Komisja Europejska na początku listopada będzie publikować wartości graniczne i metody pomiaru dla nowej normy emisji spalin Euro 7. Na szczęście branża motoryzacyjna może odetchnąć z ulgą, bo wartości graniczne pozostały na poziomie Euro 6. Projekt ogólnoeuropejskiego prawa ma wejść w życie w 2025 roku. Według niemieckiego dziennika FAZ nowe limity dla pojazdów z silnikiem diesla "oznaczają lekkie zaostrzenie w odniesieniu do tlenków azotu", ale zdaniem ekspertów technicznie powinno to być wykonalne. Według sprawozdania komisja pracująca nad tym projektem wzięła pod uwagę, że przy planowanym na 2035 r. wycofaniu nowych silników benzynowych i wysokoprężnych w samochodach osobowych, na rynku i tak nie pojawią się nowe silniki spalinowe.

Czytaj więcej

Szwedzi pokochali elektryki. Olbrzymie wzrosty sprzedaży

Komisja uzasadnia ponadto swoją zmianę kursu na bardziej łagodny "obecną sytuacją geopolityczną i gospodarczą". Energia i surowce stały się droższe, a sprzedaż samochodów spadła. Jednocześnie firmy musiały zainwestować w transformację do alternatywnych napędów. Stowarzyszenia ekologiczne skrytykowały projekt. Według raportu, data rozpoczęcia obowiązywania nowych wartości granicznych jest wciąż otwarta - w projekcie, według FAZ, zamiast roku widnieje póki co litera "X". Projekt musi jeszcze zatwierdzić Parlament Europejski i Rada Ministrów.

Czytaj więcej

Volkswagen Poznań rozpoczął produkcję modelu Caddy na gaz ziemny CNG