Na pomysł zmian w tablicach rejestracyjnych wpadło Ministerstwo Infrastruktury. Celem tego ma być ich lepsze zabezpieczenie przed ewentualną możliwością ich podrobienia. Jest to jedna wykładnia. Drugą, którą można założyć jest działanie pod pakiet deregulacyjny przyjęty w ostatnim czasie przez Sejm. Eliminuje on m.in. konieczność stosowania naklejki na szybę z numerem rejestracyjnym.
CZYTAJ TAKŻE: Tablice rejestracyjne samochodu to dane osobowe
Zmiany jakie wprowadzono w nowym wzorze tablic rejestracyjnych dotyczą grawerowania. W części, gdzie do tej pory były naklejki hologramowe, znalazł się grawer orła. Wprowadzone modyfikacje nie oznaczają jednak zlikwidowania wymienionej naklejki. Cały komplet (orzeł, oznaczenie producenta, numer certyfikatu oraz numer rejestracyjny) ma stanowić jak najlepsze zabezpieczenie przed ewentualnym podrabianiem numerów.
Jak informuje Ministerstwo, podrobienie graweru jest trudne, a przy okazji ma ułatwić weryfikację ich oryginalności przez służby. Nie wiadomo jednak czy przy zdjęciu z fotoradaru wszystkie zabezpieczenia będą dobrze widoczne. We wprowadzonych zmianach jest jednak duża zaleta. Nie odczują tego kierowcy, który mają zarejestrowane auta. Jak podał portal Spidersweb, powołując się na nieoficjalnie informacje uzyskane od jednego z warszawskich wydziałów komunikacji, jeżeli doszłoby do zgubienia jednej z tablic, to właściciel otrzyma duplikat, jeżeli nie były one starsze niż 1,5 roku – to właśnie wtedy wprowadzono wąską czcionkę na tablicach.