Według OICA (Międzynarodowa Organizacja Producentów Pojazdów Samochodowych) produkcja motoryzacyjna w Polsce spadła w 2018 o 4,4 proc. rok do roku. Spadek utrzymał się również w 2019 roku, w pierwszym kwartale było to 3,5 proc. Dodatkowo na negatywną sytuację sektora w Polsce wpływa globalne niepewności gospodarcze, związane m.in. z brexitem oraz napięciami handlowymi pomiędzy USA a Chinami.
Problemem branży motoryzacyjnej w Polsce jest również wysoka konkurencyjność, której efektem są wojny cenowe oraz presja konsolidacyjna, szczególnie widoczna w segmencie dystrybucji części samochodowych i dealerów samochodowych. Dodatkowo, sektor boryka się z niskim poziomem marż, który spada systematycznie od 2015 roku. – Presja cenowa oraz wzrost kosztów towarów niezbędnych do produkcji, będą powodem dalszego spadku marż w branży motoryzacyjnej w Polsce w najbliższych miesiącach. Dodatkowo na niski poziom marż wpłyną wydatki na badania związane z rozwojem rynku pojazdów elektrycznych oraz konieczność dostosowania do rygorystycznych wymagań dotyczących emisji spalin – zauważa Arkadiusz Taraszkiewicz, dyrektor regionalny ds. oceny ryzyka w Atradius.
Czas płatności w sektorze motoryzacyjnym wynosi około 115 dni w segmencie produkcji części i akcesoriów samochodowych oraz około 75 dni w podsektorze dystrybucji. Jak zauważa Arkadiusz Taraszkiewicz, Atradius w ciągu ostatnich 18 miesięcy odnotował znaczny wzrost liczby powiadomień o braku płatności i roszczeń z tytułu ubezpieczenia kredytu. – Biorąc pod uwagę obecne problemy: zmniejszenie produkcji w kraju i UE, niepewność związaną z Brexitem i wojnami handlowymi, dostosowania technologiczne związane z redukcją emisji paliw i przejściem na pojazdy elektryczne, oczekujemy dalszego wzrostu opóźnień w płatnościach. Efektem będzie wzrost niewypłacalności w branży motoryzacyjnej w Polsce o około 3 proc. w ciągu najbliższych 12 miesięcy, głównie w przypadku dealerów samochodowych, dystrybutorów części oraz dostawców poziomu 2.