Reklama
Rozwiń
Reklama

Renault-Nissan-Mitsubishi: Sojuszu poukładany na nowo

Nie ma mowy o pełnej integracji korporacyjnej, do której dążył Carlos Ghosn usunięty ze stanowiska prezesa Sojuszu Renault Nissan Mitsubishi.

Publikacja: 27.05.2020 19:24

Renault-Nissan-Mitsubishi: Sojuszu poukładany na nowo

Foto: moto.rp.pl

Jest za to wola jak najdalej posuniętej integracji przemysłowej i handlowej — to główny wniosek ze wspólnej telekonferencji z Tokio, Jokohamy i Paryża prezesa sojuszu Jean-Dominique Senarda, szefa Nissana Makoto Uchidy i prezesa Mitsubishi Osamu Masuko.
Każda z marek otrzymała swój region na świecie. I nie będzie między nimi już rywalizacji. Do Renaulta należy teraz Europa, Rosja, Afryka Północna i Ameryka Łacińska. Do Nissana Japonia, Chiny i Stany Zjednoczone. Mitsubishi ma być liderem tam, gdzie odnosi największe sukcesy, czyli w Azji Południowo-Wschodniej, Australii i Oceanii. Tyle,że ta pozycja lidera zobowiązuje również do wspierania innych marek sojuszu.

CZYTAJ TAKŻE: Koniec z Honkerami. Polskie wojsko będzie jeździć Nissanami

""

Foto: moto.rp.pl

W ramach posunięć oszczędnościowych wszystkie trzy firmy zdecydowały się na pełne dzielenie platform, a w drugiej kolejności ma być to także to, „czego klient nie widzi, a znajduje się pod karoserią — jak powiedziała także obecna na telekonferencji Clotilde Delbos. Rozszerzone mają być również wspólne zakupy, a każda z tych marek będzie musiała się skupić na tym, w czym jest najlepsza — czyli Nissan na autach autonomicznych, Renault na autach elektrycznych, a Mitsubishi na hybrydach. Jak wyliczyli eksperci, którzy przygotowywali nową strategię sojuszu przyniesie ona przynajmniej 40 proc. oszczędności przy przygotowywaniu i produkcji nowych modeli wszystkich trzech marek. W każdym razie wszystkie trzy marki mają się teraz koncentrować na efektywności, a nie na dążeniu do wyprodukowania jak największej liczby samochodów, jak to było w przyszłości.

""

Renault w sojuszu skupi się na rozwoju aut elektrycznych.

Foto: moto.rp.pl

Reklama
Reklama

Nie będzie już także, jak to zdarzało się w przeszłości — konkurencji między inżynierami francuskimi i japońskimi. Ostatecznym celem nowego otwarcia, które już ma plany do 2025 roku jest wspólna produkcja przynajmniej połowy modeli. Z tej nowej strategii skorzysta także czwarta firma, jaka jest w sojuszu – Dacia. — Nie jest żadną tajemnicą, że w tej chwili, w czasach kryzysu Covid-19 potrzebujemy siebie bardziej, niż kiedykolwiek . I sojusz nam pomoże, bo w ten sposób możliwe jest wsparcie dla każdej z marek — mówił Jean- Dominique Senard.

CZYTAJ TAKŻE: Historia motoryzacji | Renault Fuego: Ognisty Francuz

""

Foto: moto.rp.pl

Jest za to wola jak najdalej posuniętej integracji przemysłowej i handlowej — to główny wniosek ze wspólnej telekonferencji z Tokio, Jokohamy i Paryża prezesa sojuszu Jean-Dominique Senarda, szefa Nissana Makoto Uchidy i prezesa Mitsubishi Osamu Masuko.
Każda z marek otrzymała swój region na świecie. I nie będzie między nimi już rywalizacji. Do Renaulta należy teraz Europa, Rosja, Afryka Północna i Ameryka Łacińska. Do Nissana Japonia, Chiny i Stany Zjednoczone. Mitsubishi ma być liderem tam, gdzie odnosi największe sukcesy, czyli w Azji Południowo-Wschodniej, Australii i Oceanii. Tyle,że ta pozycja lidera zobowiązuje również do wspierania innych marek sojuszu.

Reklama
Tu i Teraz
LiDAR znika z dachów Volvo. Nagły koniec przełomowej technologii
Tu i Teraz
Toyota wjeżdża do USA z miliardami dolarów. To największa ofensywa w historii marki
Materiał Promocyjny
Salony Mercedes-Benz Van ProCenter – tu spotkasz swoją gwiazdę
Tu i Teraz
Kalendarz Pirelli 2026: Kulisy wieczoru, którego się nie zapomina
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Tu i Teraz
Kultowa marka samochodowa wraca do żywych. I ma wielkie plany na przyszłość
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama