A wszystko rozpoczęło się od nietuzinkowego projektu niewielkiej japońskiej firmy Hope Star, zaprezentowanego w 1967 roku…
Pierwsza generacja: najpierw bankructwo, potem sukces
Model ON360 był wyraźnie inspirowany amerykańską legendą – Willisem, wykorzystywanym w czasie II wojny światowej. Powstał jednak w typowo japońskim rozmiarze i jedynie w kilkunastu egzemplarzach. Do napędu początkowo wykorzystano dwusuwowy silnik autorstwa Mitsubishi o pojemności 359 ccm z automatycznym dozownikiem oleju silnikowego. Ze względu na trudną sytuację finansową, firmę i projekt przejęło Suzuki.
fot. Suzuki
Najmocniejszy dostępny silnik 0,8 l. generował od 25 do 47 KM. Najsłabsza wersja rozpędzała się do 75 km/h i oferowała tylko 3 miejsca w spartańskiej kabinie. Czwarte zajmowało koło zapasowe. Jak przystało na pojazd terenowy, powstał na ramie, a moc trafiała na cztery koła poprzez czterostopniową przekładnię ręczną. Sukces modelu koncern zawdzięcza przede wszystkim lukratywnemu kontraktowi ze służbami mundurowymi. Mała terenówka trafiła do lokalnej policji, leśników, a także służby granicznej. Idealnie nadawała się do patrolowania niedostępnych dla większych samochodów obszarów leśnych.
fot. Suzuki