Opłaty celne nie zniechęcą ekspansji chińskich marek samochodowych do Europy

Nic nie wskazuje na to, by dodatkowe opłaty celne mogły zniweczyć plany wejścia na Stary Kontynent, i tym samym do Polski, największych chińskich koncernów samochodowych.

Publikacja: 17.10.2024 09:01

Geely EX5

Geely EX5

Foto: mat. prasowe

Jednym z nich jest Geely, który na świecie rocznie sprzedaje 3 mln samochodów, z ponad 30 proc. udziałem aut elektrycznych, i notuje wzrost rok do roku na poziomie ponad 20 proc. Geely wciąż wstrzymuje się z debiutem swoich marek na polskim rynku. Tymczasem sprzedaż chińskich samochodów Polsce rośnie lawinowo i w 2024 roku na nasze drogi wyjechało już prawie 2 tys. samochodów z Państwa Środka. W naszym kraju można dziś kupić modele takich chińskich marek jak Baic, Omoda (Chery Holding Group ), BYD, Maxus, czy MG. 

Zeekr 001

Zeekr 001

mat. prasowe

To skomplikowane – taki jest aktualnie status współpracy Geely z Izerą 

Wątkiem, który wyraża zainteresowanie Geely polskim rynkiem jest zawiązana na potrzeby produkcji polskiego samochodu Izera współpraca z ElektroMobility Poland. Zgodnie z umową Geely miało dostarczać platformę wraz z akumulatorami do polskich aut elektrycznych. Zawirowania związane ze zmianą władz spółki stawiają pod znakiem zapytania przyszłość współpracy z Chińczykami. Mimo inercji w podejmowaniu decyzji ze strony EMP chiński koncern wciąż wyraża chęć kooperacji. W lutym Geely zwróciło się do premiera Donalda Tuska z propozycją inwestycji w Polsce. Z pewnością powyższa inicjatywa związana była z zapowiadanym w Europie wprowadzeniem ceł na samochody produkowane w Chinach. Zapytaliśmy szefostwo Geely na jakim etapie jest obecnie współpraca z EMP. Chińczycy stwierdzili, że polska strona jest niezdecydowana i na razie nie mogą powiedzieć nic więcej. Sprawa obecności koncernu Geely na polskim rynku komplikuje się jeszcze bardziej w związku z zahamowaniem popytu w auta elektryczne w Europie, co z pewnością ma niebagatelne znaczenie i przekłada się na decyzję dotyczącą produkcji polskiego samochodu na prąd.

Czytaj więcej

Polacy polubili samochody z Chin i kupują ich coraz więcej. Znamy rynkowy hit
Geely L6

Geely L6

mat. prasowe

Strategia chińskich koncernów dotycząca obecności na Europejskim rynku uzależniona była m.in. od ceł jakie UE zamierzała wprowadzić na ich produkty. Zgodnie z deklaracjami UE z października 2024 roku wyprodukowane w Chinach i sprzedawane w Europie auta objęte będą dodatkową stawką celną. SAIC zapłaci 35,3 proc, Geely - 18,8 proc, BYD - 17 proc, a pozostali chińscy producenci - 20,7 proc. Oznacza to, że Geely może korzystać z jednej z niższych stawek celnych. Można się zatem spodziewać, że w ciągu najbliższych tygodni dowiemy się kiedy Geely pojawi się na polskim rynku. Tymczasem my mieliśmy już okazję sprawdzić jakie wrażenia pozostawiają samochody marek koncernu Geely, które trafią do krajów europejskich. Mowa o Geely, Lotusie oraz o marce premium, którą powinniście zapamiętać, czyli Zeekr (prawidłowa wymowa: „ziker”). Zeekr to kolejna obok Volvo marka premium koncernu Geely, która jest oferowana w Europie. Obecnie modele marki Zeekr można kupić w Szwecji, Niemczech, Holandii i Danii.

Geely EX5

Geely EX5

mat. prasowe

Jak jeżdżą chińskie auta?

Na pilnie strzeżonym, przeznaczonym dla producentów samochodów torze testowym Segula koło Frankfurtu mieliśmy okazję sprawdzić jaki wrażeń dostarczają samochody koncernu Geely. Jazdy były bardzo krótkie, bo trwały po kilka minut, ale już dziś możemy podzielić się pierwszym wrażeniem. Do dyspozycji były Geely L6 oraz EX5, Zeekr 001 i X oraz Lotus Eletre oraz Emeya. Zacznijmy od modeli Lotus. Wsiadam za kierownicę elektrycznego SUV Eletre. Wciskam gaz i mam wrażenie, że startuję statkiem kosmicznym. Przeciążenie jest ogromne. Nic dziwnego skoro, Lotus Eletre napędzany jest dwoma silnikami o mocy 918 KM, które pozwalają przyspieszyć do 100 km/h w 2,95 s. i rozpędzić się do 265 km/h. Według WLTP Eletre może pokonać na jednym ładowaniu 600 km. Za porażającymi osiągami nie nadążają niestety ani dostrojenie zawieszenia, ani zwinność - kategorie, w których od lat królował Lotus. Wynika to z potężnej masy, która przekracza 2,6 tony. Zbliżone wrażenie pozostawia Emeya, z tym, że w tym modelu siedzi się nieco niżej, ale nie aż tak nisko jak powinno się siedzieć w samochodzie sportowym.

Lotus Eletre

Lotus Eletre

mat. prasowe

Pora na modele Geely. SUV EX5 ma nieco za miękko zestrojone zawieszenie jak na europejskie warunki, a wnętrze nie jest tak dobrze wykonane jak konkurencyjne produkty europejskie. Bardzo dobre wrażenie pozostawia hybrydowy model L6, którego napęd składa się z turbodoładowanego benzyniaka o pojemności 1.5 litra współpracującego z silnikiem elektrycznym. Napęd jak i zawieszenie dostosowane jest do gustów europejskich. Ciekawostką w Geely jest ukryty w zderzaku zewnętrzny głośnik, który pozwala się cieszyć ulubioną muzyką np. podczas pikniku. Ale można z jego pomocą emitować na zewnątrz dowolne dźwięki ze swojego smartfonu. Jednak najlepsze wrażenie pozostawiły modele Zeekr. Znakomicie zestrojone układy jezdne, sztywne karoserie, ciekawe wnętrza i dobre proporcje powodują, że Zeekr pozostawia wrażenia z jazdy znane z europejskich modeli tej wielkości oferowanych przez marki premium. Zeekr 001 przyspiesza do setki w 3.8 s i ma 544 KM. Szkoda tylko, że w ofercie marki Zeekr występują tylko napędy elektryczne. Zeekr najcelniej trafia w europejski gust. Z pewnością już niedługo będziemy mieli okazję dłużej pojeździć produktami koncernu Geely i podzielić się bardziej wnikliwymi wrażeniami.

Zeekr 001

Zeekr 001

mat. prasowe

Czytaj więcej

Chińczycy prezentują nowy silnik. Rewolucja dla elektryków

Jednym z nich jest Geely, który na świecie rocznie sprzedaje 3 mln samochodów, z ponad 30 proc. udziałem aut elektrycznych, i notuje wzrost rok do roku na poziomie ponad 20 proc. Geely wciąż wstrzymuje się z debiutem swoich marek na polskim rynku. Tymczasem sprzedaż chińskich samochodów Polsce rośnie lawinowo i w 2024 roku na nasze drogi wyjechało już prawie 2 tys. samochodów z Państwa Środka. W naszym kraju można dziś kupić modele takich chińskich marek jak Baic, Omoda (Chery Holding Group ), BYD, Maxus, czy MG. 

Pozostało 91% artykułu
Na prąd
Tesla zwiększa zasięg swojego bestsellera. Obiecuje 702 km i niską cenę
Materiał Promocyjny
Stabilność systemu e-commerce – Twój klucz do sukcesu
Na prąd
Skoda rewiduje plany. Elektryczny następca Octavii pojawi się dużo później
Na prąd
Złodzieje nie chcą kraść elektryków. Na tej liście Tesla jest na ostatnim miejscu
Na prąd
Oszustwo nie na wnuczka, a na elektryka. Nowy trik złodziei na stacjach ładowania
Na prąd
Unia zdecydowała. Chińskie elektryki jednak z ponad 35 procentowym cłem