Nissan płaci za kryzys

Spadek sprzedaży samochodów i niższe zyski, które obniżają perspektywy wypłaty dywidendy za obecny rok finansowy (kończy się w marcu 2020) , to cena jaką japoński koncern płaci za konflikt na najwyższym szczeblu.

Publikacja: 13.11.2019 10:24

Nissan płaci za kryzys

Foto: moto.rp.pl

Zła passa zaczęła się od aresztowania prezesa Sojuszu Nissan/Renault prawie rok temu. A potem było już tylko gorzej. Nissan Motor.co poinformował, że wszystkie prognozy zysku i wypłaty dywidendy są nieaktualne. Efektem jest spadek notowań samego Nissana na giełdzie tokijskiej ( o 4,5 proc. we środę 13 listopada), akcje Renaulta staniały o 1 proc., co oznacza 16 proc. spadek ceny od początku roku. Nie ma co się temu dziwić, bo to właśnie Francuzi z powodu korporacyjnej awantury w sojuszu stracą najwięcej w sytuacji, kiedy Renault ma 43 proc. akcji Nissana. Tyle,że Renault jest sama z siebie bogatą firmą i nie ma problemu z przetrwaniem chwilowych ograniczeń w dopływie gotówki.

""

moto.rp.pl

Japoński koncern robi co się da, aby odzyskać dawną prężność. Właśnie zaczyna kolejny proces restrukturyzacji, podczas którego pracę straci 12,5 tys. osób. Tyle,że po zapowiedzi pogorszenia się sytuacji finansowej należy wnioskować, że zyski z cięć nie pojawiły się zgodnie z oczekiwaniami i nie są w stanie zrównoważyć spadku sprzedaży , ani niekorzystnych dla Japończyków zmian kursów walutowych oraz wzrostu cen surowców.

""

moto.rp.pl

Kolejny prezes Nissana, Makoto Uchida który dotychczas z powodzeniem zarządzał Nissanem na rynku chińskim, będzie miał więc zadanie niesłychanie trudne do wykonania, w tym najważniejsze będzie odbudowanie marki Nissana, tak silnej jeszcze kilka lat temu.

Japońscy analitycy rynków finansowych wskazują jeszcze, że i w samym Renaulcie zysk nie będzie zadowalający, więc zapasy gotówki się zmniejszą, co w efekcie ograniczy elastyczność w podejmowaniu decyzji kluczowych dla rozwoju firmy. Dzisiaj już wiadomo, że Nissan, który tradycyjnie już pompował gotówkę do kasy Sojuszu, teraz wpłaci tam 233 mln euro kwartalnego zysku wobec 384 mln rok temu. Renault właśnie poinformował, że w całym roku finansowym 2018 Nissan przyniósł mu dywidendę w wysokości 784 mln euro.

 

""

Makoto Uchida , prezes Nissana.

moto.rp.pl

Jakie są plany finansowe Nissana na drugą połowę tego roku nie wiadomo. Stephen Mia, który właśnie został wiceprezesem ds finansowych ujawnił jedynie, że nowe kierownictwo poinformuje o nich jak tylko obejmie swoje stanowisko w grudniu 2019. Wiadomo jednak,że Japończycy są zdeterminowani, aby powrócić do tendencji wzrostowych po traumie spowodowanej zmianami personalnymi. Według najnowszych prognoz zysk operacyjny Nissana za ten rok finansowy powinien wynieść 1,4 mld dol, czyli o jedną trzecią mniej, niż zakładano w budżecie.

 

""

Elektryczna przyszłość – Nissan Ariya.

moto.rp.pl

Nissan nie jest jedynym japońskim producentem samochodów, który przeżywa spadek zysków. Swoje prognozy sprzedaży i zysku komunikowały również Honda i Mazda, które odczuwają spowolnienie na rynku amerykańskim i europejskim. W pewnym stopniu te gorsze wyniki równoważy poprawiająca się sytuacja w Azji Południowo-Wschodniej, Chinach oraz Ameryce Łacińskiej.
Za czasów Carlosa Ghosna cięcie kosztów było mantrą w Nissanie. Ale ostatecznie jednak okazało się,że cięcie kosztów i kontrola wydatków nie dotyczyła wszystkich. Afera związana z nieuprawnionymi wypłatami dla Ghosna, ale i prezesa Nissana Hiroto Saikawy, , brak kontroli finansowej fatalnie odbiły się na reputacji marki. Teraz Nissanowi pozostaje odbudowa wartości marki na bardzo trudnym rynku. Uchida obejmie swoje stanowisko 1 grudnia, potem 18 lutego 2020 rada nadzorcza dokona kolejnych zmian w zarządzie do którego mają wejść Ashwani Gupta jako dyrektor generalny i Jun Seki, jako jego zastępca. Z firmy odejdą b. prezes Nissana Hiroto Saikawa i Thierry Bollore. A Carlos Ghosn nadal będzie czekał na swój japoński proces.
Pozostało 100% artykułu
Od kuchni
Volvo zmierza ku giełdzie. Celuje w wycenę 20 mld dolarów
Od kuchni
Czekasz na auto w leasingu? Możesz wziąć zastępcze
Od kuchni
Ceny samochodów kompaktowych wzrosły o 63 proc.
Od kuchni
Wielki powrót Astona Martina
Od kuchni
Dealer będzie musiał odebrać wadliwe auto od klienta