Eksperci byli przeciwni. Mimo to Prezydent podpisał nowe przepisy. W efekcie zaostrzenie kar dla pijanych kierowców stało się faktem. Zgodnie z nowelizacją Kodeksu karnego, nietrzeźwy kierowca, który będzie miał powyżej 1,5 promila alkoholu we krwi, zawsze będzie tracił samochód, niezależnie od tego, czy spowodował wypadek drogowy czy też nie. Jak wyjaśniło ministerstwo sprawiedliwości, najpierw policja tymczasowo zajmie jego samochód na okres do 7 dni. Następnie prokurator zabezpieczy auto i sąd obligatoryjnie orzeknie przepadek samochodu. Sąd będzie mógł odstąpić od orzeczenia przepadku. Może to nastąpić w przypadku, kiedy nie doszło do wypadku oraz jeżeli zachodzi wyjątkowy wypadek uzasadniony szczególnymi okolicznościami. Auta utracą natomiast osoby, które spowodowały wypadek i po raz drugi miały powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi (recydywa).
Czytaj więcej
Na autostradzie w Danii został złapany kierowca Porsche, który jechał z prędkością 210 km/h zamiast dozwolonych 110 km/h. Teraz idzie do więzienia, a jego samochód zostanie skonfiskowany.
W nowych przepisach uwzględniono również sytuację, w której auto jest w leasingu lub jest we współwłasności. W takiej sytuacji sąd ma orzekać przepadek równowartości pojazdu. Oznacza to, że kierowca prowadzący pod wpływem będzie musiał zapłacić tyle, ile kosztuje auto, w którym spowodował wypadek lub został zatrzymany przez policję. Oszacowanie samochodu, w świetle przepisów podpisanych przez Prezydenta, ma polegać na przyjęciu średniej wartości rynkowej pojazdu odpowiadającego temu prowadzonemu przez sprawcę. Oznacza to, że nikt nie będzie brał pod uwagę indywidualnej wyceny konkretnego egzemplarza. W przepisach zapisano, że „oszacowanie średniej wartości rynkowej pojazdu będzie następować bez przeprowadzania indywidualnej oceny jego stanu, a więc jeżeli np. w czasie wypadku pojazdu uległ uszkodzeniu – nie będzie to obniżało kwoty stanowiącej równowartość pojazdu, co zapobiegnie uprzywilejowaniu sprawców wypadków, w których pojazd uległ uszkodzeniu”.
Nowelizacja zmieniła też po raz kolejny podejście do kwestii kary za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości. Obecnie za ten czyn grozi grzywna lub kara ograniczenia wolności jako kara zamienna. Po zmianach będzie to wykluczone i kierowcę czeka pozbawienie wolności. Przypominamy, że za spowodowanie ciężkiego wypadku w stanie nietrzeźwości kara wynosi od 2 do 12 lat więzienia. Nowe przepisy zakładają, że za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, sprawcę czeka minimum 3 lata, a za spowodowanie śmierci 5 lat więzienia. Z kolei maksymalna kara wzrosła z 12 do 16 lat. Kierowcy zawodowi prowadzący po alkoholu (np. pojazdy ciężkie czy inne samochody należące do ich pracodawcy), również zostali uwzględnieni w nowelizacji. W ich przypadku nie będzie konfiskaty samochodu oraz przepadku jego równowartości. Ministerstwo chce, by w takiej sytuacji sąd orzekał nawiązkę w wysokości co najmniej 5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Na nowe przepisy przewidziano trzymiesięczną vacatio legis, ale z wyłączeniem niektórych przepisów. Wyjątek dotyczy konfiskaty samochody albo opłaty jego równowartości. Nowelizacja zacznie obowiązywać po upływie roku od dnia ogłoszenia ustawy.
Czytaj więcej
Dawno nie było premiery nowego modelu Mitsubishi. No to teraz jest. Od marca 2023 roku nowy ASX wjedzie do salonów. Kompaktowy SUV o znajomej nazwie będzie nowością w gamie modelowej japońskiej marki, ale tak naprawdę starym dobrym znajomym.