Elektryczna Gelenda
Zacznijmy od tego co już jest kultowe, czyli nieśmiertelny, produkowany do 45 lat Mercedes klasy G. W swojej najnowszej odsłonie jest oferowany również z napędem czysto elektrycznym. Ten Mercedes nosi oznaczenie G580 i co ciekawe został zbudowany całkowicie w tradycji swoich odpowiedników z silnikami spalinowymi, a to oznacza klasyczną ramę i znakomite właściwości terenowe. Mało tego, w tym aucie nawet drzwi trzeba zamknąć z tak samo dużą siłą jak w poprzednikach, czyli po prostu porządnie nimi trzasnąć. Pewne rzeczy się nie zmieniają i bardzo dobrze!
Mercedes G580
W elektrycznej wersji duża bateria o pojemności 116kwh została od spodu zabezpieczona specjalną płytą, która jest odporna na uszkodzenia i przebicia. Nic dziwnego, model G to jeden z tych nielicznych aut tego typu, które wypuszczają się poza asfaltowe ścieżki. Wody ten elektryk też się nie boi, bo w G580 głębokość brodzenia wynosi aż 85cm, czyli o 15cm więcej niż jego spalinowy odpowiednik. Łączna moc napędu wynosi 588 KM i aż 1165 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Inne ważne dane techniczne tego modelu to zasięg według WLTP, który wynosi 468KM, przyspieszenie do setki, które zajmuje 4,7sekundy, co przy masie własnej trzech ton robi ogromne wrażenie. W tym samochodzie są aż 4 silniki elektryczne, po jednym przy każdym z kół. To nie tylko pozwala zachować znakomitą sprawność w terenie, ale dzięki temu ten Mercedes potrafi robić takie sztuczki jak obracanie się w miejscu wokół własnej osi. Mercedes zrobi to zarówno na asfalcie, na polu czy gdzie tam chcecie. Tylko uważajcie, bo przy naszych próbach na zielonej łące okazało się, że ryje dziury jak stado dzików. Ponad tysiąc niutonometrów robi swoje. Ten samochód dobitnie pokazuje, że nowoczesność można w znakomity sposób połączyć z tradycją.
Mercedes G580
Mercedes G580