Choć ceny pną się w górę od dłuższego czasu, końca podwyżek nie widać. Jak podaje sieć autokomisów AAA Auto, w ciągu roku mediana ceny używanego samochodu osobowego zwiększyła się o 2,5 tys. zł. O ile pierwszy miesiąc obecnego roku przyniósł spadek cen w porównaniu z grudniem 2021 r., o tyle luty 2022 r. doprowadził do powrotu na ścieżkę wzrostu. W rezultacie w ubiegłym miesiącu średnia cena pojazdu z drugiej ręki zwiększyła się do 23 tys. zł z 22,5 tys. miesiąc wcześniej.
Młodsze drożeją szybciej
Mocno drożeją samochody młode wiekiem. Na dodatek ceny tego rodzaju aut rosną znacznie szybciej od galopującej inflacji. Jeśli według GUS inflacja w Polsce w styczniu 2022 r. wzrosła w ujęciu rok do roku o 9,2 proc., to ceny samochodów w wieku do trzech lat zwiększyły się w tym czasie o 22 proc., a w porównaniu z 2020 rokiem podskoczyły nawet o 39 proc. Ten sam trend widać w Czechach, gdzie prawie nowe samochody z roku na rok zdrożały o 25,7 proc. Najmniej, bo tylko o 13,4 proc., ceny wzrosły na Słowacji – Jednak na rynku wtórnym są modele, które od 2020 roku w kategorii do trzech lat podrożały o ponad 60 proc – informuje AAA Auto.
W ostatnim czasie nieco poprawiła się podaż. Z danych opartych na analizie sprzedaży w komisach, na stronach internetowych oraz u dilerów pojazdów używanych wynika, że w lutym pojawiło się ponad 198,1 tys. ofert, co oznacza wzrost w stosunku do stycznia 2022 roku o prawie 3,3 tys. aut. Ale to za mało, by nasycić rynek. Zwłaszcza że dostępność nowych samochodów radykalnie się obniżyła, a na odbiór zamówionego do produkcji auta trzeba czekać nawet kilka miesięcy. – Klienci coraz częściej zwracają się w stronę rynku wtórnego, szukając rocznych lub dwuletnich samochodów. To zarówno szansa, jak i wyzwanie dla naszej branży, bo w związku z aktualną sytuacją rynkową takie pojazdy są trudno dostępne – wyjaśnia Artur Tomczyński z podwarszawskiej firmy Spotawheel.
Wysokie zapotrzebowanie na egzemplarze z roczników 2021 oraz 2020 spowodowało, że zdarza się, że ich ceny mogą być wyższe, niż w przypadku zakupu nowego auta. Znacznie wydłużony czas oczekiwania na samochody powoduje, że także mniej pojazdów trafia na rynek wtórny. A to z kolei ma wpływ na ich wyższą cenę. – Obecnie ok. 10 proc. samochodów, które odkupujemy od klientów, to auta roczne i dwuletnie. Wśród najbardziej pożądanych modeli są Renault Clio, Kia Sportage, Hyundai i30 – informuje Tomczyński. Widać też coraz większe zainteresowanie pojazdami elektrycznym. Zwłaszcza w przedziale cenowym do 50 tys. złotych. – Na pewno będziemy obserwować ten trend i w razie potrzeb dostosowywać w tym zakresie naszą ofertę – dodaje Tomczyński.
We wszystkich kanałach sprzedaży używanych aut w Polsce najpopularniejszym modelem oferowanym w lutym był Opel Astra – prawie 6,1 tys. samochodów. Na drugim miejscu znalazło się Audi A4 – 4,9 tys., a na trzecim BMW 3 – niespełna 4,7 tys. sztuk. Na kolejnych miejscach znalazły się: Volkswagen Golf, Volkswagen Passat, Ford Focus, BMW 5, Opel Corsa, Ford Mondeo i Audi A6.