Według danych Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA) pojazdy elektryczne osiągnęły udział w rynku na poziomie 44 proc. nowo wyprodukowanych pojazdów w Europie w 2022 r. w porównaniu do 38 proc. w 2021 r. Zgodnie z danymi Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych w Polsce zauważalny jest stały trend wzrostu liczby pojazdów na baterie. Pod koniec lipca 2023 r. po polskich drogach jeździły 82 955 samochody osobowe z napędem elektrycznym. Flota w pełni elektrycznych aut (BEV) liczyła 42 265 szt., a park hybryd typu plug-in (PHEV) – 40 690 szt. – wynika z licznika elektromobilności prowadzonego przez PSPA I PZPM.
32 procentowy wzrost ładowarek rok do roku
Wraz ze zwiększającą się sprzedażą pojazdów, rozwija się również infrastruktura ładowania – niezbędna do utrzymania dynamiki rejestracji nowych elektryków. Pod koniec lipca 2023 r. w Polsce funkcjonowało 2953 ogólnodostępnych stacji ładowania pojazdów elektrycznych (5884 punktów). 32 proc. z nich stanowiły szybkie stacje ładowania prądem stałym (DC), a 68 proc. – wolne ładowarki prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW. W lipcu uruchomiono 68 nowych, ogólnodostępnych stacji ładowania (175 punktów). – Po siedmiu miesiącach roku widzimy utrzymującą się dobrą koniunkturę wdrażania do użytku nowych, ogólnodostępnych stacji ładowania mimo trwającego okresu wakacyjnego. W lipcu oddano do użytku 68 ładowarek, zwiększając ogólną liczbę ogólnodostępnych punktów ładowania o 32 proc. w porównaniu do zeszłego roku – mówi Maciej Mazur, Dyrektor Zarządzający PSPA.
Czytaj więcej
Czy pożary samochodów elektrycznych są bardziej niebezpieczne lub zdarzają się częściej niż w samochodach konwencjonalnych? Jak się walczyć z takim ogniem? Po niedawnym pożarze e-auta na frachtowcu Fremantle Highway wrócił temat pożaru elektryków.
Jak podkreśla dyrektor zarządzający PSPA, do końca roku przewiduje się rozbudowę sieci ładowania do ok. 7,5 tys. punktów, a w kolejnych dwóch latach do ponad 38 tys. punktów. – Wyzwaniem pozostaje wyrównanie tempa rozwoju infrastruktury ładowania na terenie kraju. Obecnie największą liczbę ładowarek dla pojazdów elektrycznych posiada Warszawa (312 ładowarek), Gdańsk (141) oraz Katowice (106), pozostawiając w tyle mniejsze miejscowości – dodaje Maciej Mazur. Dobre wyniki sprzedaży to głównie efekt powrotu do dobrej dostępności pojazdów. Mimo że problemy z półprzewodnikami nadal występują to dla wielu koncernów pojazdy elektryczne mają priorytet produkcyjny. W efekcie idą dzisiaj do salonu możemy niemalże od ręki zakupić elektryka.
Ponad 2200 ofert używanych elektryków
Widać to również na portalach ogłoszeniowych. Dobrym tego przykładem jest Otomoto, na którym liczba tego typu ogłoszeń przekracza obecnie 2000. Równolegle do nowych samochodów, rośnie również liczba ofert ich używanych odpowiedników. Aktualnie liczba takich ofert na Otomoto przekracza 2200. Co ciekawe według danych portalu ogłoszeniowego w 2022 roku wśród najchętniej wśród samochodów elektrycznych używanych znalazły się: Nissan Leaf (10,4 proc.), Tesla Model S (1o,2 proc.), Tesla Model 3 (9 proc.), BMW i3 (6,5 proc.) oraz Renault Zoe (5,6 proc.). - Zakup samochodu z drugiej ręki zawsze wiąże się z pytaniami o dostępność części i możliwości jego serwisowania w przyszłości. Te pytania stają się szczególnie ważne, gdy mówimy o zakupie używanego auta elektrycznego. Biorąc pod uwagę wciąż stosunkowo niski wiek samochodów elektrycznych w Polsce, widzimy, że w związku z obowiązującą gwarancją producenta zdecydowana większość elektryków wciąż jest obsługiwana w ramach ASO. Jednak naturalnie - z biegiem czasu rynek wtórny samochodów elektrycznych rośnie, a z tym bezpośrednio wiąże się potrzeba poszerzenia zasobów i kompetencji w zakresie serwisowania aut napędzanych na prąd. Wyniki badania przeprowadzonego niedawno przez Motofocus.pl mówią, że obecnie zaledwie 1/3 warsztatów na stałe zatrudnia osobę wyspecjalizowaną w serwisie elektryków bądź hybryd (33,8 proc.) albo współpracuje z taką osobą (6,5 proc.). Sądzę, że właśnie rozwój niezależnego aftermarketu jest czynnikiem, który ma szansę znacząco przyczynić się do popularyzacji samochodów elektrycznych w Polsce - mówi Piotr Grzemski, head of parts, Otomoto.