Włosi ostatecznie przegrali autostradę A1

Jeszcze przed końcem roku powinien być gotowy odcinek autostrady A1 omijający Częstochowę. W piątek Krajowa Izba Odwoławcza oddaliła odwołanie włoskiej firmy Salini Polska, która w końcu kwietnia została wyrzucona z budowy odcinka A1 Blachownia – Rząsawa za nieterminową realizację robót.

Publikacja: 31.05.2019 18:43

Włosi ostatecznie przegrali autostradę A1

Foto: fot. GDDKiA

Nowy wykonawca odcinka ma dokończyć roboty ziemne i ułożyć nawierzchnię. Jednak w pierwszej kolejności zabezpieczy przed degradacją już wykonane elementy, w tym mosty. Włosi zaskarżyli decyzję Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), która postanowiła dokonać wyboru nowego wykonawcy bez przetargu, w trybie negocjacji bez ogłoszenia, by przyspieszyć dokończenie inwestycji. Taką procedurę dopuszcza art. 62 ustawy Prawo zamówień publicznych. Włosi tymczasem domagali się ponownego przetargu, i to z ich udziałem.

""

Opóźniona budowa trasy S5 pod Świeciem. Tu z kolei spóźnia się z pracami włoska Impresa Pizzarotti / fot. GDDKiA

moto.rp.pl

To już kolejna realizowana przez Salini inwestycja, na której GDDKiA rozwiązuje z nią umowę. Także w końcu kwietnia Włosi stracili kontrakt na budowę odcinka drogi ekspresowej S3 na Dolnym Śląsku – od węzła Kaźmierzów koło Polkowic do węzła Lubin Północ. To ostatni brakujący fragment na nowej trasie Nowa Sól – Legnica – Bolków. Natomiast w ub. roku rozwiązano z nimi umowę na budowę obwodnicy Marek pod Warszawą.

CZYTAJ TAKŻE: Szybkie dokończenie budowy A1 wcale nie takie pewne

Salini Polska ślimaczy się jeszcze przy odcinku S7 pomiędzy Chęcinami a Jędrzejowem w województwie świętokrzyskim, gdzie także ma duże opóźnienie. Z początkiem maja minął ultymatywny termin, jaki GDDKiA dała wykonawcy na zrealizowanie konkretnego, minimalnego planu robót. Wskazywano w nim, jakie elementy inwestycji powinny być zrealizowane, aby uniknąć rozbieżności w późniejszej ocenie zakresu prac.

CZYTAJ TAKŻE: Do podziału jeszcze 435 km dróg

Ale kłopotów może być więcej. W sierpniu ub. roku Salini zdobyło kontrakt na budowę odcinka S7 Widoma – Kraków, wart ćwierć miliarda euro. Na jego realizację są 34 miesiące. GDDKiA już wcześniej próbowała wykluczyć Włochów z tej inwestycji, nie chcą ryzykować opóźnień. Do budowy S7 wybrana została droższa oferta firmy Pol-Aqua. Ta jednak nie zdecydowała się na podpisanie umowy. Z kolei Salini odwołało się do Krajowej Izby Odwoławczej, a ta nakazała przywrócenie Włochów do postępowania, które w rezultacie wygrali.

Nowy wykonawca odcinka ma dokończyć roboty ziemne i ułożyć nawierzchnię. Jednak w pierwszej kolejności zabezpieczy przed degradacją już wykonane elementy, w tym mosty. Włosi zaskarżyli decyzję Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), która postanowiła dokonać wyboru nowego wykonawcy bez przetargu, w trybie negocjacji bez ogłoszenia, by przyspieszyć dokończenie inwestycji. Taką procedurę dopuszcza art. 62 ustawy Prawo zamówień publicznych. Włosi tymczasem domagali się ponownego przetargu, i to z ich udziałem.

Tu i Teraz
Luksusowy samochód elektryczny zapalił się po wypadku w Warszawie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Tu i Teraz
Dolny Śląsk otrzyma nowy odcinek trasy S3 z dwoma tunelami. Dłuższy ma 2,3 km
Tu i Teraz
Auto Nostalgia, czyli najstarsze w Polsce targi pojazdów zabytkowych
Tu i Teraz
Miko Marczyk i Szymon Gospodarczyk wystartują w Rajdzie Świdnickim
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Tu i Teraz
Wracają protesty rolników. Dzisiaj przejścia graniczne z Ukrainą, 10 maja Warszawa