Mercedes pokazał w Warszawie swoją wizję przyszłości

Polski importer Mercedesa zorganizował wyjątkowe wydarzenie pod nazwą „Welcome to Beyond”, na którym można było bezpośrednio sprawdzić w jakim kierunku zmierza marka ze Stuttgartu. Były premiery, auta koncepcyjne i nowości rynkowe.

Publikacja: 08.08.2024 05:20

Mercedes pokazał w Warszawie swoją wizję przyszłości

Foto: mat. prasowe

Elektryczna Gelenda

Zacznijmy od tego co już jest kultowe, czyli nieśmiertelny, produkowany do 45 lat Mercedes klasy G. W swojej najnowszej odsłonie jest oferowany również z napędem czysto elektrycznym. Ten Mercedes nosi oznaczenie G580 i co ciekawe został zbudowany całkowicie w tradycji swoich odpowiedników z silnikami spalinowymi, a to oznacza klasyczną ramę i znakomite właściwości terenowe. Mało tego, w tym aucie nawet drzwi trzeba zamknąć z tak samo dużą siłą jak w poprzednikach, czyli po prostu porządnie nimi trzasnąć. Pewne rzeczy się nie zmieniają i bardzo dobrze!

Mercedes G580

Mercedes G580

mat. prasowe

W elektrycznej wersji duża bateria o pojemności 116kwh została od spodu zabezpieczona specjalną płytą, która jest odporna na uszkodzenia i przebicia. Nic dziwnego, model G to jeden z tych nielicznych aut tego typu, które wypuszczają się poza asfaltowe ścieżki. Wody ten elektryk też się nie boi, bo w G580 głębokość brodzenia wynosi aż 85cm, czyli o 15cm więcej niż jego spalinowy odpowiednik. Łączna moc napędu wynosi 588 KM i aż 1165 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Inne ważne dane techniczne tego modelu to zasięg według WLTP, który wynosi 468KM, przyspieszenie do setki, które zajmuje 4,7sekundy, co przy masie własnej trzech ton robi ogromne wrażenie. W tym samochodzie są aż 4 silniki elektryczne, po jednym przy każdym z kół. To nie tylko pozwala zachować znakomitą sprawność w terenie, ale dzięki temu ten Mercedes potrafi robić takie sztuczki jak obracanie się w miejscu wokół własnej osi. Mercedes zrobi to zarówno na asfalcie, na polu czy gdzie tam chcecie. Tylko uważajcie, bo przy naszych próbach na zielonej łące okazało się, że ryje dziury jak stado dzików. Ponad tysiąc niutonometrów robi swoje. Ten samochód dobitnie pokazuje, że nowoczesność można w znakomity sposób połączyć z tradycją. 

Mercedes G580

Mercedes G580

mat. prasowe

Mercedes G580

Mercedes G580

mat. prasowe

Czytaj więcej

Widzieliśmy najnowszy koncept Mercedesa. Niemcy idą w stronę luksusu

Elektryczny luksus. Nowa odsłona Maybacha

Komfort i luksus w najwyższym wydaniu w motoryzacji łączy się z tylko niewielką liczbą marek. Do tego grona na pewno zalicza się rodzina modeli Maybacha. Mercedes podstawił na prezentacji kompletne portfolio Maybacha, a to są już są trzy różne modele. Znana dobrze S-klasa i GLS w wersji Maybach oraz premierowy, pierwszy elektryczny Maybach EQS SUV. To nowa twarz luksusu tej wyjątkowej marki, ale i nowa droga, którą chce pójść Maybach. Ma być elektrycznie, cicho, komfortowo i luksusowo. EQS SUV ma stać się prawdziwą ucztą dla zmysłów. Zarówno z zewnątrz jak i w środku przyszli klienci mają być rozpieszczani.

Mercedes-Maybach EQS SUV

Mercedes-Maybach EQS SUV

mat. prasowe

Mercedes-Maybach

Mercedes-Maybach

mat. prasowe

Jak twierdzi Gordon Wagener, główny stylista marki „to, co dobre, musi być również piękne”. Droga, którą podąża Maybach będący najbardziej ekskluzywną wersją wyposażenia modeli z gwiazdą przypadła do gustu klientom w kraju nad Wisłą. Wytworność Maybacha EQS SUV nie przypadnie jednak do gustu każdemu europejskiemu klientowi, bo ten styl głównie jest nastawiony na odbiorcę w USA i Chinach. - W nowym Maybachu staramy się nadać pięknu dodatkowy blask niezwykłości. Wraz z nowymi proporcjami SUV-a definiujemy zupełnie nowy luksus przyszłości. Luksus SUV-a — mówi Gordon Wagener. Nowe dodatki EQS SUV-a bardziej błyszczą albo są utrzymane w pełnej czerni, zależy co woli przyszły właściciel, ale to one maja definiować prestiż tego auta. Są wiec nowe wzory felg, nowy wlot powietrza, znaczek Maybacha na słupku C . Jeszcze bardziej na bogato jest w środku. We wnętrzu panuje absolutny fokus na luksus. A do tego pasuje elektryczny napęd z mocnym silnikiem - 658KM, dużym akumulatorem - 108.4 kwh i zasięg który ma wynieść nawet 600km. Z tyłu możecie mieć pojedyncze fotele, a siedzenia mogą być wykończone pozyskaną w zrównoważony sposób - skóra, a na drzwiach i innych dodatkach wykończenie z prawdziwego drewna. Ten SUV ma być nową interpretacją limuzyny. I wiecie co? Znakomicie się w tej roli sprawdza. Najlepiej jeździ się tu właśnie z tyłu po prawej stornie.

Mercedes-Maybach klasa S

Mercedes-Maybach klasa S

mat. prasowe

Mercedes-Maybach EQS SUV

Mercedes-Maybach EQS SUV

mat. prasowe

Czytaj więcej

Mercedes-Maybach S 680: Luksus i styl legendy

Elektryczny rekordzista

Mercedes EQXX to model koncepcyjny, elektryk z zasięgiem 1200km. Śmiało mogę nazwać możliwość przejechania się tym samochodem top of the top tej wyjątkowej imprezy Mercedesa. No bo kiedy można zasiąść za kierownicą eksperymentalnego samochodu, a w dodatku jeszcze nim pojeździć? No prawie nigdy. To jest jak szóstka w totka. Mercedes EQXX to rekordzista, przy jednym z trzech wykonanych do tej pory przejazdów pokonał na jednym ładowaniu dystans aż 1200km, a po przyjeździe do celu, prądu starczyło jeszcze na przejechanie kilka przejazdów po torze Silverstone.

Mercedes EQXX

Mercedes EQXX

mat. prasowe

To auto z niecodziennymi proporcjami jest prawdziwym cudem aerodynamiki z rekordowym współczynnikiem oporu powietrza, który wynosi zaledwie Cx 0,17. Jeździ się nim jak prawie każdym innym elektrycznym modelem Mercedesa. ale ten potrafi zużyć jedyne 7,4 kWh/100 km. EQXX wygląda dziwnie, ale bardzo zgrabnie. Ma długą linię dachu i rewelacyjnie wyglądający tył nadwozia z potężnym dyfuzorem do tego niska maska, dwie pary drzwi, brak klasycznej tylnej szyby. Jest długi, ale widząc go nie powiedziałbym, że ma prawie pięć metrów długości (4.975 mm), za to oceniłbym go na niższego niż 1,34 metry wysokości.

Mercedes EQXX

Mercedes EQXX

mat. prasowe

W środku dominuje duży wyświetlacz dotykowy 8K o szerokości 111cm i przekątnej ekranu 121cm. Imponująco to wygląda. Jednak technologia, która się za tym kryje, jest o wiele ważniejsza niż sam rozmiar. Bo w odróżnieniu od większości LCD, nie współpracuje z klasycznymi diodami LED podświetlającymi ekran od krawędzi. Na ekranie EQXX jasność jest kontrolowana za pomocą około 3100 tak zwanych stref przyciemniania, czyli indywidualnie sterowanych diod LED. Oświetlają wyświetlacz od tyłu i można je również wyłączyć za pomocą indywidualnych elementów sterujących, dzięki czemu czarne obszary naprawdę wyglądają na czarne. Ten Mercedes ma 244 KM mocy, baterię o pojemności 100kwh i waży jak na elektryka całkiem mało bo 1755kg. Nie kupicie go i nawet nie mogę określić ile kosztuje. Jak niemal każdy samochód koncepcyjny również EQXX nie ma podanej nawet przybliżonej ceny. Jednak nie o koszty budowy takiego auta tu chodzi, a o demonstrację możliwości, które zaskoczyły chyba samych twórców.

Mercedes EQXX

Mercedes EQXX

mat. prasowe

Wizja przyszłości

Na koniec dnia, kiedy wydawało się że Mercedes wyczerpał już wszystkie atrakcje w warszawskiej Fabryce Norblina pokazano kolejną wizję przyszłości marki ze Stuttgartu. Koncepcyjny model CLA to zapowiedz i początek rewolucji, w której znajduje się Mercedes. Zbudowany na nowoczesnej platformie MMA będzie przejeżdżał na jednym ładowaniu dystans nawet 750km. Gwiazda Mercedesa w tym modelu nie będzie zarezerwowana już tylko dla logotypu, osłony wlotu powietrza czy tylnych świateł. Pojawią się jako element dekoracyjny przednich reflektorów. I to nie tylko w tym modelu. Trzymam mocno kciuki żeby w wersji seryjnej nowy CLA prezentował się jak najbliżej tego konceptu. Mercedes obiecuje średnie zużycie energii na sensacyjnym poziomie 12kwh na 100km. Środek jest nowoczesny z dużymi ekranami, sztuczną inteligencja i funkcjami autonomicznej jazdy. Do wykończenia użyty zostanie np. bambus, ma być przyjaźnie i ekologicznie. Na żywo to naprawdę piękny samochód.

Mercedes CLA Concept

Mercedes CLA Concept

mat. prasowe

Mercedes CLA Concept

Mercedes CLA Concept

mat. prasowe

Mercedes CLA Concept

Mercedes CLA Concept

mat. prasowe

Czytaj więcej

W Turcji za Mercedesa zapłacisz prawie trzy razy więcej niż w Polsce

Elektryczna Gelenda

Zacznijmy od tego co już jest kultowe, czyli nieśmiertelny, produkowany do 45 lat Mercedes klasy G. W swojej najnowszej odsłonie jest oferowany również z napędem czysto elektrycznym. Ten Mercedes nosi oznaczenie G580 i co ciekawe został zbudowany całkowicie w tradycji swoich odpowiedników z silnikami spalinowymi, a to oznacza klasyczną ramę i znakomite właściwości terenowe. Mało tego, w tym aucie nawet drzwi trzeba zamknąć z tak samo dużą siłą jak w poprzednikach, czyli po prostu porządnie nimi trzasnąć. Pewne rzeczy się nie zmieniają i bardzo dobrze!

Pozostało 93% artykułu
Po Drodze
Miał zostać wycofany z oferty, a zostaje na kolejne lata. SUV Volvo po modernizacji
Po Drodze
Garaż Taylor Swift robi wrażenie. Sprawdzamy, jakimi samochodami jeździ supergwiazda
Po Drodze
Popularny model BMW odchodzi do lamusa. Ale jeszcze zdążycie go kupić
Po Drodze
Luftgekühlt: Kultowa impreza Porsche po raz pierwszy w Polsce
Po Drodze
Używana Toyota C-HR: Nietani, ale bardzo udany crossover. Usterki, eksploatacja, opinie