikowanych przez Hyundaia widać, że design będzie odważny. Styliści postawili na masywną sylwetkę z wieloma kanciastymi kształtami. Dzięki nim spore (obecna generacja ma długość 4,8 m) Santa Fe wygląda, jakby było jeszcze większe. W Europie pełni rolę okrętu flagowego firmy. W Stanach Zjednoczonych oferowany jest jeszcze bardziej okazały model Palisade.
Hyundai Santa Fe
Czytaj więcej
Ioniq 6 nie chce przejść do historii jako kolejny elektryk Hyundaia. Ten samochód to coś znacznie więcej. Auto, które wyróżnia się stylem i ciekawymi detalami.
Nowe Santa Fe zwraca uwagę m.in. diodami LED do jazdy dziennej z przodu, które układają się w kształt litery „H”. Taka świetlna sygnatura ma w tym przypadku zastąpić znaczek. Z kolei tył to najbardziej kontrowersyjny element Hyundaia. Ma nisko – według niektórych zbyt nisko – poprowadzoną listwę świetlną.Jak wygląda wnętrze Santa Fe? Zostało zaprojektowane w minimalistycznym, oszczędnym stylu. Nie zabrakło w nim dwóch dużych ekranów (każdy ma przekątną 12,3 cala), a także praktycznego, osobnego panelu do obsługi klimatyzacji.
Hyundai Santa Fe