Materiał przygotowany we współpracy z Volkswagen Financial Services

Gdy w 2018 roku na rynku pojawiła się Cupra, wielu zadawało sobie pytanie, czym będzie nowa marka i co dalej z Seatem. Dzisiaj już wiadomo. Cupra z Seatem świetnie się uzupełniają Hiszpanie wspólnie z Volkswagenem połączyli tradycję z nowoczesnością tworząc stabilne podstawy dla elektromobilności i dalszego istnienia obu marek.

Malaga, Pamplona, Cordoba i Fura to nie tylko nazwy hiszpańskich miast ale także niesamowite modele samochodów, które wpisały się w długą i barwną historię marki Seat. Wszystko zaczęło się w 1950 roku w Barcelonie i fabryce Zona Franca. Na początku były to licencyjne Fiaty, ale z czasem Hiszpanie coraz mocniej stawiali na własne pomysły.

Foto: Mat. Partnera

W 1982 roku nawiązano współpracę z Volkswagenem i od tego czasu marka Seat, której nazwa pozostała w skróconej formie rozpoczęła nowy etap w historii. Pierwszym wspólnym modelem, który wykorzystywał technologię VW Golfa II, było Toledo. Później przyszła pora na Ibizę, Exeo i kolejne auta. W 2002, gdy wspólnie z Audi i Lamborghini Seat stał się częścią koncernu Volkswagen AG, otworzył się dostęp do całej technologii światowego giganta. Tak powstało m.in. legendarne Toledo. Właśnie wtedy Seaty stały się synonimem jakości i technologii oferowanej w przystępnej cenie ubranej w atrakcyjny design i niezwykłe motoryzacyjne emocje.

Kolejny krok milowy to stworzenie w 2018 roku kompletnie nowej marki, nawiązującej do sportowych korzeni Seata. Cupra do tej pory kojarzona z najmocniejszymi odmianami usportowionych modeli Seata i odwołująca się do motorsportu, w którym Seat był mocno zakorzeniony, od samego początku miała ekscytować i wzbudzać pożądanie. Stąd niesamowity design, odważne projekty i niebanalne rozwiązania.

Foto: Mat. Partnera

Bliżej Audi niż Volkswagena

Cupra od samego początku wzbudzała wielkie zainteresowanie. W czasach, gdy do produkcji samochodów coraz mocniej wtrącali się księgowi, Cuprze udawało się i cały czas się udaje łączyć funkcjonalność, uniwersalność z nowoczesnością a wszystko przy wykorzystaniu najnowszej i niezawodnej technologii, jaką daje koncern Volkswagen. Przykład? Jeden z najpopularniejszych modeli marki, Cupra Formentor. To nie tylko drapieżnie zaprojektowany SUV. To także niesamowite osiągi, najnowsze rozwiązania technologiczne i systemy wsparcia kierowców.

Początkowo samochód dostępny był tylko w wersji VZ – Veloz (z hiszpańskiego szybki). Pod maską takiej odmiany krył się silnik 2.0 TSI o mocy 310 KM. Ale znana z hiszpańskiego temperamentu marka na tym nie poprzestała. Do Formentora VZ5 wykorzystano 5-cylindrowy silnik 2.5 TSI. Ten sam, który z dumą pracuje pod maską Audi RS3. Efekt? Sprint do setki w 4,2 sekundy i oszałamiający dźwięk. A dla miłośników motoryzacji 5 cylindrów to przecież kultowy silnik Audi. To pokazuje, że Cuprę w istocie łączy więcej z siostrzanym Audi niż Volkswagenem.

Ze wspólnych technologii korzysta także Leon, Ateca, czy elektryczny Born i nowość ostatnich dni – Tavascan. Atrakcyjnego wyglądu trudno im odmówić jednak hiszpański temperament widać także w kompleksowym podejściu do napędów. Do wyboru są silniki benzynowe, miękkie hybrydy, hybrydy PHEV, a także tradycyjne silniki wysokoprężne. No i silniki elektryczne. Pozwala to dobrać auto do swoich preferencji, a w przypadku floty samochodowych optymalizować koszty dbając o zużycie paliwa. Mocy, też w nich nie brakuje, bo w zależności od potrzeb można cieszyć się 150 lub nawet 333 końmi. Do tego napęd na dwa lub cztery koła i manualne, lub automatyczne skrzynie biegów DSG.

To wszystko sprawia, że coraz chętniej modele Seata i Cupry pojawiają się we flotach. Szeroka paleta możliwości daje argumenty, obok których każdy menager nie może przejść obojętnie. Atrakcyjna cena, dopasowane finansowanie i niskie spalanie liczą się tutaj najbardziej. Do tego przestronne wnętrze, pojemne bagażniki (Leon ma porównywalny kufer ze Skodą Octavią) i wydajne napędy sprawiają, że Cupra i Seat to emocjonujące auta idealne do flot. Ale nie sportowe, co podnosi ceny użytkowania, a jedynie o sportowym duchu i zacięciu.

Foto: Mat. Partnera

Design i unikalny klimat

Cupra podbiła serca klientów i jest ewenementem w historii motoryzacji. W ciągu zaledwie 5 lat nikomu nieznana marka sprzedała 400 tys. samochodów i na stałe wpisała się w krajobraz motoryzacyjnego świata. Trudno się dziwić to połączenie funkcjonalności i Dzięki takiemu wynikowi Wayne Griffiths dyrektor generalny marki został nagrodzony w prestiżowym konkursie Eurostars Awards 2023.

Wayne Griffiths

Wayne Griffiths

Foto: Mat. Partnera

Co ciekawsze Seat w tej transformacji także zachował swoje należne miejsce i nadal znajduje wielu zadowolonych klientów. Obie marki świetnie się w tym uzupełniają, potwierdzając stabilność i zaufanie. A jak odróżnić je od siebie? Cupra jest emocjonująca, Seat racjonalny. - Cupra będzie odpowiadała na elektryfikację motoryzacji, a Seat pozostanie marką z silnikami spalinowymi. Inżynierowie cały czas pracują nad ich odświeżaniem, tak aby nadal były superwydajne — mówi Daria Zielaskiewicz, dyrektorka Seat&Cupra. Do Seata Leona wróciły już np. silniki 1,0 TSI 110 KM i 1,5 TSI 130 KM pojawiła się także hybryda plug-in.

Foto: Mat. Partnera

Transformację przechodzą także salony sprzedaży i serwisy. Dzisiaj w Polsce jest ponad 20. salonów Seata. Do końca 2024 roku wszystkie przejdą wizualną i koncepcyjną zmianę w kierunku unikalnych Cupra Studio, w których samochody Seat mają swoje należne miejsce. Cupra z kolei oferowana jest w 26 punktach sprzedaży, w tym 13 to Cupra Studio, unikalne miejsca spotkań Cupra Masterów i klientów. Można tam obejrzeć i przetestować modele i w miłym towarzystwie porozmawiać nie tylko o motoryzacji. To właśnie tam obecni są także doradcy flotowi, odpowiadający na coraz większe zainteresowanie marki ze strony przedsiębiorców, którzy traktują auta służbowe nie tylko jako narzędzie, ale także wizytówkę firmy i rodzaj benefitu dla pracownika.

Charakter i pragmatyzm

Taka strategia przynosi efekty. Sprzedaż Seata w pierwszym półroczu tego roku wzrosła o 11,4 proc. Cupry aż o 17,2 proc. w porównaniu do poprzedniego półrocza. Rekordowy poziom osiągnęła także liczba zamówień klientów na modele Ibiza, Arona i Leon. A co z przyszłością? Jak tłumaczyła w jednym z wywiadów Zielaskiewicz, dyrektorka Seat&Cupra zmiany, które będą zachodzić w obu markach, będą naturalną odpowiedzią na potrzeby rynku i będą ewolucją, a nie rewolucją.

- Grupa Volkswagen jest największą grupą motoryzacyjną w Europie i oprócz sprzedaży nowych samochodów, zapewniamy opiekę posprzedażną i serwisową tysiącom używanych samochodów. Dbamy o potrzeby klientów i zapewniamy dostępność części dla wycofywanych modeli w okresie minimum 10 lat od zakończenia sprzedaży. Stale zwiększający się park samochodów sprawia, że marka Seat sukcesywnie zwiększa też ilość Punktów Serwisowych w Polsce. Dzięki temu jesteśmy bliżej Klientów także w wymiarze fizycznym – celem nadrzędnym jest zapewnienie jak najlepszej jakości obsługi i napraw oraz budowanie zadowolenia klientów – tłumaczy Daria Zielaskiewicz, dyrektorka Seat&Cupra.

Cupra oferuje auta z charakterem, dla ludzi z charakterem, którzy szukają czegoś więcej niż propozycja marek wolumenowych, ale optymalnie kosztowo. Do marki przyciąga dynamiczny i progresywny design samochodów, ich wyjątkowość. Ale jest w tym wszystkim także pragmatyzm, czyli dobrze skalkulowana cena, bogate wyposażenie standardowe oraz atrakcyjne finansowanie Volkswagen Financial Services, dzięki któremu każdy klient znajdzie rozwiązanie szyte na miarę.

Własnie dlatego auta obu marek coraz częściej chętniej wybierane są do flot samochodowych. Bo to nie tylko świetny produkt, dobre finansowanie ale także szereg usług dodatkowych stworzonych z myślą a zakupach firmowych m.in. Full Service Leasing, RaC czyli Rent-a-Car, program Electrify stworzony dla potrzeb samochodów elektrycznych oraz narzędzia do obsługi floty i obsługa posprzedażna.

Przyszłość motoryzacji to elektryfikacja. Cupra wprowadziła właśnie na rynek eklektycznego SUV-a Tavascana, kolejnym modelem będzie hybryda plug-in Terramar (oferowany także z silnikiem spalinowym) oraz najmniejszy elektryczny miejski samochód rodem z gry komputerowej Raval.

Foto: Mat. Partnera

Miejsce na historię

W tym wszystkim Seat wspólnie z Cuprą znajduje miejsce na historię. W 1984 roku światło dzienne ujrzał Seat Ibiza. Samochód uważany za rewolucyjny pojazd w historii marki. Z okazji 40. Rocznicy powstania modelu polski oddział Seata we współpracy z magazynem Classicauto postanowił odnaleźć najstarszy egzemplarz Ibizy, który nadal porusza się po polskich drogach.

Inicjatywa spotkała się z entuzjastycznym odzewem fanów marki a efektem poszukiwań i weryfikacji z bazą CEPiK było odnalezienie egzemplarza z 1986 roku. Pojazd o przebiegu 146 tys. km właściciel osobiście z zaangażowaniem odnawia, przy okazji wprowadzając drobne usprawnienia, między innymi nowocześniejsze multimedia oraz sportowe zawieszenie, - Nasza wspólna akcja pokazała, jak fenomenalną opinią i niesłabnącą popularnością cieszy się Seat Ibiza na polskim rynku. Przez ostatnie 40 lat był dla wielu Polaków jak członek rodziny; był świadkiem ważnych wydarzeń z życia czy też spełnieniem motoryzacyjnych marzeń. Dzięki temu dziś obserwujemy zainteresowanie zarówno najnowszym wydaniem Seata Ibizy, jak i jego klasycznymi odpowiednikami, do których Polacy powracają po latach z sentymentu – powiedział Mateusz Żuchowski, redaktor naczelny magazynu Classicauto.

Foto: Mat. Partnera

Materiał przygotowany we współpracy z Volkswagen Financial Services