Ostatni termin, jaki podawała generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) przewidywał uruchomienie tego ostatniego fragmentu trasy na odcinku Puławska – Lubelska z końcem czerwca. W czwartek GDDKiA podała, że kierowcy mają pojechać tunelem „za około dwa miesiące”. Czyli po wakacjach. Zaawansowanie prac na ursynowskim odcinku S2 POW miało przekroczyć 95 proc. – Trwają testy i odbiory. Przygotowywana jest dokumentacja do złożenia wniosku o pozwolenie na użytkownie – informuje GDDKiA. Zarazem przyznaje, że tak długi tunel drogowy jest na tyle skomplikowany, że trudno wskazać konkretną datę włączenia go do ruchu.
CZYTAJ TAKŻE: Będzie drogowy rekord: wkrótce pojedziemy 9 tunelami
GDDKiA nie chce ujawnić, o ile chce wydłużyć prace włoska firma Astaldi odpowiedzialna za budowę tego fragmentu trasy. Ten fragment POW miał gotowy już w ub. roku, ale termin zakończenia budowy przesunięto na koniec marca 2021. Powodem zmiany miały być opóźnienie w wydawaniu zezwoleń administracyjnych. Potem Włosi zaczęli domagać się kolejnego przesunięcia, tym razem z powodu pandemii i problemów z zachorowaniami wśród pracowników. W rezultacie opóźnień cała obwodnica w obecnym kształcie pozostaje mało funkcjonalna. Co prawda, w grudniu wydłużyła się o 15 kilometrów, gdy do ruchu włączono dwa odcinki drogi ekspresowej S2 pomiędzy węzłami Warszawa Wilanów i Lubelska, z nowym mostem na Wiśle. Ale brak przejazdu przez Ursynów mocno komplikuje i spowalnia ruch na całej trasie.