W wywiadzie dla amerykańskiego magazynu "The Drive" szef marki Dodge, Matt McAlear, zasugerował, że nowy Charger ponownie będzie wyposażony w silnik V8. Podczas wywiadu padło pytanie czy platforma nowego Chargera może obsługiwać również inne rodzaje napędu niż całkowicie elektryczny lub rzędowy sześciocylindrowy silnik spalinowy. W odpowiedzi McAlear wymienił różne silniki Chargera i Challengera stosowane w tych modelach do niedawna. Na tej liście przeważały jednostki V8 dodając, że Dodge zawsze szuka sposobów na zapewnienie najlepszych osiągów dla każdego swojego modelu. - Różne opcje napędu są nadal rozwijane, a wariant SRT Chargera nie został jeszcze wprowadzony. Jeżeli model biznesowy ma sens, wiele rzeczy staje się możliwych - skomentował McAlear.
Dodge Charger
Czytaj więcej
Challenger i Charger jako klasyczne muscle cars z silnikiem V8 nie mają przyszłości w marce Dodge. Na finał przygotowano aż siedem modeli specjalnych.
Tavares, były szef Stellantisa uważany był za przeciwnika silnika V8
Z wypowiedzi wynika, że nic nie stoi na przeszkodzie zastosowanie silnika V8 w nowym modelu Chargera. Tym bardziej teraz, po ostatnich oświadczeniach Trumpa, który przychylniej patrzy na napęd spalinowy niż elektryczny. Dodge zresztą i tak kontynuuje produkcję dużego silnika V8 – jak niedawno ogłoszono, najdroższa wersja SUV-a Durango będzie nadal otrzymywać ośmiocylindrową jednostkę napędową. Ten silnik cieszy się ogromną popularnością wśród klientów. Carlos Tavares, były szef Grupy Stellantis, do której należy Dodge, był uważany za przeciwnika silnika V8. Fani w USA uznali go za zabójcę silnika V8 Hemi i zaraz po odejściu Tavaresa pojawiły się pogłoski, że ten taki napęd powróci. Najwyraźniej mieli rację – ponieważ Dodge widział interes w sprzedaży modeli z silnikami spalinowymi V8, a McAlear podkreślił, że odkąd Tavares opuścił koncern w Dodge nie padło ani jedno złe słowo na temat silnika V8. Inne marki Stellantisa również trzymają się silnika V8 Hemi: Ram nadal stosuje go w swoich mocniejszych wersjach pick-upa, Jeep montuje go pod maską Jeepa Wranglera Rubicon 392. Szef Dodge'a, Matt McAlear, podkreśla jednak, że wpasowanie takiej jednostki do nowego Chargera będzie wymagało sporo czasu i prac rozwojowych.
Dodge Charger