Powiedzmy sobie uczciwie – ten test nie zmieni sytuacji Octavii na polskim rynku. Była, jest i zapewne jeszcze długo będzie liderem sprzedaży w Polsce, choć na wygryzienie jej z tego miejsca ostrzy sobie zęby Toyota. Ma teraz w ręku mocny atut, jakim jest najnowsza, 12. już generacja Corolli z dwoma hybrydowymi zestawami napędowymi. Ale – choć obecna generacja Octavii przeszła ostatni lifting w 2016 r., a zadebiutowała w 2012 r., więc nie jest już modelem pierwszej młodości, przemawia za nią wiele argumentów. Nie jest może szczytem designerskich możliwości, choć w swojej dość prostej formie może się podobać, nie sprawia, że serce zaczyna żywiej bić, za to oferuje niespotykaną w klasie ilość miejsca w środku, ogromny bagażnik, a do tego naprawdę nieźle jeździ. A jeśli weźmiemy pod uwagę „uterenowioną” wersję Scout z napędem 4×4, prześwitem większym o 3 cm od wersji cywilnej i adaptacyjnym zawieszeniem, otrzymamy konfigurację idealną do poruszania się po polskich drogach, z których bez większej obawy można zjechać także w lekki teren.
fot. Wojciech Romański
Nieco może na przekór rynkowi SUV-y mi się przejadły. Tym bardziej, że w większości od innych rodzajów nadwozi różnią się jedynie prześwitem. Napęd na cztery koła już od pewnego czasu przestał być w tym segmencie czymś oczywistym, a w wielu modelach jest w ogóle niedostępny. Że niby łatwiej wjechać na krawężnik? Wygodniej wsiąść? Wyżej się siedzi? OK, jeśli ludzie tego potrzebują, nie można im tego odmawiać, zwłaszcza że dzięki takim, wykreowanym modom, biznes się kręci. Ale – poza kilkoma naprawdę wyjątkowymi modelami SUV-ów zdecydowanie bliżej mi do uniwersalności uterenowionych kombi, które nie ustępują im w niczym funkcjonalnością, a zdecydowanie przewyższają je zachowaniem na drodze. I dokładnie taka jest Octavia Scout.
CZYTAJ TAKŻE: Skoda Kamiq: Tak wygląda następca Yeti
Oczywiście 171 mm prześwitu nie czyni z niej terenówki pełną gębą, ale od tego są zupełnie inne samochody. Ale te 3 cm w górę bardzo dobrze robią kompaktowej Skodzie. Jeśli dodamy do tego osłony z tworzywa na zderzakach, progach i błotnikach (OK, te z przodu i z tyłu są trochę za bardzo plastikowe, ale przynajmniej wizualnie podkreślają walory Scouta), otrzymujemy bardzo ciekawą alternatywę dla crossoverów czy SUV-ów. Po prostu nieźle jej w offroadowym anturażu.