Daimler zamierza zwolnić co dziesiątego menadżera

W Mercedesie panuje niezadowolenie z ostatnich rozczarowujących danych. Będzie jeszcze gorzej, bo co dziesiąte miejsce w kadrze kierowniczej zostanie skreślone.

Publikacja: 10.11.2019 13:29

Daimler zamierza zwolnić co dziesiątego menadżera

Foto: moto.rp.pl

Ola Källenius, szef Daimlera rozpoczyna swój program oszczędnościowy od kadry kierowniczej. Według wypowiedzi rady zakładowej na całym świecie będzie wyeliminowanych 1100 miejsc na różnych poziomach zarządzania. Daimler nie chce tego komentować. Källenius zamierza w przyszłym tygodniu przedstawić swoją strategię na najbliższe lata. Poprzednik Källeniusa, Dieter Zetsche, ustalił środki oszczędnościowe na początku tego roku. Ogólnie słabsza sprzedaż, problemy z produkcją, wysokie koszty wycofania pojazdu z rynku i inne problemy związane chociażby z silnikami diesla oraz ogromne wydatki na elektromobilność i przyszłe technologie, takie jak autonomiczna jazda, stworzyły i stworzyły zadyszkę finansową Daimlera. Szczególnie pierwsza połowa roku nie była korzystna.

""

Ola Kallenius, szef Daimler AG.

moto.rp.pl

Na początku tygodnia Källenius podczas wewnętrznej imprezy po raz pierwszy przedstawił konkretne liczby swoich planów oszczędnościowych. Redukcje mają się rozpocząć od usunięcia stanowisk kierowniczych. Aby obniżyć koszty personelu, zarząd firmy zaproponował również brak podwyżek płac w rundzie rozmów z związkami zawodowymi zaplanowanych na wiosnę 2020 roku. Daimler zatrudnia w Niemczech 178 000 pracowników. Według „Süddeutsche Zeitung” Källenius nie widzi szansy na przyszłą produkcję samochodów elektrycznych w macierzystym zakładzie w Untertürkheim. Ten fakt na pewno nie polepszy stosunków pomiędzy załogą a Källeniusem.

""

Centrala Mercedesa w Stuttgarcie Untertürkheim.

moto.rp.pl

Nie tylko Daimler, ale cała branża stoi przed dużymi kłopotami. Przemysł samochodowy w przyszłości już nie zatrudni tyle osób, co dzisiaj. Długoterminowo nastąpi zmniejszenie siły roboczej w branży motoryzacyjnej. Po pełnym wdrożeniu elektromobilności zmniejszy się nie tylko łańcuch dostawców, ale i liczba zatrudnionych w samych fabrykach i montowniach. Po hossie jaką ostatnio branża motoryzacyjna przeżywała to może być duży cios, który nie tylko wpłynie na przemysł motoryzacyjny, ale i na całą gospodarkę.

Ola Källenius, szef Daimlera rozpoczyna swój program oszczędnościowy od kadry kierowniczej. Według wypowiedzi rady zakładowej na całym świecie będzie wyeliminowanych 1100 miejsc na różnych poziomach zarządzania. Daimler nie chce tego komentować. Källenius zamierza w przyszłym tygodniu przedstawić swoją strategię na najbliższe lata. Poprzednik Källeniusa, Dieter Zetsche, ustalił środki oszczędnościowe na początku tego roku. Ogólnie słabsza sprzedaż, problemy z produkcją, wysokie koszty wycofania pojazdu z rynku i inne problemy związane chociażby z silnikami diesla oraz ogromne wydatki na elektromobilność i przyszłe technologie, takie jak autonomiczna jazda, stworzyły i stworzyły zadyszkę finansową Daimlera. Szczególnie pierwsza połowa roku nie była korzystna.

Od kuchni
Volvo zmierza ku giełdzie. Celuje w wycenę 20 mld dolarów
Od kuchni
Czekasz na auto w leasingu? Możesz wziąć zastępcze
Od kuchni
Ceny samochodów kompaktowych wzrosły o 63 proc.
Od kuchni
Wielki powrót Astona Martina
Od kuchni
Dealer będzie musiał odebrać wadliwe auto od klienta