Ma to zmniejszyć ryzyko po stronie wykonawców i obniżyć koszty. GDDKiA liczy, że w ten sposób składane oferty zmieszczą się w zaplanowanym budżecie. – Wprowadzone zmiany pozwolą potencjalnym wykonawcom oszacować optymalną wartość zadania – stwierdziła GDDKiA w komunikacie. Poprzedni przetarg na budowę A18 został unieważniony w maju, bo wszystkie oferty (złożono pięć) przekroczyły planowany kosztorys. Branża drogowa była zaskoczona, gdyż najtańsza propozycja przekroczyła zakładany na 303,8 mln zł budżet inwestora o zaledwie 5 mln zł. Nie można jednak wykluczyć, że nowe oferty okażą się jeszcze droższe od poprzednich.
Przetarg dotyczy przebudowy południowej jezdni DK18 o długości ok. 22 km, budowy węzła autostradowego Żary i Obwodu Utrzymania Autostrady. Do tego trzech wiaduktów, mostu, przejścia pod autostradą i trzech przejść dla zwierząt nad autostradą.
CZYTAJ TAKŻE: Włosi ostatecznie przegrali autostradę A1
Obecna DK18 jest częścią III drogowego transeuropejskiego korytarza transportowego, łączącego Ukrainę, Słowację i południową Polskę z Dreznem i Berlinem. Ze względu na betonowe płyty i marny stan nawierzchni południowa część drogi jest nazywana przez kierowców „najdłuższymi schodami Europy”. Zarazem DK18 zaliczana jest do głównych dróg w Polsce o znaczeniu przemysłowym i turystycznym. Łączy autostradę A4 z przejściem granicznym w Olszynie. Starą DK18, a obecnie jej nitkę południową, wybudowali Niemcy w latach 30. XX wieku. Stanowiła ona fragment autostrady Berlin-Wrocław.