Czemu nie w przyszłym roku? Bo europejski salon samochodowy przed pandemią COVID-19 odbywał się zamiennie -raz w Paryżu, raz we Frankfurcie. Kiedy Frankfurt zdecydował się wycofać z organizacji tegorocznej imprezy, natychmiast zgłosiło się Monachium. Paryska edycja europejskiego salonu już została zapowiedziana, a bilety są już dostępne w sprzedaży online.
Na monachijską wystawę - jak podają organizatorzy - przyjechało 400 tys. osób z 95 krajów. Wystawiły się 744 firmy — od takich jak Daimler, Grupa BMW, czy Grupa Volkswagena, po kilkuosobowe start-upy, które bardzo chcą pracować dla wielkiej motoryzacji. Zresztą zainteresowanie taką współpracą jest z obu stron. W wykładach, spotkaniach i seminariach na których mówiono o przyszłości motoryzacji pojawiło się 936 mówców, a co chyba najciekawsze , to 67 proc. zwiedzających miało mniej, niż 40 lat.